Rzucił niemowlęciem o podłogę i dostał osiem lat więzienia. Sąd uchylił wyrok
W ubiegłym roku na karę ośmiu lat więzienia został skazany mieszkaniec Bartoszyc, który znęcał się nad ośmiomiesięcznym dzieckiem pod nieobecność swojej partnerki. Z ustaleń śledczych wynikało, że Patryk N. rzucił chłopcem o podłogę. Dziecko miało krwiak mózgu, połamane nóżki i rączki.
Po wszystkim 23-latek ukrywał się na drugim końcu Polski. W Krakowie wynajął mieszkanie i znalazł sobie dorywcze zajęcie. Po powrocie z pracy został zatrzymany przez olsztyńskich policjantów. Był zaskoczony ich pojawieniem się przed mieszkaniem.
Początkowo Patryk N. usłyszał zarzut pobicia, jednak prokurator zdecydował się na zmianę kwalifikacji. Ostatecznie odpowiadał za znęcanie się nad chłopczykiem oraz usiłowanie zabójstwa.
– Tłumaczył się nam, że niemowlę spadło z łóżeczka, kiedy je karmił. Jednak biegli uznali, że obrażenia powstały w wyniku przemocy: szarpania i pociągania dziecka za kończyny – mówił nam wówczas Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Maleństwo oprócz złamanych nóżek i rączek miało też krwiaka mózgu. Gdyby obrażenia miały się pojawić w czasie upadku, to – według specjalistów – niemowlę musiałoby upaść przynajmniej z wysokości trzech metrów.
Neosędziowie w składzieW grudniu 2023 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał mężczyznę na osiem lat więzienia i obowiązek zapłaty 80 tys. zł w formie częściowego zadośćuczynienia. Sąd uznał go również za winnego znęcania się fizycznego nad dzieckiem, bicia go i szarpania.
Okazuje się jednak w składzie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który wydał prawomocny wyrok w tej sprawie, znajdowało się dwóch tzw. neosędziów. Dlatego, gdy powołał się na to obrońca Patryka N. Sąd Najwyższy uchylił wyrok i odesłał sprawę do ponownego rozpoznania. Mężczyzna nie został jednak wypuszczony na wolność, ale wydano postanowienie o tymczasowym areszcie.
Chodzi o nominację dwóch sędziów, którzy byli powołani w procedurze z udziałem tzw. neoKRS, czyli Krajowej Rady Sądownictwa po zmianach w przepisach (nowelizacja weszła w życie w 2018 r.), po których 15-osobowy skład sędziowski rady wyłaniany jest przez Sejm, a nie – jak wcześniej – przez środowiska sędziowskie. Po tych zmianach KRS uznawana jest przez obecne władze i część prawników za instytucję niekonstytucyjną i upolitycznioną.
Zobacz także: Jest nagi i ma na sobie skórzaną maskę. Kobiety mają dość. Głośno mówią o atakach
fakt