Charros poniósł kolejną porażkę, tym razem z Monclovą w 12. inningu.

Kryzys Charros de Jalisco trwał w piątek, kiedy to ponieśli kolejną porażkę, tym razem z Acereros de Monclova, 11-9 w 12 inningach, w pierwszym meczu serii retro rozgrywanym na Pan American Stadium. Zespół, trenowany przez Benjamína Gila, po raz kolejny pokazał swoją determinację, ale nie udało mu się uniknąć 24. porażki w sezonie, w meczu, który trwał ponad pięć godzin.
Pomimo wzruszającego hołdu dla mistrzowskiej drużyny z 1971 r. i debiutu pamiątkowych strojów, drużyna Guadalajary nie zdołała przełamać negatywnego impetu. Drużyna Albiazul zmarnowała kilka przewag w trakcie gry i ostatecznie zapłaciła drogo za swoje błędy w dodatkowych inningach, gdzie podwójny Aldrem Corredor i RBI singiel Fernando Floresa przypieczętowały zwycięstwo gości.
Pavel Hernández, w swoim drugim starcie z Charros, miał występ, o którym należy zapomnieć: pozwolił na dziewięć trafień i siedem runów w zaledwie trzech i jednej trzeciej inningu, bez żadnego strikeouta. Pomimo wysiłków bullpenu, który wykorzystał do ośmiu relieverów, Jalisco nie był w stanie zatrzymać ofensywy Monclovy.
Charros objął wczesne prowadzenie dzięki zdobytym punktom w pierwszej i drugiej rundzie, ale niespójność w pitchingu powróciła. Pięciopunktowy rajd w trzeciej rundzie dał życie drużynie gospodarzy, a nawet odzyskali prowadzenie w piątej i szóstej rundzie. Jednak Steelers wyrównali wynik w siódmej rundzie i ostatecznie wygrali w dwunastej rundzie.
Zespół Jalisco nadal ma problemy i pozostaje w tyle w klasyfikacji Strefy Północnej. W tę sobotę będą chcieli uniknąć kolejnej porażki, gdy drugi mecz serii zostanie rozegrany o 18:00. Luis Payán rozpocznie dla Jalisco, a Christian Young stanie na kopcu dla Monclovy.
informador