Bałagan w statutach jednostek samorządowych. Ministerstwo nie miało pojęcia o problemie

Związek Powiatów Polskich zgłosił problem dotyczący charakteru statutów jednostek organizacyjnych samorządu terytorialnego. Jak zauważono, część wojewodów kwestionuje statuty takich jednostek budżetowych twierdząc, że powinny one mieć charakter prawa miejscowego. Do tej oceny przychyla się także część sądów administracyjnych.
Z kolei inni wojewodowie stoją na stanowisku, że statuty jednostek budżetowych to akty o charakterze wewnętrznym. Opinię tę podziela Związek Miast Polskich. Temat pojawił się podczas posiedzenia jednego z zespołów Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Problem wyszedł przy okazji nowej ustawy o rynku pracy
- wskazała podczas posiedzenia mecenas Bernadeta Skóbel.
Jak wytłumaczyła, z powodu wspomnianej ustawy, rady powiatów muszą przyjąć nowe statuty urzędów pracy. Okazało się, że w całej Polsce 50 urzędów ma swoje statuty jako akty prawa miejscowego, a pozostałe zostały przyjęte jako "zwykłe" uchwały.
Do przepisów trzeba wprowadzić odpowiednie regulacje. Możliwości są dwie- Natomiast patrząc na art. 11 ustawy o finansach publicznych, trudno z tego przepisu wywnioskować, że to powinny być akty prawa miejscowego - zaznaczyła Bernadeta Skróbel.
ZPP oczekuje, że prawo zostanie tak zmienione, aby praktyki wojewodów w tym zakresie zostały ujednolicone. Zdaniem związku, odpowiednia regulacja powinna się znaleźć w ustawie o finansach publicznych, lub w przepisach ustaw samorządowych.
Jak czytamy w relacji ZPP z posiedzenia zespołu, obecni na miejscu przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznali, że po raz pierwszy usłyszeli o takim problemie.
Zapewnili jednak, że w "najbliższym czasie" zorganizują spotkanie z przedstawicielami nadzorów prawnych wojewodów, aby omówić sprawę.
portalsamorzadowy