Żegnaj różu, Del Toro traci prowadzenie po ataku Yatesa

Brytyjczyk dziś odbędzie triumfalny wjazd do Rzymu.
Żegnaj różu, Del Toro traci prowadzenie po ataku Yatesa
Juan Manuel Vázquez
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. 9
W północnych Włoszech, w Alpach, można usłyszeć szum niesiony przez wiatr. Jest to opowieść składająca się z dwóch epizodów, które stały się już legendarne. Na tym skalistym masywie porośniętym bukolicznym lasem wznosi się Colle delle Finestre, miejsce dwóch epickich tras, które stały się legendarne w kolarstwie. Właśnie w 2018 roku Simon Yates, Brytyjczyk noszący różową koszulkę lidera i tym samym najsilniejszy kandydat do wygrania Giro, został na tym podjeździe zaskoczony przez niespodziewanego rodaka, Chrisa Froome'a, który nie tylko wyrwał mu koszulkę, ale również zniweczył jego wysiłki po trzech tygodniach wyniszczającej rywalizacji. Wczoraj ten sam kolarz zdołał wziąć odwet za tamto gorzkie wspomnienie i w okrutnej powtórce, tym razem przeciwko Meksykaninowi Isaacowi del Toro, wycofał się, prezentując popis taktyki i strategii, który wprawił w osłupienie tych, którzy walczyli o ostateczne zwycięstwo w Tourze.
Pochodzący z Ensenady 21-latek zdobył różową koszulkę na dziewiątym etapie, a stracił ją na dwudziestym, przedostatnim i decydującym etapie Giro d'Italia. Zostało mu to odebrane w bezwzględny i niespodziewany sposób, nikt nie wyobrażał sobie tego oprócz samego Yatesa. Brytyjski kolarz znajdował się na trzecim miejscu w klasyfikacji, a zacięta walka o prowadzenie toczyła się pomiędzy Ekwadorczykiem Richardem Carapazem i Meksykaninem, który przez 11 dni dzierżył koszulkę lidera.
Jednak ta góra, przeklęta dla pechowców i magiczna dla tych, którzy zdołają wykorzystać jej niszczycielskie zbocza i nieutwardzony odcinek drogi, stała się dramatyczną scenerią porażki młodego trójkolorowego kolarza. W tym paśmie górskim Del Toro zdawał się być zbyt skupiony na tym, by uniemożliwić ucieczkę Carapazowi, próbując atakować na drodze, ale za nim, minutę i 20 sekund dalej, czaił się Yates ze sztyletem wbitym w bok, będący wspomnieniem z 2018 roku na tym samym Colle delle Finestre. To zapewne uczyniło Brytyjczyków jeszcze groźniejszymi, ponieważ nie ma większej zachęty niż możliwość zadania im zniewagi.
Gdy Yates się odsunął, Carapaz i Del Toro nie wiedzieli, jak zareagować na ucieczkę Brytyjczyka.
Włoski pisarz Dino Buzzati, główny korespondent Corriere della Sera w Giro w 1949 r., opisał strategię ulubionych kolarzy, którzy dysponowali mocą w decydujących momentach, tuż przed osiągnięciem najbardziej przerażających szczytów, gdzie atakowali z prawdziwą furią.
Faworyci są bogaci w siłę, ale jak wszyscy ludzie, którzy wszystko osiągnęli sami, są też trochę skąpi. Po co wydawać więcej, niż to konieczne? Gdy nadejdzie czas, na przykład w Dolomitach czy Alpach Zachodnich, wszędzie tam, gdzie nie ma żadnego podstępu ani sztuczki, która by zadziałała, wyciągną portfele i zapłacą co do centa
– napisał Buzzati.

▲ Niesamowita historia kolarza z Ensenady, Baja California, zakończyła się zajęciem drugiego miejsca w Giro d'Italia, gdzie zaliczył olśniewające epizody, wygrywając 17. etap i nosząc maglia rosa przez 11 dni, a także zdobywając białą koszulkę lidera młodzieży. Zdjęcie AFP
Jak zauważył autor, przedtem robili tylko to, co konieczne, czyli uważnie obserwowali najgroźniejszych rywali i unikali wszelkich ryzykownych ruchów, które mogłyby zagrozić kwalifikacjom.
I tego ostatniego punktu nie zauważył ani Carapaz, ani Del Toro, ponieważ Brytyjczyk wykorzystał fakt, że obaj toczyli dramatyczny pojedynek, w którym różnica w klasyfikacji była niewielka, i uciekł, ruszając w pojedynkę, nie do zatrzymania, zyskując przewagę, sekundy i minuty, by zostawić daleko w tyle tych dwóch Latynosów uwikłanych w bratobójczą wojnę.
Yates jest niekwestionowanym zwycięzcą, wyprzedzając Del Toro o 3 minuty i 56 sekund oraz Carapaza o 4:43. Wszystko jest gotowe na jego triumfalny wjazd do Rzymu w najbliższą niedzielę.
Del Toro był zbyt zdenerwowany. Wiedział, że zwycięstwo w Giro może być jego, w edycji, w której pokazał siłę swoich możliwości, czym zaskoczył swoją drużynę (ZEA), rywali i cały kraj, który był zachwycony.
Nie wygraliśmy i my, Meksykanie, musimy to zrozumieć. Przegraliśmy i nic się nie dzieje. Bardzo miło i wspaniale było być tak blisko, ale prawda jest taka, że się nie udało –
powiedział.
Oczywiście, że jestem rozczarowany, ale nie zamierzam płakać przed kamerą. To jest kolarstwo. Wrócę silniejszy, teraz wiem, że mogę rywalizować z każdym
– dodał młody zawodnik Baja California.
Del Toro odniósł jednak w tej edycji włoskiego Grand Tourze zwycięstwa, które same w sobie są nieoczekiwane. Zajął w nich drugie miejsce. Był liderem Giro, czego nie osiągnął nawet Tlaxcalan Julio Alberto Pérez Cuapio. Przez 11 dni nosił legendarną różową koszulkę , sześć razy stawał na podium, wygrał 17. etap, cztery razy zajął drugie miejsce i raz trzecie, a ponadto zdobył białą koszulkę lidera młodzieży.
Jestem pewien, że wiele osób nie mogło uwierzyć, że tu jestem
– skomentował młody człowiek z Ensenady; Zespół zawsze mi ufa w takich sprawach. Problem w tym, że ja próbuję w to uwierzyć
.
Carapaz był jeszcze bardziej surowy w stosunku do wyniku. Przegrał (Del Toro) Giro. Nie wiedział, jak dobrze biegać, więc wygrał ten, który był bardziej inteligentny
– powiedział Ekwadorczyk bez wyższości.
Zmiażdż Inter Mediolan 5-0
PSG doprowadza Paryż do szału; wygrywa swoje pierwsze Big Ears
Od redakcji i AFP
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. a10
Paris Saint-Germain w końcu zdobył swój pierwszy tytuł Ligi Mistrzów, rozgromiawszy bezlitosny Inter Mediolan 5:0 w finale turnieju, który odbył się wczoraj na monachijskiej Allianz Arenie. Stadion zgromadził ponad 70 000 kibiców.
Paryżanie, którzy pokazali wielką siłę ofensywną w starciu z mało imponującą włoską drużyną, objęli prowadzenie już w 12. minucie za sprawą Hiszpana Achrafa Hakimiego, który postanowił nie świętować gola ze względu na swoją przeszłość w Interze, w którym grał w sezonie 2020-2021.
Francuz Désiré Doué, mający zaledwie 19 lat, powiększył prowadzenie, zdobywając dublet (20 i 63), a Gruzin Khvicha Kvaratskhelia podwyższył wynik na 4-0 (73), a również Francuz Senny Mayulu przypieczętował zwycięstwo (86).
W ten sposób PSG zanotowało najwyższą porażkę w finale w 69-letniej historii turnieju.
Od samego początku PSG dominowało nad Interem. Tak padł pierwszy gol. Portugalczyk Vitinha podał piłkę do Doué, a w 14. minucie Hakimi strzelił gola do pustej bramki na oczach kibiców Interu, których przeprosił gestem rąk, gdyż byli to jego poprzedni zespół.
Gdy włoskiej drużynie w końcu udało się zbliżyć do pola karnego przeciwnika, padł drugi cios. W mistrzowsko wyreżyserowanym przez Ousmane'a Dembélé kontrataku dotarł do Doué na przeciwległym skrzydle, który oddał strzał, ale ten dotknął obrońcy Interu Federico Dimarco, co wytrąciło z równowagi bramkarza Yanna Sommera.
Przy wyniku 2-0 po 20 minutach gry Inter potrzebował zrewolucjonizować swoją grę, ale trener Simone Inzaghi nie znalazł sposobu, aby zaszkodzić przeciwnikom.
PSG było bardzo blisko ostatecznego awansu: Kwaratskhelia dwukrotnie z rzędu otarł się o słupek w czasie gry (45+2) i kontynuował strzelanie w drugiej połowie, aż trafił do celu (73). Dziesięć minut wcześniej Doué zdobył swojego podwójnego gola (63), a Mayulu, który wszedł na boisko jako rezerwowy w 84. minucie, podwyższył wynik na 5-0 zaraz po wejściu na boisko (86), po wspólnej akcji z Bradleyem Barcolą.

▲ Świętowanie pierwszego tytułu Ligi Mistrzów dla PSG zgromadziło tłumy kibiców na ulicach Paryża, którzy zgromadzili się w kultowych miejscach, takich jak Wieża Eiffla, podświetlona na czerwono i niebiesko. Tymczasem trener Luis Enrique (środek po prawej) świętuje mistrzostwo, czego nie można było zrobić, gdy paryska drużyna miała w swoich szeregach historycznego tercetu: Messiego, Neymara i Mbappé. Argentyński napastnik Lautaro Martínez z kolei wydaje się przygnębiony po doznanych krzywdach przez Inter Mediolan. Zdjęcie AFP i AP
Oba kluby w ostatnich latach odczuły ból związany z wycofaniem się z walki o Orejona .
Inter, który trzykrotnie wygrał Ligę Mistrzów i Puchar Europy, ostatnio w 2010 roku, przegrał finał z Manchesterem City w 2023 roku.
Dla Paryżan było to pierwsze trofeum Big Ears w 55-letniej historii klubu, po przegranej w 2020 roku z Bayernem Monachium.
Francja z kolei zdobyła drugi tytuł mistrzowski w najważniejszych rozgrywkach klubowych UEFA, po triumfie Olympique Marsylia w 1993 r., kończąc tym samym 32-letnią niemoc PSG.
Po wydaniu miliardów dolarów na zakontraktowanie najlepszych piłkarzy świata, takich jak Neymar, Kylian Mbappé i Lionel Messi, i niespełnieniu oczekiwań, PSG zostało w końcu ukoronowane mistrzem Europy pod wodzą trenera Luisa Enrique, który przeżył wzruszający moment w finale, gdy kibice rozwinęli baner z podobizną jego i jego córki Xany, która zmarła w 2019 roku.
Hiszpański trener po raz drugi w karierze wygrał Ligę Mistrzów , zdobywając trofeum z Barceloną w 2015 r., stając się szóstym trenerem, który zdobył tytuł z innym zespołem.
Pod koniec meczu policja musiała powstrzymać setki fanów PSG, gdy próbowali wejść na boisko, aby świętować razem ze swoją drużyną.
W Paryżu świętowanie przebiegło błyskawicznie, a kibice PSG zaczęli świętować historyczny tytuł jeszcze przed końcem meczu, obserwowani przez wzmożoną obecność 5400 żandarmów. Wieża Eiffla również została podświetlona w barwach drużyny: czerwonym i niebieskim.
W najnowszych raportach francuska policja poinformowała o aresztowaniu 131 osób w związku z zamieszkami w pobliżu stadionu PSG i na Polach Elizejskich, gdzie wiele sklepów zasłoniło swoje witryny drewnianymi panelami z obawy przed uszkodzeniami.
Cruz Azul, za historię finału CONCACAF
Alberto Aceves
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. a10
Cruz Azul kończy sezon najważniejszym meczem w projekcie, który rozpoczął się dwa lata temu. Najpierw trenerem był Argentyńczyk Martín Anselmi, a teraz trenerem technicznym jest Urugwajczyk Vicente Sánchez, który kończy swoją kadencję na stanowisku trenera finałem Pucharu Mistrzów CONCACAF. Staram się nie myśleć o sytuacjach, na które nie mam wpływu. To ostatni mecz, a potem zobaczymy, co się wydarzy
- mówi były piłkarz Toluca o przyszłości, która zapowiada finał turnieju przeciwko Vancouver Whitecaps, zdobywcom drugiego miejsca w amerykańskiej Major League Soccer i zwycięzcom serii przeciwko Pumas i Monterrey.
Wczoraj władze CONCACAF zasłoniły emblematy Universidad Nacional plakatami i banerami . Działanie to jest zabronione przez porozumienie, jakie przedstawiciele La Máquina zawarli z uniwersytetem, ale zostało wykonane zgodnie z protokołem konfederacji. Zdjęto także niebiesko-złote flagi, które zwykle otaczają obiekt, na który sprzedano ponad 40 tys. biletów. To był mój pierwszy stadion w życiu
– wspomina pomocnik Erik Lira, który grał w młodzieżowej akademii Puma. Mamy ogromną szansę, żeby napisać historię w tej drużynie
.
Mistrzostwo regionu nabiera większego znaczenia dla drużyny La Máquina, gdy w rozmowie pojawia się América. Oprócz kwalifikacji do Pucharu Interkontynentalnego i Klubowych Mistrzostw Świata 2029, wygranie meczu oznacza również znalezienie się w czołówce najlepszych w historii zawodów, z taką samą liczbą sukcesów jak Orły (7). Musiałem znaleźć się w skomplikowanych sytuacjach. Spotkałem się z najróżniejszą krytyką, którą podzielam, ale marzę o tym, by zostać mistrzem nosząc tę koszulkę. To bardzo ważny projekt, ale w piłce nożnej, jeśli nie zdobywasz tytułów, to nie ma to sensu
- przyznaje Argentyńczyk Rodolfo Rotondi.
Gracze nie są świadomi planów zarządu dotyczących nowego trenera. Kontrakt Sáncheza wygasa tej samej nocy, w której zdecyduje się on na zdobycie swojego pierwszego tytułu na tym stanowisku, co zapewni mu kwalifikację do kolejnej Ligi Mistrzów CONCACAF. Od stycznia ubiegłego roku, kiedy tymczasowo zastąpił Anselmiego, jego skuteczność wynosi ponad 70 procent. Profile Guillermo Almady, byłego prezesa Pachuca, i Nicolása Larcamóna, obecnie prezesa Necaxa, stały się kandydatami najwyższej klasy na najwyższych stanowiskach w tej instytucji. Zawsze dąży się do zdobycia trofeów.
Według pomocnika Carlosa Rodrígueza, to zadecyduje o tym, czy kontynuować projekt
.
La Máquina pokonała gospodarzy w finale, strzelając więcej goli niż Vancouver Whitecaps, kanadyjski rywal, który w tym roku wystąpi w Meksyku po raz trzeci (a po raz drugi w Ciudad Universitaria) – po wyeliminowaniu Rayados (1/8 finału) i Pumas (ćwierćfinały) dzięki golom zdobytym na wyjeździe. W półfinale zadali kolejny cios, eliminując Inter Miami prowadzony przez Argentyńczyka Lionela Messiego. Gramy przeciwko gigantowi, ale chcemy też tworzyć własną historię
– powiedział trener Jesper Sorensen na kilka godzin przed meczem.
Kanadyjczycy mają nadzieję zostać drugą drużyną MLS, która wygra turniej regionalny, po trofeum zdobytym przez Seattle Sounders w 2022 roku. W ostatnim meczu przed tym finałem Cruz Azul poniósł kolejną porażkę w meczu z América (2-1) w play-offach dwa tygodnie temu, co oznaczało koniec 19-meczowej serii bez porażki pod wodzą Sáncheza.
Kiedy przejąłem drużynę, byliśmy na 16. miejscu. Stamtąd awansowaliśmy na trzecie miejsce, dotarliśmy do półfinałów, ustanowiliśmy rekord punktów zdobytych w całym roku w Lidze (76) i dotarliśmy do finału Pucharu Mistrzów. Liczby są
- podkreśla Urugwajczyk na pożegnanie. Według doniesień medialnych w Ameryce Południowej, Liga Deportiva Universitaria de Quito wyraziła zainteresowanie jego usługami po sfinalizowaniu odejścia argentyńskiego trenera Pablo Sáncheza.
W drodze na Mistrzostwa Świata w Singapurze
Młoda María García zaskakuje w konkursie skoków do wody

▲ María García, Emilio Treviño oraz olimpijczycy Aranza Vázquez i Randal Willars (na zdjęciu) zapewnili sobie bilety na mistrzostwa świata. Zdjęcie COM
Od redakcji
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. a11
Pochodząca z Nuevo León María Fernanda García okazała się niespodzianką dnia w krajowych zawodach w skokach do wody, poprzedzających Mistrzostwa Świata w Singapurze.
Mimo skromnych osiągnięć i zaledwie 19 lat, sportsmenka zdobyła przepustkę na mistrzostwa świata w zawodach, w których udział wzięli również Emilio Treviño oraz olimpijczycy Aranza Vázquez i Randal Willars.
Pewność siebie, z jaką wykonywałem skoki, pomogła mi; Skupiłem się na rywalizacji, nie patrząc na innych i ostatecznie cel został osiągnięty. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam szansę reprezentować mój kraj
– powiedział młody skoczek.
García zajął pierwsze miejsce w skokach z trampoliny trzymetrowej z wynikiem 311,20; Tuż za Vázquezem znalazł się 311, a na trzecim miejscu znalazła się nastolatka Mía Cueva z wynikiem 298,40. Tylko pierwsza dwójka otrzymała paszport.
Choć jego nazwisko nie jest powszechnie znane, García jest zawodnikiem reprezentacji narodowej od ponad pięciu lat. Jednym z jej najważniejszych osiągnięć jest piąte miejsce w konkurencji synchronicznej podczas Mistrzostw Świata Juniorów w 2024 roku.
W konkurencji platform męskich, wybrani na olimpiadę Randal Willars (482,70) i Emilio Treviño z Nuevo León (446,10) zapewnili sobie miejsce w światowych zawodach, które odbędą się pod koniec lipca.
Nurkowie zdominowali test przeprowadzony w basenie CNAR od początku do końca. Willars wykonał nawet swój 4,1-stopniowy skok nurkowy, za który otrzymał siedem punktów.
Czułem się dobrze, miałem mnóstwo adrenaliny i siły. W tym basenie czuję się lekko i zwykle moje nurkowania są trudniejsze, ale cel został osiągnięty. Teraz czas na treningi, bo chcę zdobyć medal na Mistrzostwach Świata w Singapurze, nie tylko w konkurencji indywidualnej, ale również w konkurencji synchronicznej
– powiedział Willars.
Skoczkowie dołączyli do Gabrieli Agúndez, Alejandry Estudillo, Kevina Berlína i Osmara Olvery, którzy poprzedniego dnia zakwalifikowali się do Mistrzostw Świata.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 26 lipca.
Taekwondo świętuje wstępną selekcję
Zawodniczki taekwondo Samantha González (-46 kg), Lucero Gallo (-53), Fabiola Villegas (-62) i Victoria Heredia (-73 kg) wykonały pierwszy krok w kierunku Mistrzostw Świata w Wuxi w Chinach, wygrywając swoje kategorie w krajowych kwalifikacjach.
W zawodach, które odbyły się w obiektach Meksykańskiego Komitetu Olimpijskiego, wybrani sportowcy zajęli pierwsze miejsce, wygrywając cztery mecze.
To było bardzo ciekawe doświadczenie w nowej kategorii. Lubię walczyć w Meksyku, ponieważ moi koledzy z drużyny są bardzo twardzi, a to pomaga mi się rozwijać i przekraczać własne granice. Nigdy nie traktuję mistrzostw krajowych lekko, poziom jest bardzo wysoki. Mój cel to dotrzeć na Mistrzostwa Świata i zdobyć medal
– powiedział Villegas.
W kategorii mężczyzn zwyciężyli Edgar Hernández (-54), David Valdes (-63), Uriel Gomeztagle (-74) i Julio González (-87).
Wybrani gracze będą musieli jeszcze przejść ostateczną ocenę w lipcu, aby zapewnić sobie bilet na mistrzostwa świata, które odbędą się w październiku.
Llaneza świętuje tytułem
Meksykańska golfistka Alejandra Llaneza wygrała tytuł Santander Golf Tour LETAS w Naturávila w dniu swoich 37. urodzin.
Wybrana na olimpijkę zawodniczka odniosła swoje pierwsze zawodowe zwycięstwo od 2019 roku, osiągając wynik 64 (9 pod par) i pokonując w ostatnim dniu turnieju Holenderkę Lauren Holmey oraz Australijczyka Justice'a Bosio.
Llaneza zaprezentowała imponujący powrót na 18. dołku, kiedy Meksykanin wpakował piłkę do dołka oddalonego o pięć metrów, co wywołało owację na stojąco wśród publiczności.
Djokovic, Sinner, Zverev i Gauff robią stałe postępy na French Open
Od redakcji
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. a11
Faworyci nadal czynią duże postępy na French Open.
Novak Djoković po raz 19. w karierze awansował do czwartej rundy, pokonując Filipa Misolicia 6:3, 6:4, 6:2 w meczu, któremu towarzyszył gwar kibiców Paris Saint-Germain dopingujących gole, podczas gdy finał Ligi Mistrzów oglądali na swoich telefonach.
To było interesujące. Publiczność śledziła mecz z wielką uwagą. I słyszałem, kiedy wybierali numer.
Jak powiedział Djokovic o widzach na trybunach Chatrier, „świętowali bardzo dużo”
. Pomyślałem: Wow, tyle goli w Paryżu! Co się dzieje? Teraz usłyszałem, że wynik to 5-0. Naprawdę imponujący wynik
.
W meczu z mężczyzną młodszym o 15 lat, grającym dopiero w swoim drugim turnieju Wielkiego Szlema , 38-letni Djoković popełnił 14 niewymuszonych błędów i obronił jedynego break-pointa, z jakim się zmierzył.
Byłem solidny, gdy było trzeba
- powiedział Djokovic. Zawsze jest coś do ulepszenia. Ale ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolony z poziomu tenisa na razie
.
Kiedy wczoraj przeciwniczka Jannika Sinnera w trzeciej rundzie French Open w końcu wygrała choć jednego gema, publiczność na korcie Suzanne-Lenglen zareagowała owacją na stojąco. Tego dnia światowy numer jeden po prostu przewyższył pozostałych, przedłużając swoją serię zwycięstw w Wielkim Szlemie do 17 meczów.
Sinner pokonał Jiri Leheckę 6:0, 6:1, 6:2 w ciągu godziny i 34 minut. Był to najszybszy męski mecz na tegorocznym Roland Garrosie, a biorąc pod uwagę liczbę przegranych meczów, było to najbardziej jednostronne zwycięstwo w dużym turnieju w karierze Włocha.
Dziś myślę, że nie ma wiele rzeczy, które mógłbym poprawić
– powiedział.
Alexander Zverev potwierdził swoją pozycję faworyta w meczu z Włochem Flavio Cobollim 6:2, 7:6, 6:1 i dotarł do 1/8 finału turnieju, w którym w ubiegłym roku walczył o tytuł z Alcaraz.
Wśród kobiet awans wywalczyła Coco Gauff, pokonując Marie Bouzkovą. 21-letnia Amerykanka, półfinalistka Paryża 2024 i finalistka w 2022, po raz piąty z rzędu zapewniła sobie miejsce w drugim tygodniu turnieju, przerywając serię porażek z Czeszką, która pokonała ją w obu poprzednich meczach: w Cincinnati 2022 przez wycofanie się i w Rzymie 2023 po trzech setach.
González awansuje, Reyes-Varela odpada
W klasyfikacji meksykańskich tenisistów, Santiago González i jego partner Austin Krajicek awansowali do drugiej rundy gry podwójnej, natomiast jego rodak Miguel Ángel Reyes-Varela odpadł.
W kategorii kobiet pożegnała się także Giuliana Olmos, choć nadal ma ugruntowaną pozycję w grze mieszanej.
Na podstawie informacji AFP
Piastri wystartuje z pole position w Grand Prix Hiszpanii
AFP
Gazeta La Jornada, niedziela, 1 czerwca 2025, s. 2025. a11
Montmelo. Australijczyk Oscar Piastri (McLaren) wystartuje dziś z pole position do Grand Prix Hiszpanii Formuły 1, dziewiątej z 24 rund sezonu, po tym jak wczoraj uzyskał najszybszy czas w kwalifikacjach.
Lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata pokonał swojego kolegę z zespołu, Brytyjczyka Lando Norrisa, i Holendra Maxa Verstappena (Red Bull), którzy zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce.
W upalny dzień, gdy niebo zapowiadało burzę, Australijczyk wywalczył swoje czwarte pole position w sezonie i objął prowadzenie w walce o najwyższe miejsce na podium w Montmeló.
Verstappen, aktualny czterokrotny mistrz świata, jest obecnie o krok za McLarenami. Czwarty był Brytyjczyk George Russell (Mercedes) i obaj wystartują z drugiego rzędu, co zapowiada emocjonującą walkę między nimi na pierwszym zakręcie po bardzo długiej prostej tego katalońskiego toru.
Ferrari, które w tym sezonie miało problemy w kwalifikacjach, tym razem ograniczyło straty, zapewniając Brytyjczykowi Lewisowi Hamiltonowi i Monakijczykowi Charlesowi Leclercowi piąte i siódme miejsce. Wśród nich znalazł się także włoski geniusz Andrea Kimi Antonelli (szósty, z Mercedes).
Tymczasem meksykańscy kierowcy Rafael Villagómez, który startuje w Formule 2, i Santiago Ramos, startujący w Formule 3, wczoraj przeżyli historyczny moment, stając na podium w wyścigach sprinterskich GP Hiszpanii.
Villagómezowi udało się awansować z 22. miejsca na trzecie w F2, zdobywając tym samym swoje pierwsze podium w tej kategorii.
Ramos z kolei był bohaterem Formuły 3, gdzie zajął drugie miejsce i zdobył swoje trzecie podium w sezonie. W tej samej kategorii jego kolega z trójkolorowych, Noel León, zajął dziesiąte miejsce.
jornada