Na koniec Europa

Santos Julia odniósł się do 12 czerwca 1985 r. jako do dnia, w którym wszyscy Hiszpanie na chwilę pogodzili się ze swoimi paszportami, choćby na chwilę. Czasu, w którym często powtarzana idea porażki Hiszpanii jako zbiorowego projektu została porzucona, stając się po prostu kolejnym epizodem w naszej skomplikowanej historii XX wieku. Tymczasem kraj zaczął integrować się z udanym projektem integracji europejskiej, tak jak proces integracji był postrzegany w tamtych latach.
Niewątpliwie dyktatura Franco oddaliła Hiszpanię od wczesnych etapów integracji europejskiej. Kraj ten nie brał udziału w projektowaniu i rozwijaniu powojennego modelu europejskiego. Nie był też sygnatariuszem Traktatów Rzymskich ani nie interweniował w demokratycznych procesach politycznej i instytucjonalnej konwergencji rozwijanych na Starym Kontynencie. Hiszpania była bez wątpienia najbardziej peryferyjnym krajem w Europie Zachodniej. Sytuacja ta została wykorzystana przez ruch antyfrancuski do połączenia idei Europy, demokracji i modernizacji. Do tej identyfikacji przyczyniły się instytucje europejskie, ustanawiając związek między demokracją a integracją. W pewnym sensie mówienie o Europie oznaczało mówienie o wszystkim, czego Franco odmówił Hiszpanom.
Mężczyzna trzyma flagę europejską podczas niedawnych wyborów w Rumunii.
Daniel Mihailescu / AFPWraz z początkiem transformacji stosunki między Hiszpanią a EWG zaczęły się zmieniać, a rząd Adolfo Suáreza uznał negocjacje w sprawie integracji z instytucjami europejskimi za priorytet. W rzeczywistości po wyborach 15 czerwca 1977 r. wśród pierwszych środków zatwierdzonych przez Kongres Deputowanych znalazł się wniosek o rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych, sformalizowany przez Marcelino Oreję, ministra spraw zagranicznych, 28 lipca 1977 r. w Brukseli.
Jednak Europa nie spieszyła się z różnych powodów. Oficjalne negocjacje rozpoczęły się dopiero w lutym 1979 r., po referendum konstytucyjnym w grudniu 1978 r. Pomimo wysiłków rządu negocjacje przeciągały się i ani Adolfo Suárez, ani Calvo Sotelo nie byli w stanie zamknąć umowy akcesyjnej. Traktat akcesyjny został podpisany 12 czerwca 1985 r., za pierwszego rządu PSOE. W tym czasie, jak stwierdził Fernando Morán, minister spraw zagranicznych Felipe Gonzáleza, Hiszpania „znalazła swoje miejsce”.
Proces negocjacyjny nie był łatwy ze względu na techniczną złożoność omawianych kwestii i wewnętrzne okoliczności instytucji europejskich. W tym czasie EWG redefiniowała swój projekt z perspektywy demokratycznej i szukała odpowiedzi na wyczerpanie się powojennego modelu gospodarczego w wyniku kryzysów naftowych (1973 i 1979), które poważnie wpłynęły na gospodarki państw członkowskich. Jednocześnie EWG próbowała przyswoić sobie skutki swojego pierwszego rozszerzenia i stanęła w obliczu intensywnej debaty na temat potrzeby pogłębienia integracji lub dalszego rozszerzania Wspólnoty, zwłaszcza w odniesieniu do Europy Południowej. Wreszcie EWG szukała sposobów na rozwiązanie rosnącego niezadowolenia generowanego przez niektóre ze swoich wspólnych polityk, takich jak problemy spowodowane nadwyżkami rolnymi w ramach WPR lub środki mające na celu restrukturyzację ciężkiego przemysłu.
W tych ramach miały miejsce dwa równoległe procesy. Z jednej strony negocjacje akcesyjne między rządem Hiszpanii a instytucjami europejskimi. Negocjacje te miały nie tylko charakter polityczny, ale również były bardzo trudne technicznie (podzielone na 20 rozdziałów, przy czym napięcia były szczególnie wysokie w kwestiach przemysłowych, fiskalnych, rolniczych i rybołówstwa). W tym sensie problemy nie były związane tylko z poszukiwaniem technicznego i politycznego kworum między Madrytem a Brukselą, ale również zależały od rozmów dwustronnych z kilkoma krajami (szczególnie francusko-hiszpańska debata rolna) lub od określenia stanowiska UE (kraje członkowskie miały trudności z ustaleniem swojej strategii negocjacyjnej w niektórych obszarach).
Ponadto, w tym samym czasie, gdy negocjowano integrację hiszpańską, różne rządy tego kraju rozpoczęły intensywny proces europeizacji hiszpańskiej polityki publicznej, co miałoby społeczne i regionalne koszty. Nie można zapominać, że opierało się to na administracji wyjętej z kontekstu w ramach europejskich (utrzymywano handel państwowy i nadmierny protekcjonizm, system podatkowy nie przynosił wystarczających dochodów, a także brakowało stowarzyszeń demokratycznych).
Ponadto proces negocjacyjny, oprócz skupienia się na koniecznych dostosowaniach Hiszpanii do acquis communitaire, ujawnił lub zaostrzył problemy i niedociągnięcia UE, takie jak przytłaczający ciężar północnego rolnictwa, brak polityki rybołówstwa, brak polityki migracyjnej i złożoność podziału północ-południe, zwłaszcza w odniesieniu do krajów śródziemnomorskich. Ale wszystkie te debaty zostały poruszone po 1986 r., kiedy Hiszpania w końcu dołączyła do Europy.
lavanguardia