Willibaldo García został nowym mistrzem świata federacji IBF w wadze super muszej, pokonując René Calixto.

Willibaldo García został nowym mistrzem świata federacji IBF w wadze super muszej, pokonując René Calixto.
Od redakcji
Gazeta La Jornada, sobota, 24 maja 2025 r., s. a27
Ciosy Willibaldo Garcii opisują go jako wytrwałego wojownika, który zręcznie, niczym akrobata, potrafił ranić przeciwnika, poruszając się po ringu.
W walce w Zacatecas o tytuł mistrza świata Międzynarodowej Federacji Boksu (IBF) w wadze super muszej, który do wczoraj był nierozstrzygnięty, pokonał swojego rodaka z Guerrero, René Calixto, w zaciętej, 12-rundowej walce, która zakończyła się niejednogłośną decyzją sędziów (115-113, 113-115 i 116-112).
Calixto przeprowadził pierwsze cztery ataki na terytorium, które najbardziej mu odpowiadało. René łączył sierpowe i podbródkowe , utrzymywał dystans dzięki bardzo celnym prawym sierpowym, a chociaż García próbował odpowiedzieć kontratakiem, pochodzący z Acapulco zawodnik okazał się mistrzem silnych ciosów.
Był moment, gdy publiczność na gali była podekscytowana nokautem, jednak pochodzący z Copala zawodnik wytrzymał ciosy i tym samym podtrzymał swoje nadzieje na koronację.
Ten drugi oddech dał Willibaldo prowadzenie w piątej i szóstej rundzie , a także w końcówce walki, być może w jego najlepszym momencie, w walce, która pokazała klasę obu zawodników.
To, co przyniosła ceremonia zamknięcia, było czystym oporem i kontrowersyjnym zakończeniem, opartym na opiniach sędziów. Calixto walczył boksersko, będąc nieco zmęczonym, ale jego praca nóg pozwoliła mu uniknąć kilku pułapek zastawionych przez rywala, który nabierał pewności co do siły swoich ciosów.
Tygrysy wygrywają pierwszy mecz z Diabłami
Od redakcji
Gazeta La Jornada, sobota, 24 maja 2025 r., s. a27
Dzięki pięciu punktom zdobytym w pierwszej rundzie i kolejnym trzem w drugiej i trzeciej, Tigres de Quintana Roo odnieśli zwycięstwo 12-6 nad Diablos Rojos del México, otwierając serię na stadionie Alfredo Harp Helú.
Przyjezdni od początku atakowali rozgrywającego Dana Straily'ego, zdobywając osiem punktów w pierwszej tercji gry. Mimo że w tym czasie Diablos zdobyli cztery bramki, ich miotaczom udało się powstrzymać zagrożenia ze strony drużyny ze stolicy, odnosząc tym samym 11. zwycięstwo w kalendarzu w 31 meczach.
Zawodnik Tigers, Ronnie Williams, rzucał przez 4,2 inningu, pozwalając na dziewięć trafień i cztery punkty, podczas gdy czterech relieverów ograniczyło Devils do zaledwie czterech trafień i dwóch punktów w ciągu następnych 4,1 inningu. Zwycięskim miotaczem okazał się leworęczny Efrén Delgado, natomiast Straily poniósł porażkę, pozwalając na zdobycie ośmiu punktów w ciągu czterech inningów.
Każdy zawodnik w składzie Tigers zaliczył przynajmniej jedno trafienie, a Melvin Mercedes wyróżnił się czterema trafieniami. Gaige Howard zdobył trzy punkty, a Anthony Garcia tyle samo.
W drużynie Devils Francisco Mejía zdobył trzy punkty i zdobył dwa. Carlos Sepúlveda z kolei przedłużył swoją serię trafień do 18 kolejnych meczów.
W najbliższą sobotę, od godziny 16:00 zostanie rozegrany drugi mecz serii. Wenezuelczyk Deolis Guerra zadebiutuje w barwach Pingos, natomiast leworęczny Kobe Foster wystąpi w barwach Felines.
jornada