Mimo utrzymujących się napięć między Kirchnerami i Kicillofem, odbyło się spotkanie, którego celem było przygotowanie list z Buenos Aires.

Cztery dni po zamknięciu sojuszy i pośród napięć , PJ Buenos Aires wykonał gest jedności w Kongresie w tę sobotę, gdzie powołano komisję złożoną z czterech delegatów – dwóch z sektora La Campora i dwóch z obozu gubernatora Axela Kicillofa – którzy będą odpowiedzialni za negocjować utworzenie sojuszu .
Jednak dołączył do nich prezes partii, Máximo Kirchner. „Podczas Kongresu zatwierdzono, że prezes Buenos Aires PJ, Máximo Kirchner, wraz z Mariel Fernández, Federico Otermínem, Veronicą Magario i Gabrielem Katopodisem, zostanie upoważniony do utworzenia Frontu Peronistycznego na nadchodzące wybory” – ogłosili.
Otermín (burmistrz Lomas de Zamora) i Mariel Fernández (z Moreno) reprezentują sektor kirchnerowski, natomiast wicegubernator Verónica Magario i minister prowincji Gabriel Katopodis będą przedstawicielami Kicillof.
Zgodnie z tą logiką kirchnerizm miałby przewagę . To burmistrz Almirante Brown, Mariano Cascallares, jasno dał do zrozumienia, że „towarzysz prezydent Justycjalistycznej Partii Máximo Kirchner, wraz z co najmniej dwoma towarzyszami”, którzy tworzą tę komisję, został upoważniony do zniwelowania tej przepaści.
Chociaż wyjaśnił również, że „muszą zagwarantować ścisłą bezstronność reprezentacji sektorów peronistycznych w tworzeniu sojuszu i aktach rozstrzygających pochodzących od towarzyszy upoważnionych przez ten Kongres”.
Front Odnowy Sergio Massy nie był obecny . „Nie jechaliśmy, bo on był z Partido Popular (PJ), a my z Partido Renovador (FR)” – oświadczyli. Zakładają jednak, że sojusz między wszystkimi sektorami, które będą tworzyć front, zostanie podpisany w środę. Spotkanie przedstawicieli odbędzie się w poniedziałek, aby sfinalizować formalności.
Kluczowy punkt pozostaje do rozstrzygnięcia przed środą: nazwa Frontu . „Ten punkt nie został jeszcze uzgodniony” – zgodziły się różne sektory.
Dopiero wtedy, jak twierdzą, rozpoczną się negocjacje w sprawie kandydatów.
Przed spotkaniem Gustavo Menéndez zorganizował śniadanie, w którym wzięli udział liderzy społeczności z obu plemion. Śniadanie miało na celu zapewnienie organizacji spotkania.
Według Clarína , partia Kicillofist zaproponowała zmianę projektu na rok 2023. „Nie mieli wystarczająco dużo argumentów, aby obalić stanowisko większości” – zauważył Camporistas.
Z kolei twierdzą, że Cristina Kirchner zrezygnowała z możliwości tworzenia frontów , aby „uniknąć zranienia uczuć” i dlatego zachowano tę samą logikę, co w 2023 r.: podpis Máxima plus dwóch innych.
„To spotkanie jest znakiem, że wszyscy są na pokładzie. To normalne instytucjonalne kroki w procesie wyborczym. Do 19. dnia wszystko będzie się wydawać na skraju upadku, ale Ruch Prawa do Przyszłości dąży do jedności, a każdy krok w tym kierunku jest czymś dobrym” – stwierdził MDF Kicillofa.
Przed Kongresem Andrés Rodríguez opowiedział się po stronie rządu Buenos Aires . „CGT już opowiedziało się po którejś stronie; większość jego kierownictwa poparła Axela Kicillofa” – oświadczył szef UPCN i zastępca sekretarza generalnego CGT w wywiadzie dla AM 750.
Przez cały dzień trwały protesty przeciwko skazaniu Cristiny Kirchner i żądania uwolnienia przywódcy peronistów, który nadal jest przetrzymywany za konfiskatę łajna w domu posła Partii Libertariańskiej José Luisa Esperta.
„W ramach tego, co przewodniczący Narodowej Partii Pracy nazwał 'terroryzmem państwowym o niskiej intensywności', który ma na celu zagwarantowanie zaplanowanego cierpienia narodu argentyńskiego, postanowiono na stałe zająć się kampanią 'Argentyna z Cristiną', domagającą się uwolnienia głównego przeciwnika rządu Mileia, który nadal jest niesłusznie przetrzymywany i któremu uniemożliwiono reprezentowanie ludu peronistycznego w wyborach” – przekazali.
Następnie zażądali „natychmiastowego uwolnienia Evy Mieri, która pozostaje przetrzymywana w więzieniu Ezeiza na mocy decyzji federalnego sędziego Arroyo Salgado, oraz zakończenia prześladowań działaczy i przywódców peronistów”.
Clarin