MEN wprowadzi rewolucję w szkołach. Część pomysłów budzi kontrowersje

Jednym z głównych tematów, które zostały poruszone podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, była kwestia zmian w polskich szkołach. Z wnioskiem o wyjaśnienia wystąpiła do MEN strona samorządowa.

Chodzi o „nowe zasady dotyczące przystosowania sposobu funkcjonowania oświaty do aktualnej sytuacji społecznej”. – Zmiany demograficzne są niepokojące. Zaproponowane w projekcie ustawy rozwiązania pozwolą samorządom bardziej racjonalnie dysponować środkami budżetowymi – tłumaczył Henryk Kiepura, wiceszef MEN.

MEN chce zmian w szkołach. Znamy szczegóły

Ministerstwo Edukacji Narodowej w projekcie ustawy proponuje m.in. możliwość łączenia klas 1-3 w jedną, w sytuacji gdy w tych klasach jest w sumie mniej niż 12 uczniów a także uproszczenie procedury tworzenia szkoły filialnej na bazie szkoły ośmioklasowej.

Aktualnie do utworzenia szkoły filialnej w miejsce likwidowanej placówki trzeba najpierw zlikwidować szkołę i zwolnić nauczycieli, a dopiero potem przekształcić ją w szkołę filialną. Resort chce zredukować procedurę tylko do jednego kroku.

Propozycja MEN zakłada również możliwość realizowania w budynku szkoły czy przedszkola innych zadań jednostek samorządu terytorialnego, które nie będą związane wyłącznie z kształceniem dzieci. Podjęte mogłyby zostać np. zadania związane z opieką żłobkową bądź senioralną.

Zmiany w prawie oświatowym. Nowe pomysły MEN

Beata Pawłowska z Departamentu Współpracy z Samorządem Terytorialnym MEN tłumaczyła, że aktualnie przepisy zezwalają na to, aby w zespole szkół była tylko jedna placówka każdego typu. Jeśli nowe regulacje weszłyby w życie, samorządy miałyby możliwość tworzenia szkół składających się z więcej niż jednej szkoły podstawowej.

Nowe przepisy miałyby objąć również placówki niepubliczne. – Wprowadzamy konieczność uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty w przypadku zamiaru założenia niepublicznego przedszkola – wyjaśniła przedstawicielka MEN. Aktualnie taki wymóg obowiązuje tylko w przypadku chęci utworzenia szkoły niepublicznej.

Kolejną rundę rozmów między MEN a samorządami zaplanowano na 30 lipca. Politycy nadal mają sporo zastrzeżeń do propozycji resortu – twierdzą, że zmian jest zbyt mało a ich tempo jest za wolne.

Czytaj też:Burza wokół decyzji MEN. Katarzyna Lubnauer dla „Wprost”: To oni rozpętali wojnęCzytaj też:Burza po decyzji MEN. Przedszkolaki trafią pod skrzydła „opiekunek z kompetencjami”?