Sprawa PSOE: Ábalos domaga się unieważnienia, a Koldo zyskuje czas

Plama możliwej korupcji się rozprzestrzenia, a jej konsekwencje są nieprzewidywalne.
Czas przestać mówić o sprawie Koldo i zacząć nazywać ją tym, na co zasługuje: sprawą PSOE. W tym momencie nikt nie ma wątpliwości, że nie jest to „skorumpowany trójkąt” utworzony przez José Luisa Ábalosa, Koldo Garcíę i Santosa Cerdána. To coś znacznie więcej. Sędzia Sądu Najwyższego badający sprawę nie wahał się mówić o „organizacji przestępczej na szczycie PSOE”. I nie tylko dlatego, że liderami byli dwaj kolejni sekretarze organizacji partii (obu najbardziej ufał Pedro Sánchez i został przez niego mianowany ), ale dlatego, że w miarę postępu śledztwa pojawiają się nowe dowody, które dotyczą wciąż nieokreślonej liczby członków, wyższych rangą urzędników rządowych, ministrów i prezydentów wspólnot autonomicznych.
Są w impasie w Ferraz i La Moncloa . Nie wiedzą, jak poradzić sobie ze skandalem, który dotyka linii życia sparaliżowanego rządu. Bez względu na to, jak bardzo starają się znaleźć zewnętrznych wrogów lub publikować newsy, aby ukryć postępowanie prawne, wszyscy wiedzą, że są w ślepej uliczce. Postanowili poczekać, aż śledztwo sądowe wyczerpie amunicję, aby ograniczyć szkody i zaproponować wyjście, które będzie obejmować przedterminowe wybory przed końcem roku. Nie ma innego rozwiązania.
W zeszły weekend wśród liderów socjalistycznych rozprzestrzeniła się panika: wiadomość, że Ábalos spotkał się z Prokuraturą Antykorupcyjną, aby uzyskać porozumienie, które uchroniłoby go i jego rodzinę przed więzieniem (grozi mu do 16 lat więzienia). W niedzielę, po dowiedzeniu się, że były sekretarz organizacji PSOE spotkał się ze swoim byłym asystentem w biurze swojego prawnika, nasiliły się plotki, że obaj zamierzają zakończyć współpracę.
Ale wczoraj okazało się, że to fałszywy alarm. Nie wiadomo, czy stało się tak dlatego, że Ábalos nie uzyskał żadnych gwarancji od prokuratora, czy też dlatego, że Koldo przedstawił mu druzgocące dowody przeciwko niemu. Faktem jest, że były minister transportu, gdy prowizje za zakup masek i kontrakty na roboty publiczne rzekomo rosły, zmienił strategię i rzucił się w próbę unieważnienia postępowania przeciwko niemu. Oświadczył, że nie rozpoznaje siebie na nagraniach przedstawionych przeciwko niemu i zaprzeczył, że brał udział w korupcyjnym procederze. Sędzia zatrzymał go na sali sądowej, czekając na kolej Koldo Garcíi.
Ten majsterkowicz i naciągacz na wszelkiego rodzaju korzyści w zamian za łapówki postanowił skorzystać z prawa do nieskładania zeznań. Próbował przełożyć termin rozprawy, czekając na decyzję Cerdána w przyszłym tygodniu, ale sędzia ostrzegł go, że jeśli nie zgłosi się do Sądu Najwyższego, poniesie konsekwencje.
Po kilku godzinach napięcia, podczas których spekulowano o pozostawieniu podejrzanego w areszcie z powodu ryzyka ucieczki (zgodnie z żądaniem oskarżycieli prywatnych), sędzia wydał nakaz podtrzymujący poprzednie środki ostrożności. Obaj oskarżeni odetchnęli z ulgą, a w Ferraz zrozumieli, że mają wytchnienie do czasu zeznań Santosa Cerdána.
Jednak śledztwo Sądu Najwyższego może doprowadzić do postawienia nowych zarzutów, gdy UCO Gwardii Cywilnej wyciągnie wnioski z materiału uzyskanego w zeszłym tygodniu w Ferraz, Ministerstwie Transportu i Adif.
Starsi z nas pamiętali naloty na siedzibę Partii Socjalistycznej podczas skandali Filesa, Malesa i Time Export. Nieregularne finansowanie to słowo, które przeraża liderów PSOE, którzy nie są do końca przekonani, bez względu na to, jak bardzo obrażają osoby objęte śledztwem i twierdzą, że nie ma nic więcej niż „skorumpowany trójkąt”. Wiedzą również, że ich sojusznicy w legislaturze już ostrzegli ich przed czerwoną linią, która nastąpi, jeśli pieniądze z łapówek trafią do partii.
Konstytucyjna deklaracja ustawy o amnestii (opracowana przez doradców Santosa Cerdána i Carlesa Puigdemonta), która prawdopodobnie zostanie wydana między czwartkiem a piątkiem, nie będzie miała żadnego znaczenia. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie gwarantuje ułaskawienia zbiegłego przywódcy niepodległościowego, ponieważ Sąd Najwyższy nie chce go stosować do przestępstwa defraudacji. W związku z tym naciski ze strony Junts , aby naciskać na rząd tak długo, jak to możliwe, będą kontynuowane.
Najnowszym problemem, który wywołał panikę wśród zwolenników Pedro Sáncheza , jest możliwość, że niektóre prowizje pobierane za przyznawanie kontraktów na roboty publiczne były powiązane z funduszami Next Generation EU. To oznaczałoby koniec rządu. Bez wątpienia. Dwóch prezesów Adif w ostatnich latach, Isabel Pardo de Vera i Ángel Contreras, jest pod lupą sądów, ponieważ znaczna część prac wykonanych w tym okresie była finansowana ze środków europejskich. Jeśli przeszukanie siedziby spółki publicznej ujawni dowody korupcji w którymkolwiek z kontraktów, będziemy mówić o poważnych sprawach.
Niektóre z badanych prac mogłyby być również finansowane ze środków europejskich : autostrada A-68, odcinek Arrubal-Navarrete (151 mln euro); renowacja mostu Centenario w Sewilli (128); druga jezdnia odcinka Salas-La Espina w Asturii (10); A-32 między Úbedą a Torreperogil (5,8); powielenie drogi N-4 w Dos Hermanas w Sewilli (4,1); utrzymanie odcinka TE-02 w Levante (6,98); A-2 z Santo Domingo de la Calzada do Villamayor del Río (95,5)... To niektóre z prac, które są poddawane inspekcji przez samo Ministerstwo Transportu. Plama możliwej korupcji rozprzestrzenia się, a jej konsekwencje są nieprzewidywalne.
Expansion