Najbardziej wyczekiwana droga ekspresowa. Lada dzień kierowcy pojadą wygodnie

• Na drogę ekspresową S1 kierowcy czekają od wielu lat. Trasa odciąży bowiem zatłoczoną do granic możliwości drogę krajową nr 1.
• Lada dzień zostanie oddany do ruchu fragment drogi S1 na granicy województw małopolskiego i śląskiego.
• Gdy ukończona zostanie cała trasa S1, kierowcy odczują ogromną zmianę. - To drzwi na południe Europy - wyjaśnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

- W drugiej połowie sierpnia do ruchu zostanie oddany fragment drogi ekspresowej S1 od węzła Oświęcim do węzła Brzeszcze wraz z 600-metrowym odcinkiem DK44, a także kolejny odcinek obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44. Łącznie od węzła Oświęcim na S1 do ronda na ul. Wojewódzkiej w Pławach oddamy 4,1 km nowej drogi - wyjaśnia Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Na blisko 16-kilometrowym odcinku drogi ekspresowej S1 Oświęcim - Dankowice wybudowano trzy węzły drogowe: Oświęcim, Wola i Brzeszcze. W ramach budowy jezdni głównej powstało 18 obiektów inżynierskich (w tym pięć obiektów mostowych, siedem wiaduktów drogowych, dwa wiadukty kolejowe, estakada, dwa zespolone, dolne przejścia dla dużych oraz średnich zwierząt oraz kładka dla pieszych).

Na tym odcinku na szczególną uwagę zasługują dwa obiekty inżynierskie. Pierwszy to estakada na jezdni w stronę Bielska-Białej o długości ponad 480 m, która przeprowadza drogę ekspresową m.in. nad zelektryfikowaną, dwutorową linią kolejową nr 93 Trzebinia - Zebrzydowice, przejściem dla zwierząt średnich, terenem stawu Tesznowiec oraz drogą powiatową relacji Jawiszowice - Kaniów

- podkreśla GDDKiA.

Estakada powstała jako sprężony, 10-przęsłowy obiekt o przekroju skrzynkowym. Wykonana została w technologii nasuwu 20 segmentów. Drugi obiekt, na który warto zwrócić uwagę, to most drogowy o długości 224 m, który przeprowadza drogę ekspresową nad korytem Wisły wydzielonej wałami przeciwpowodziowymi oraz przejściem dolnym dla dużych zwierząt. Wykonaliśmy go w technologii nawisowej.

Ponadto zbudowano siedem przejść dla płazów, sześć przepustów drogowych o funkcji przejść dla zwierząt, a także 17 zbiorników retencyjnych. Funkcję rozrodczą dla płazów spełnia łącznie 21 zbiorników, z czego 5 to zbiorniki zastępcze.

Droga ekspresowa S1 składa się z dwóch jezdni. Na każdej z nich zlokalizowane są po dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 m każdy oraz pasy awaryjne o szerokości po 2,5 m. Jezdnie rozdzielone są szerokim na 12 m pasem rozdziału, na którym w przyszłości mają powstać trzecie pasy ruchu na każdej z jezdni.

Do czasu ukończenia budowy sąsiednich odcinków S1, tj. Oświęcim - Bieruń i Dankowice - Bielsko-Biała Hałcnów oraz ostatniej części obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44 - nowo oddana trasa będzie tymczasowo dostępna wyłącznie dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony

- wyjaśniają drogowcy.

Wynika to z organizacji ruchu na DK44 w Oświęcimiu. Kierowcy wyjeżdżając z tego miasta oraz z Brzezinki i Pław poprzez rondo na ul. Wojewódzkiej w Pławach, dojadą do S1. Z kolei jadąc od strony S1, opuszczą ekspresówkę na węźle Oświęcim i dojadą do ronda na ul. Wolskiej, skąd będą mogli przejechać w prawo do Woli lub w lewo do Jedliny. Nie będzie możliwości podróży na wprost, przez most na Wiśle w kierunku Oświęcimia. Takie rozwiązanie zostało przygotowane we współpracy z lokalnymi samorządami ze względu na remonty drogowe realizowane przez władze powiatu oświęcimskiego. Układ dróg lokalnych nie jest bowiem w stanie przyjąć takiej liczby samochodów, która mogłaby potencjalnie zjeżdżać z trasy S1, gdyby został udostępniony przejazd do miasta.

Realizację brakującej części drogi ekspresowej S1 od Mysłowic do Bielska-Białej, o łącznej długości blisko 40 km, GDDKiA podzieliła na cztery odcinki. Wartość umów na wykonanie tej trasy, której celem jest poprawa dostępności komunikacyjnej południowej Polski oraz usprawnienie tranzytu na osi północ - południe, to prawie 2,3 mld zł.

W drugiej połowie sierpnia otwarte zostanie 10 z blisko 16 km odcinka Oświęcim - Dankowice, od węzła Oświęcim do węzła Brzeszcze. Pozostała część zostanie oddana do użytku pod koniec 2025 r. wraz z dwoma sąsiednimi odcinkami. Pierwszy to Dankowice - Bielsko-Biała Hałcnów, czyli połączenie z funkcjonującą S1 w kierunku granicy ze Słowacją. Drugi to Bieruń - Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia, gdzie drogowcy planują udostępnienie do ruchu na zasadzie przejezdności i połączenia z DK44 (przy czym przewidują, że całkowite zakończenie prac nastąpi w III kwartale 2026 r.).

Z kolei w połowie 2027 r. planowane jest zakończenie prac na ostatnim z czterech odcinków S1, tj. Mysłowice - Bieruń. Wtedy dostępna będzie już cała droga S1 od Mysłowic do Bielska-Białej

- zapowiada GDDKiA.

Budowa drogi ekspresowej S1 od Oświęcimia do Dankowic jest współfinansowana ze środków Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027. Łączna wartość dofinansowania z UE to ponad 1 mld zł.

Jak wyjaśniają drogowcy, trasa S1 znajduje się w korytarzu Transeuropejskiej Sieci Transportowej, łączącej kraje basenu Morza Bałtyckiego z krajami Europy Południowej. Łączy A1 w Pyrzowicach z granicą ze Słowacją w Zwardoniu. Przedłużeniem drogi ekspresowej S1 na południe od granic Polski jest słowacka autostrada D3 relacji Żylina - Skalite.

Ta trasa to drzwi na południe Europy

- wyjaśnia GDDKiA.

Obecnie ciąg DK1 oraz S1 pomiędzy autostradą A1 w Pyrzowicach i granicą ze Słowacją w Zwardoniu liczy 148 km długości i zarządzany jest przez trzech różnych zarządców. GDDKiA odpowiada za około 141 km tej trasy, a za pozostałą część prezydenci miast: Tychy oraz Bielsko-Biała. W części to droga główna ruchu przyspieszonego, a w części ekspresowa. Docelowo, po zrealizowaniu wszystkich inwestycji, ta droga będzie ekspresową o długości ponad 133 km i w całości zarządzaną przez GDDKiA.