Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2025 roku można składać wnioski (na formularzu ERWD) o tzw. rentę wdowią. Jednak jej wypłaty nastąpią dopiero po 1 lipca 2025 r. Tak wynika z nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2024 poz. 1243). Jeżeli uprawnieni spełnią warunki i złożą wniosek do 31 lipca 2025 r., rentę wdowią otrzymają od 1 lipca 2025 r. W przypadku złożenia wniosku po 31 lipca 2025 r. ZUS podejmie wypłatę świadczenia od miesiąca, w którym zostanie złożony wniosek, jednak nie wcześniej niż od momentu spełnienia warunków.
Według stanu na 25 czerwca 2025 r. do Zakładu wpłynęło 957 260 wniosków o rentę wdowią. Z kolei KRUS podał, że trafiło do niego 121 351 wniosków o jej przyznanie (stan na 11 czerwca).
Zgodnie z zapowiedzią strony rządowej przelewy mają być dokonywane w terminach aktualnych wypłat świadczeń osób uprawnionych.
Renta wdowia. Komu przysługuje świadczenie?Do tej pory było tak, że gdy umiera jeden z małżonków emerytów, drugi mógł przejąć po nim 85 proc. świadczenia lub pozostać przy swoim. Wspomniana ustawa przewiduje natomiast odstępstwo od zasady jednej wypłaty. Świadczenie przysługuje osobom, które po śmierci małżonka są uprawnione do renty rodzinnej oraz do świadczenia podstawowego, tj. do emerytury z ZUS, emerytury rolniczej, emerytury z ubezpieczenia społecznego rolników indywidualnych i członków ich rodzin, emerytury wojskowej, emerytury policyjnej, zasiłku przedemerytalnego, świadczenia przedemerytalnego, emerytury pomostowej, nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego, renty z tytułu niezdolności do pracy, w tym renty szkoleniowej, renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy, renty rolniczej szkoleniowej, renty z ubezpieczenia społecznego rolników indywidualnych i członków ich rodzin, wojskowej renty inwalidzkiej albo policyjnej renty inwalidzkiej.
Trzeba też spełnić inne przesłanki. Uprawnionymi są osoby, które osiągnęły wiek emerytalny (60 lat – kobiety, 65 – mężczyźni), pozostawały we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka oraz nabyły prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu (żonie) nie wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego.
Ustawodawca nie określił natomiast żadnego minimalnego stażu małżeńskiego, który uprawnia do skorzystania z nowej renty. Długość trwania małżeństwa nie wpływa ani na prawo do świadczenia, ani na jego wysokość.
Natomiast wypłata świadczenia zostanie wstrzymana z dniem poprzedzającym dzień zawarcia nowego związku małżeńskiego przez osobę uprawnioną.
Jak obliczyć rentę wdowią?Ustawa przewiduje dwa warianty obliczania nowego świadczenia. W pierwszej opcji osoba uprawniona może pobierać rentę rodzinną oraz docelowo 25 proc. kwoty świadczenia podstawowego. Jest też drugi wariant. Ubezpieczony może otrzymywać świadczenie podstawowe oraz 25 proc. renty rodzinnej.
Jest jednak pewien haczyk. Ustawa zakłada, że od 1 lipca 2025 r. do 31 grudnia 2026 r. będzie przysługiwało 15 proc. emerytury małżonki lub małżonka (lub renty rodzinnej), a dopiero od 1 stycznia 2027 r. będzie to wskaźnik docelowy, tj. 25 proc.
Są też pewne ograniczenia kwotowe. Renta wdowia nie może przekroczyć trzykrotności kwoty najniższej emerytury (obecnie 5636,73 zł). Jeżeli tak się stanie, to wypłata, którą otrzymuje ubezpieczony, ulega pomniejszeniu o kwotę przekroczenia. Decyzję w tym zakresie wydaje organ rentowy albo organ emerytalny dokonujący pomniejszenia.
Jeden wymóg bulwersuje seniorówNa środowym posiedzeniu Komisji Polityki Senioralnej rozmawiano na temat realizacji ustawy o rencie wdowiej.
Zbigniew Wasiak z resortu rodziny potwierdził duże zainteresowanie nowym rodzajem wsparcia wśród uprawnionych. Przyznał, że najwięcej wniosków otrzymał ZUS, a następnie KRUS, a najmniej organ rentowy właściwy dla służb mundurowych. Podczas dyskusji zgłoszono kilka krytycznych uwag odnośnie do nowych przepisów.
– Nadzieje związane z tym nowym uprawnieniem były ogromne. Natomiast ustawa, która weszła w życie, nie spełnia niestety oczekiwań dużej części osób starszych. Zawarto w niej wiele warunków, których spełnienie może sprawić, że renta wdowia nie trafi do ludzi naprawdę potrzebujących – mówiła podczas posiedzenia Elżbieta Ostrowska, przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.
Jak wskazała, chodzi szczególnie o wymóg owdowienia nie wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
– Pozbawił on wiele kobiet (bo to one będą głównymi beneficjentkami tego świadczenia), które straciły mężów np. w wieku 53 czy 54 lat, tego dodatkowego wsparcia – mówiła.
Podkreślała, że nie przekonuje jej tłumaczenie, że młodsza wdowa ma możliwość samodzielnie zadbać o swoje potrzeby, gdyż jej szanse na rynku pracy w wieku ok. 50 lat nie ulegają drastycznemu zmniejszeniu.
To w ogóle jeden z głównych zarzutów, jakie przewijały się podczas dyskusji.
Elżbieta Ostrowska zwróciła też uwagę na starsze niezamężne kobiety, które są w trudnej sytuacji.
– One mogą z reguły liczyć tylko na siebie – dodała.
Podsumowała, że liczy na to, że działanie przepisów i ich efekty społeczne zostaną, zgodnie z brzmieniem ustawy, przeanalizowane w 2028 r. i może wtedy te kontrowersyjne kwestie zostaną rozwiązane po myśli seniorów.
Podstawa prawna: ustawa z 26 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2024 r. poz. 1243)
RP