Jak doświadczenie bliskie śmierci prowadzi do innej perspektywy na życie
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F06%252Fpexels-rachel-claire-7263863-1.jpg&w=1920&q=100)
Doświadczenie bliskie śmierci jest nie tylko przerażające, ale także zmienia życie. Oczywiście, ulga jest ogromna: nadal tu jesteś. Ale potem często przychodzi refleksja. Co w Twoim życiu poszło dobrze? A co nie? Zmusza Cię do zastanowienia się nad tym, kim jesteś i jak żyjesz.
Około 10–20 procent osób, które znalazły się na skraju śmierci , mówi o doświadczeniu bliskim śmierci. Moment, w którym wszystko staje się jasne. Jakie są największe korzyści dla ludzi z tego płynące i czy zachodzą w nich zmiany?
Ludzie, którzy przeżyli doświadczenie bliskie śmierci (NDE), nie tylko odczuwają ulgę, ale często także nową motywację. Badania kanadyjskiego profesora Jamiego Grumana pokazują, że takie doświadczenie może prowadzić do zupełnie innej perspektywy na życie, również w pracy: „Zauważasz, że ludzie po doświadczeniu bliskim śmierci nagle naprawdę interesują się współpracownikami: tym, co robili w weekend , jak radzi sobie ich rodzina. To tworzy zupełnie inną atmosferę w miejscu pracy”.
Gruman odkrył, że po tak przełomowym momencie ludzie zaczynają bardziej cenić współpracę niż osiągnięcia indywidualne. Uczniowie zaczęli również bardziej doceniać potrzebę kształcenia się przez całe życie oraz rozwijania umiejętności interpersonalnych, takich jak empatia i współczucie. „Jeśli przyjrzysz się temu, czego ludzie zazwyczaj szukają w swojej pracy, często chodzi o trzy rzeczy: zarabianie pieniędzy, rozwijanie się w sensownej pracy i dobre relacje ze współpracownikami. Po NDE pierwsza rzecz, pieniądze i status, prawie całkowicie znika”.
Niektórzy uczestnicy dosłownie dali to do zrozumienia Grumanowi. „Jeden z nich powiedział: »Czy chciałbym milion euro? Oczywiście. Ale prawdopodobnie oddałbym je, aby pomóc innym«”. Wszyscy uczestnicy jego badania wykazali typowe cechy NDE i uzyskali wysokie wyniki w skali, która „mierzy” głębokość takiego doświadczenia.
Uderzające jest to, że wiele z tych osób świadomie zaczęło podejmować inne decyzje. Niektórzy zrezygnowali z pracy, bo już ich nie spełniała, podczas gdy inni wybrali pracę praktyczną, wolontariat lub lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. „Wiele osób świadomie wybrało inną pracę, aby lepiej dostosować się do nowych wartości, które odkryły dzięki doświadczeniu bliskiemu śmierci” – powiedział Gruman.
„Zdają sobie sprawę, że wszystko jest połączone; że nie tylko jesteśmy razem w tym życiu, ale że wszyscy jesteśmy zasadniczo tacy sami. Na przykład wykorzystywanie innych staje się nie do pomyślenia. To nie tylko wydaje się złe, staje się prawie niemożliwe” – mówi Gruman.
Doświadczenia bliskie śmierci zdarzały się od zawsze i mogą być głęboko traumatyczne. Choć każde doświadczenie jest inne, często mają one uderzające podobieństwa. „Ludzie często opisują NDE jako coś pozytywnego” – mówi flamandzki neurolog Steven Laureys . „Uczucie spokoju i euforii jest najczęściej wymienianym elementem na Zachodzie. Dziewięć na dziesięć osób tego doświadcza. Oczywiście bardzo paradoksalne, ponieważ NDE zwykle występuje w sytuacji zagrażającej życiu”.
Wiele osób, które przeżyły NDE, jest przekonanych, że zobaczyły „drugą stronę” – mówi Gruman. „To sprawia, że ich strach przed śmiercią znika. W rzeczywistości niektórzy nawet wyczekują jej i widzą w niej powrót do „domu”. W głębi duszy wiedzą: jest coś po tym życiu”. Gruman podkreśla pozytywne konsekwencje: „Co staje się ważne? Sensowne relacje, rozwój osobisty i co najważniejsze: miłość”.
Kolejne badanie naukowe wykazało, że osoby, które przeżyły śmierć kliniczną, częściej uświadamiają sobie, że miłość, więź i współczucie są o wiele ważniejsze niż sukces materialny. Zaczynają głębiej doceniać sens życia.
Trudno jest szczegółowo opisać, czego dokładnie doświadczają ludzie podczas doświadczeń bliskich śmierci (NDE), jednak Gruman wymienia typowe elementy, takie jak poczucie ponadczasowości, głęboka więź ze wszechświatem, spotkania ze zmarłymi bliskimi lub osobistościami religijnymi oraz przegląd życia, w którym odczuwają, co ich działania znaczyły dla innych, nawet w negatywny sposób. Wspólnym odczuciem, które łączyło prawie wszystkich, było przekonanie, że przeżycie było „bardziej realne niż rzeczywistość”.
Zdrowa równowaga między życiem zawodowym a prywatnym: te wskazówki mogą wiele zmienić
Badania pokazują, że trauma boli, zwłaszcza w podeszłym wieku: „Wnika pod skórę”
Metro Holland