Żółtaczka w Gorzowie. Sanepid zamyka kolejne przedszkola. Rodzice oburzeni
Rodzice przedszkolaków alarmują. — W czwartek (20 lutego) po południu dostaliśmy informację, że przedszkole nr 32 będzie zamknięte w piątek i poniedziałek. Bez jasnego wyjaśnienia, czy chodzi o WZW A, czy o coś innego – mówi pani Dorota, mama jednego z dzieci, w rozmowie z portalem gorzowianin.com.
Wkrótce przedszkole oficjalnie potwierdziło powód zamknięcia: "Ze względu na zagrożenie epidemiologiczne żółtaczką WZW typu A, przedszkole będzie zamknięte w dniach 21 i 24 lutego. Przeprowadzona zostanie dezynfekcja" – poinformowała placówka.
Podobna sytuacja miała miejsce w Przedszkolu Miejskim nr 17 przy ul. Maczka, które również zamknięto na dwa dni. "W naszym przedszkolu wystąpił przypadek zachorowania na WZW typu A. Zgodnie z rekomendacją sanepidu przeprowadzimy dezynfekcję całego budynku" – podano w oficjalnym komunikacie.
Rodzice: "Nie wiemy, ile dzieci jest chorych"Sanepid potwierdził zakażenia, ale unika podawania szczegółów. — To działania prewencyjne. Musimy zdezynfekować sale, zabawki, dywany. Placówki będą zamknięte do zakończenia procedur – wyjaśnia Dorota Słowińska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gorzowie, cytowana przez "Radio Zet".
Ile dzieci jest zakażonych? Tego rodzice nie mogą się dowiedzieć. Sanepid zasłania się "dobrem dzieci", co wywołuje frustrację opiekunów.
— Z grupy mojego syna na 26 dzieci, 21 jest chorych. Nie wiemy jednak, czy to faktycznie żółtaczka. Informacje są szczątkowe, czujemy się bezradni – relacjonuje pani Dorota w rozmowie z lokalnym portalem.
Nie tylko dwa przedszkola. WZW A w szkołach i placówkach edukacyjnychTo nie pierwsze przypadki żółtaczki w gorzowskich przedszkolach i szkołach. Wcześniej ogniska choroby wykryto w innych placówkach. — To poważna sytuacja. Wirus rozprzestrzenia się głównie wśród dzieci, a brak jasnych informacji tylko pogłębia niepokój – mówią rodzice.
Czym jest WZW A i jak się chronić?Wirusowe zapalenie wątroby typu A to ostra choroba zakaźna, przenoszona drogą pokarmową, stąd potoczna nazwa: "choroba brudnych rąk". Wirus HAV atakuje wątrobę, a objawy często przypominają grypę – zmęczenie, bóle brzucha, nudności, a także żółtaczkę skóry i białek oczu.
Najlepszą ochroną przed zakażeniem jest dokładne mycie rąk – po skorzystaniu z toalety, przed posiłkiem i po powrocie do domu. Kluczowe znaczenie ma również szczepienie przeciwko WZW A, które zapewnia ochronę na co najmniej 15 lat.
Sanepid przypomina, że wirus może mieć szczególnie ciężki przebieg u osób po 50. roku życia oraz dzieci z obniżoną odpornością.
Zobacz też:
Tragedia w Rządzy. Ponad miesiąc walczyli o życie Patryka. Teraz napłynęły straszne wieści
fakt