Uwielbiam Checo; nie podobało mi się, jak zakończył się dla niego poprzedni sezon: Brad Pitt

Uwielbiam Checo; nie podobało mi się, jak zakończył się dla niego poprzedni sezon: Brad Pitt
▲ Aktor podczas kręcenia swojego filmu na Grand Prix Mexico City. Zdjęcie: AFP
Od redakcji
Gazeta La Jornada, wtorek, 24 czerwca 2025, s. 30-30. a11
Aktor Brad Pitt w ciągu ostatniego roku był zanurzony w świecie Formuły 1. Występuje w F1: The Movie , dramatycznym i odkupieńczym filmie fabularnym, w którym to gigantyczne widowisko znajduje się w tle. Z tego powodu ma miejsce w pierwszym rzędzie, przynajmniej w sezonie 2024, kiedy to podróżował po świecie z produkcją filmu w ślad za serią sportów motorowych.
Jego postać to rodzaj upadłego bohatera szukającego odkupienia, co zbliża go do losu kierowcy Sergio Péreza, meksykańskiego idola, który przeżył piekielny ostatni sezon w Formule 1 z zespołem Red Bull w 2024 roku. Po zajęciu drugiego miejsca, w tym roku musiał zmierzyć się z kilkoma okropnymi wyścigami, a strata do jego kolegi z zespołu, wówczas niepokonanego Maxa Verstappena, sprawiła, że jego odejście z zespołu i serii było jeszcze bardziej dramatyczne.
Kiedy więc 9 czerwca podczas promocji filmu w Mexico City aktora zapytano, co myśli o Checo, odpowiedział: Uwielbiam go
.
Nie podobało mi się, jak zakończył się dla niego ostatni sezon
– dodał. Kończy się to emocjonalnym zaangażowaniem w sprawy kierowców
.
Podczas Grand Prix Meksyku w 2024 r., przed testami, kwalifikacjami i wyścigiem, twórcy filmu wykorzystali atmosferę, warunki do zawodów i przede wszystkim publiczność, która reagowała entuzjazmem za każdym razem, gdy aktor pojawiał się na torze.
Podczas symulowania rzeczywistości największego pokazu samochodowego na świecie, publiczność naturalnie przyczyniła się do filmu. Za każdym razem, gdy scena się kończyła i prawdziwy wyścig dobiegał końca, Pitt podchodził do trybun, aby podziękować publiczności za reakcję, a nawet spacerował, machając meksykańską flagą w niedzielę wyścigową.
Wydaje mi się, że ten sport jest o wiele bardziej krytyczny wobec czyjegoś występu niż w naszej branży (filmowej), gdzie uważałem, że krytyka była ostrzejsza. Ale oni, kierowcy, muszą mieć o wiele grubszą skórę niż my.
Pitt mówi o ciągłym testowaniu kierowców, którzy nie tylko rywalizują w wyścigach i zdobywają punkty w różnych mistrzostwach: kierowców i konstruktorów, ale także muszą stawiać czoła presji związanej z zapewnieniem sobie miejsca na starcie, co będzie miało kluczowe znaczenie dla przebiegu zawodów.
Już samo znalezienie się w pierwszej dwudziestce na starcie jest osiągnięciem
- kontynuuje Pitt; ponadto prowadzenie jednego z najlepszych samochodów na starcie to coś zupełnie innego
.
Postać Pitta w filmie to pilot powracający po nagłym przerwaniu kariery. W tym filmie słychać echo kariery samego Sergio, a aktor przyznaje: „Ciekawi mnie, co Checo zrobi następnym razem
”.
Tymczasem Javier Bardem występuje u boku Pitta w przeboju osadzonym w świecie elitarnych sportów motorowych, wyreżyserowanym przez Josepha Kosinskiego ( Top Gun: Maverick ), którego premiera odbędzie się w najbliższy piątek.
Hiszpański aktor wciela się w postać Rubéna Cervantesa, byłego kierowcy i właściciela zespołu Formuły 1 stojącego na skraju załamania gospodarczego.
Na podstawie informacji z Europa Press
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA 2025
Botafogo awansowało do 1/8 finału
PSG zdobywa Seattle i kontynuuje przygodę z Pucharem Świata
Kibice machali palestyńskimi flagami, jak w finale z Interem.

▲ Drużyna z Rio (górny obraz) uległa Colchoneros 1-0. AP Photo

▲ Wsparcie dla Palestyńczyków było widoczne na trybunach Lumen Field. AP Photo
Od redakcji
Gazeta La Jornada, wtorek, 24 czerwca 2025, s. 30-30. a12
Kibice Paris Saint-Germain znani są ze swojego stanowiska przeciwko wojnie w Strefie Gazy. W maju ubiegłego roku, podczas finału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan, wywiesili gigantyczny baner z napisem „Stop ludobójstwu w Strefie Gazy
”. Pomimo ryzyka sankcji, historia powtórzyła się na Klubowych Mistrzostwach Świata. Na stadionie Lumen Field z 50 628 kibicami i kilkoma palestyńskimi flagami na trybunach, mistrzowie Europy nie pozwolili na ani jeden strzał na bramkę i pokonali Seattle Sounders ze Stanów Zjednoczonych 2-0, awansując do 1/8 finału turnieju.
Niespodziewana porażka Paryżan z południowoamerykańskim mistrzem Botafogo, który dzielił wynik Grupy B pod względem różnicy bramek i awansował do 1/8 finału jako wicemistrz, już dawno minęła. Strzał Vitinhy, który najwyraźniej minął bramkę, trafił w kolegę z drużyny Khvichę Kvaratskhelię i odbił się do siatki w 35. minucie, otwierając wynik. Marokański obrońca Achraf Hakimi przypieczętował zwycięstwo na domowym boisku Seattle, pozostawiając ich na dole tabeli bez punktów, krótko po godzinie gry (66).
Zgodnie z filozofią Hiszpana Luisa Enrique, PSG zdominowało posiadanie piłki. Zakończyli mecz z 73-procentowym posiadaniem piłki i od początku do końca bronili bramki Gianluigiego Donnarummy. Bramkarz włoskiej drużyny narodowej zakończył mecz, nie oddając ani jednego strzału napastnikom Sounders, którzy pomimo swoich ograniczeń, stawiali opór. „Na Mistrzostwach Świata nie da się rozegrać łatwego meczu; grają bardzo dobrze. To był zdecydowanie trudny test
” — powiedział Luis Enrique po meczu w wywiadzie dla DAZN. „Jesteśmy wyszkoleni, aby rywalizować na najwyższym poziomie
”.
Francuska drużyna nie miała Ousmane Dembélé, prawdopodobnie najlepszego zawodnika w swojej historycznej kampanii, z powodu kontuzji mięśnia. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności, który doprowadził do szczęśliwego gola Kvary, atak mógłby być bezowocny przeciwko przeciwnikowi, który próbował wykazać się odwagą, pomimo znacznej różnicy w talencie.
Atleti , pierwszy Europejczyk, który odpadł
Botafogo awansowało do 1/8 finału Mundialito na drugim miejscu w grupie B, pomimo porażki 1:0 z Atlético Madryt po jedynej bramce Antonie Griezmanna (87).
Colchoneros, którzy potrzebowali dwóch goli, aby pozostać w lidze, zostali pierwszym europejskim przeciwnikiem, który został wyeliminowany z rozgrywek, zajmując trzecie miejsce w grupie z sześcioma punktami. Argentyński trener Diego Simeone przyznał dwa rzuty karne w pierwszej połowie na Juliána Álvareza, który asystował przy golu Griezmanna, ale zmarnował również inne klarowne okazje.
Dzięki tej eliminacji Atleti przedłużyło okres posuchy tytułowej, który trwał od sezonu ligi hiszpańskiej 2020-21. Kibice Rio podkręcili tempo na jednej z linii bocznych stadionu Rose Bowl w Pasadenie, podczas gdy drużyna Colchoneros była całkowicie apatyczna.
Na podstawie informacji AP i AFP
Atak El Tri w Złotym Pucharze, nieskuteczny i niewystarczający: Zague
Alberto Aceves
Gazeta La Jornada, wtorek, 24 czerwca 2025, s. 30-30. a12
Problemem ukrywającym prowadzenie Meksyku w pierwszej fazie Złotego Pucharu jest strzelanie goli, kluczowy szczegół, którego napastnicy tacy jak Raúl Jiménez i Santiago Giménez nie mieli od poprzednich sezonów, mówi Luis Roberto Alves, Zague , najlepszy strzelec klubu i zawodnik Pucharu Świata w Stanach Zjednoczonych w 1994 roku. Były piłkarz brazylijskiego pochodzenia przegląda listę strzelców Tricolor przeciwko trzem niedawnym rywalom – Dominikanie, Surinamowi i Kostaryce – i zauważa, że środkowy obrońca, César Montes (trzy gole), jest tym, który prowadzi. Nadal jest nieskuteczny, jest wiele niedociągnięć w kreowaniu akcji w ataku
.
W przeciwieństwie do poprzednich meczów, meksykańska reprezentacja zrezygnowała z gry z parą napastników przeciwko Kostaryce. W pierwszym meczu straciliśmy 65 piłek, przeciwko Surinamowi 44; nie mam danych, ale jestem pewien, że w drugim było to znacznie mniej
, wyjaśnił trener reprezentacji Javier Aguirre, odnosząc się do wyboru Jiméneza jako jedynego napastnika. Remis 0-0 wymusił wejście napastnika AC Milan, który był bliski zapewnienia zwycięstwa Tricolor spektakularnym kopnięciem nożycowym, które gwatemalski sędzia Mario Escobar odrzucił jako spalone, z pomocą swoich asystentów sędziów w VAR.
Za bramkami Montesa, jedynym graczem z ofensywnymi cechami, który strzelił gola dla Meksyku w Złotym Pucharze, jest Jiménez. Drugiego gola zdobył Edson Álvarez, również bardziej defensywny. „ Vasco przesuwa swoje figury, aby znaleźć idealną jedenastkę wyjściową; wydaje się, że to w obronie ma najlepsze pojęcie o tym, jak i z kim grać” – analizuje Zague . W piłce nożnej tej drużyny nie ma żadnego funkcjonowania, żadnej płynności. Wygrywają więcej ze względu na swoje nastawienie, ponieważ walczą ciężej niż ich przeciwnicy, a nie dlatego, że mają poziom, aby konkurować z kimkolwiek na świecie, jak twierdzą niektórzy
.
W ćwierćfinale Aguirre i jego drużyna w sobotę zmierzą się z Arabią Saudyjską, gościem w obecnej edycji turnieju, którego ostatni precedens z trójkolorowym reprezentantem sięga Kataru 2022, gdzie uniemożliwili mu przejście do 1/8 finału i po raz pierwszy od Argentyny w 1978 roku skazali go na odpadnięcie w fazie grupowej . Często myślimy, że w tego typu meczach musimy wygrać za wszelką cenę, ale musimy być mądrzy, rywale też grają
– odpowiada Santiago Giménez, pytany o niską skuteczność, jaką wykazał w meczach międzynarodowych.
Oprócz Arabów i Meksykanów, CONCACAF potwierdziło, że Kostaryka i Stany Zjednoczone zapewniły sobie awans do kolejnej rundy.
Pod koniec/ Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA 2025
Inter Miami traci dwubramkową przewagę i remisuje z Palmeiras; oba zespoły awansują dalej

▲ Argentyńczyk Lionel Messi, który kończy 39 lat w ten wtorek, stworzył kilka okazji do ataku, ale nie zdołał strzelić gola w meczu Interu Miami z brazylijskim Palmeiras w grupie A. Zdjęcie AFP
Od redakcji
Gazeta La Jornada, wtorek, 24 czerwca 2025 r., s. a34
Inter Miami zmarnował dwubramkową przewagę i musiał zadowolić się remisem 2:2 z Palmeiras, który umocnił swoją pozycję lidera w grupie A Klubowych Mistrzostw Świata.
Zespół prowadzony przez Argentyńczyka Lionela Messiego zdominował większość meczu na Hard Rock Stadium w Miami, ale nie był w stanie utrzymać przewagi nad zaciekłym przeciwnikiem, który walczył do ostatniej minuty. Obie drużyny awansowały do 1/8 finału.
Od samego początku meczu Inter nastawił się na ofensywę w każdej części boiska, jednak Palmeiras nie pozostawił niczego przypadkowi i twardo bronił.
Tadeo Allende strzelił gola dla Miami na 1-0. Argentyński napastnik wyskoczył z linii środkowej boiska, zmierzył się z obrońcą, zmierzył się z bramkarzem Wevertonem Pereirą i przechytrzył go, posyłając piłkę do siatki.
W 64. minucie Urugwajczyk Luis Suarez opanował dobre podanie, wycelował i oddał strzał, zwiększając przewagę Interu do 2-0.
Właśnie gdy wydawało się, że Miami wygra, na boisku pojawił się Paulinho, zmniejszając stratę do 2-1. W 87. minucie Mauricio Magalhães wyrównał strzałem, którego bramkarz Óscar Ustari nie zdołał obronić.
Messi, który dziś kończy 39 lat, miał wiele okazji, ale nie potrafił strzelić gola, mimo że kibice skandowali jego imię przez cały mecz.
Argentyńczyk i Garzas zmierzą się z Paris Saint-Germain w następną niedzielę w Atlancie. W sobotę odbędzie się mecz Sao Paulo-Rio de Janeiro, w którym Palmeiras zmierzy się z Botafogo, obecnym mistrzem Copa Libertadores.
Al Ahly zaskakuje Porto i oba zespoły odpadają
Porto i Al Ahly prowadzone przez Martína Anselmiego popisały się bramkami w meczu fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata, remisując 4:4. Obie drużyny odpadły jednak z rozgrywek.
Na MetLife Stadium w New Jersey afrykańska drużyna zaskoczyła faworytów i trzykrotnie objęła prowadzenie. Jednak Portugalczykom udało się odzyskać posiadanie piłki i uratować remis.
jornada