Spróbuj tego zapachu Chanel

Kiedy Chanel wypuściła oryginalny Chance w 2002 roku, był to jeden z moich pierwszych kontaktów z luksusowymi zapachami . Nie pachniał zbyt dojrzale, jak inne zapachy z kolekcji mojej matki, dumnie eksponowane na jej biurku w sypialni jak w muzeum. Zamiast tego Chance zawsze emanował żywą królewskością, jakby był gotowy do zabawy z twoimi feromonami, co historycznie skutkowało zachwycającą podróżą dla zmysłów. Więc kiedy otrzymałam ósmą odsłonę legendarnego zapachu, dynamiczne i drzewno -kwiatowe perfumy , byłam co najmniej zaintrygowana. Na pierwszy psik, było to jak déjà vu dla mojego nosa: znajome, a jednak inne. Ewoluowało, w najlepszy możliwy sposób.
„To, co jest wyjątkowe w tym zapachu, to połączenie świeżości i siły, dwóch kontrastujących cech” — powiedział Olivier Polge, perfumiarz Chanel, w ekskluzywnym wywiadzie dla ELLE.com. Chance Eau Fraîche ma wyjątkową musującą atmosferę, podobną do figlarnego chichotu w cichej chwili na przyjęciu. „[To] zapach o niezwykłej świeżości i chciałem, aby był bardziej zmysłowy. Rozwinąłem jego głębię za pomocą nut drzewnych, zachowując jednocześnie siłę cytrusów. Bawiłem się dualizmem elementów, rozszerzając oba ekstrema” — dodaje Polge.
A zapach tańczy w tej dwoistości, zabierając zmysły węchowe w głąb obu skrajności. I właśnie tak wybieram jego noszenie. Pewnego gorącego letniego dnia, walcząc z dusznym podziemiem nowojorskiego metra i jego niezbędnymi zapachami, ktoś skomentował „świeżość” moich perfum i zapytał o ich pochodzenie. Kiedy radośnie odpowiedziałam „Chanel”, nastąpił moment konsternacji. Jak coś tak luksusowego mogło być… w metrze? Ach, radości miasta i jego osobliwe piękno, pomyślałam. Podobnie jak Chanel, luksus nie zna murów ani ograniczeń w betonowej dżungli — jest wszędzie.

Jednak dla Polge'a zapach nie jest przeznaczony do konkretnego miejsca, ale bardziej do czyjegoś usposobienia. „To swobodny zapach, który według mnie bardziej odzwierciedla nastrój niż konkretne miejsca” — mówi. Myślę o moim towarzyszu podróży — „ swobodny luksus” — szepczę, mając nadzieję, że moje słowa dotrą do jego uszu, gdziekolwiek by nie był. Wracam myślami do tamtego dnia pod ziemią i myślę: Zanim opuściłem mieszkanie, spryskałem się Chance Eau Fraîche, ponieważ chciałem poczuć się świeżo, jak latem, ale z powoli wkradającą się jesienią — jasny aromat ze zmysłowymi niuansami. „Powinieneś nosić ten zapach, kiedy chcesz czuć się komfortowo” — mówi Polge. Dla mnie to zawsze i wszędzie.
Zanim Polge został perfumiarzem Chanel, jego ojciec, Jacques Polge, rządził od 1978 do 2014 roku. W rzeczywistości stworzył pierwszą w historii markę Chance — projekt, który jest dziś rozwijany. Obecnie dom ma 86 perfum, które znajdują się w 18 różnych kolekcjach. Jeśli Chanel to styl życia, czy Chance może emanować swoimi możliwościami?
Pod wieloma względami najnowszy Chance wydaje się być zapachem starej szkoły. Jest drogi, ale nabywasz klasyczny luksus w przystępnej cenie. Jest również trwały i ma świetną smugę, więc możesz zostawić po sobie jego zapach, gdziekolwiek pójdziesz (tak, nawet w metrze).
elle