„Kandydat" Żulczyka, czyli polski kościół Szatana
Jakubowi Żulczykowi „Kandydata” pogratulowali już Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński, Donald Tusk, Zbigniew Mentzen i Krzysztof Bosak, a także przedstawiciele mediów, w tym Adam Michnik, wielu innych incognito. Jak zwykli czytelnicy poprosili o autograf z dedykacją. Takie sceny rozgrywały się podczas Warszawskich Targów Książki. Wszyscy wspomniani, a i niewymienieni z nazwiska, dziękowali za to, że autor „Kandydata” zrezygnował z opisywania gangsterów oraz dilerów i zajął się portretowaniem naszej „klasy politycznej”, a jej negatywne cechy oraz katastrofy cudownie przemienił w najmocniejszy polityczny thriller III RP.
RP