Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Krótkie spięcie w Paryżu

Krótkie spięcie w Paryżu

Kilka lat temu Uniwersytet Sussex opublikował badanie (przeprowadzone przez George'a MacKerrona, ekonomistę behawioralnego) na temat emocji kibiców piłkarskich . Badanie skupiło się na szczęściu i smutku i wykazało, że smutek kibiców, którzy przegrywają, jest silniejszy niż szczęście kibiców, którzy wygrywają.

Przekładając to na liczby: zwycięstwo zwiększa szczęście o 3,5%, a porażka zwiększa smutek o 7,2%. Sobotni finał Ligi Mistrzów w telewizji potwierdził, że szczęście piłkarzy, trenerów i kibiców PSG jest o wiele bardziej spektakularne, przyciągające i medialne niż smutek mediolańskiej ekipy z Interu.

Krajobraz po pożarach podczas obchodów w Paryżu

Christophe Petit Tesson / Efe

Oglądanie finału Ligi Mistrzów bez czynnika tożsamości jest zdrowym ćwiczeniem. Pozwala cieszyć się emocjami bez angażowania się w emocjonalną wojowniczość. Widowisko wzbogaca efektowna, niezwykle zacięta gra, zgodna z najgorętszymi trendami we współczesnej piłce nożnej.

Dla Katalończyków triumfalne przywództwo Luisa Enrique wywołało emocjonalne zwarcie. Z jednej strony sympatia, jaką do niego czujemy, powinna przechylić szalę na korzyść PSG, a nie Interu, który, nawiasem mówiąc, jest drużyną, która nas wyeliminowała. Z drugiej strony, PSG zyskało sobie status globalnego antagonisty i złoczyńcy. Symbolizuje nową oligarchię, z jej własnymi kodeksami dumy i praktykującą przepych, który niestety pozostaje bezkarny.

Smutek kibiców, którzy przegrywają jest silniejszy niż radość kibiców, którzy wygrywają.

Na szczęście energia narracji w piłce nożnej potrafi pokonać uprzedzenia i zasady, a na końcu pojawia się uśmiech, czy to dlatego, że drużyna wygrała dzięki radosnej, ofensywnej grze, czy też dlatego, że Luis Enrique jest tym samym trenerem, który prowadził Barcelonę w finale w Berlinie.

Jednak w miarę upływu godzin, zaczyna ukazywać się krajobraz po bitwie. Wczoraj o godzinie 10 rano stacja telewizyjna BFM poinformowała o niszczycielskich skutkach uroczystości. Nie wiem, co wydarzyło się po godzinie 10 rano, ale do tego czasu liczba ofiar była następująca: 148 pożarów, 1 ofiara śmiertelna (w wieku siedemnastu lat) w wyniku pchnięcia nożem w strefie kibica, 216 aresztowań, 13 policjantów i 192 obywateli zostało rannych, a także 46 spalonych pojazdów. Ten typ emocji nie pojawia się w badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie Sussex.

Przeczytaj także Francuzi świętują zwycięstwo PSG, kończąc je dwoma ofiarami śmiertelnymi, przemocą i setkami aresztowań. Eusebio Val
Francuzi świętują zwycięstwo PSG, kończąc je dwoma ofiarami śmiertelnymi, przemocą i setkami aresztowań.

Są to fakty, które wzmocnią antypatię i pogardę, jaką wielu fanów — i wielu paryżan — czuje do PSG i najbardziej fanatycznej części jego kibiców (są oni łatwo rozpoznawalni: zamiast nosić koszulki, wolą chodzić nago od pasa w górę).

Fakt, że jest to klub finansowany przez Katar i petrodolary nie powinien być przekonującym powodem, biorąc pod uwagę fakt, że inne duże kluby (Manchester United i Newcastle) również należą do tej elity. Antypatia ta ma długą historię, sięgającą 1970 r., kiedy to założono PSG. Kilka lat później klub był już uwikłany w skandale związane ze sprzedażą fałszywych biletów, korupcją, a także eksponowaniem postawy VIP-a, co zniweczyło popularną tradycję stadionów.

W rzeczywistości stanowiło to precedens dla tego, co jest powszechne dzisiaj — dynamiczna sprzedaż biletów, krzykliwy i żarłoczny marketing na stadionach, finansowy obskurantyzm, narko-narcyzm, przekształcenie popularnej rozrywki w luksus dla turystów — w świątyniach futbolu na całym świecie, w tym w przyszłym Camp Nou.

lavanguardia

lavanguardia

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow