Sejmowa komisja za uchyleniem immunitetu Ziobrze. Chce zgody na jego zatrzymanie i aresztowanie

Komisja regulaminowa poparła wniosek o uchylenie immunitetu b. ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze, któremu prokuratura chce postawić 26 zarzutów, w tym kierowanie grupą przestępczą, w związku z nadużyciami przy Funduszu Sprawiedliwości. Poparła też wniosek o jego zatrzymanie i areszt.
- Informuję, że komisja przedłoży Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku kierownika Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej z 28 października 2025 roku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej w zakresie wszystkich czynów określonych we wniosku oraz na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry - poinformował przewodniczący komisji Jarosław Urbaniak (KO).
W czwartek sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rozpatrzyła wniosek prokuratury o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła PiS, b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, a także o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w związku z nadużyciami przy dotacjach z Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek prokuratury przedstawił prok. Piotr Woźniak - szef Zespołu Śledczego nr 2 PK, który prowadzi wielowątkowe śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości.
Podczas posiedzenia posłowie PiS bronili Ziobry twierdząc m.in., że jego działania jako ministra sprawiedliwości i związane z Funduszem Sprawiedliwości miały podstawę prawną.
Prok. Woźniak odpowiedział, że nikt nie formułuje zarzutu wobec Ziobry, że wydatkował pieniądze zgodnie ze swoimi kompetencjami przewidzianymi prawem. - Jeżeli państwo zwrócicie uwagę na opisy tych czynów (we wniosku o uchylenie immunitetu - PAP), to one w żadnym stopniu tego nie dotyczą. One dotyczą tylko i wyłącznie takich kwestii, kiedy konkurs był już ogłaszany pod konkretne podmioty, które miały w tym konkursie wygrać - podkreślił prok. Woźniak.
Prokuratura chce zarzucić byłemu ministrowi sprawiedliwości, że kierował zorganizowaną grupą przestępczą oraz wykorzystywał swoje stanowisko do działań o charakterze przestępczym. Ziobro miał - według prokuratury - popełnić 26 przestępstw, m.in. wydawać swoim podwładnym polecenia łamania prawa, by zapewnić wybranym podmiotom dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, ingerować w przygotowanie ofert konkursowych i dopuszczać do przyznawania środków nieuprawnionym podmiotom.
Czwartkowe posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej to demagogia i manipulacja zamiast faktów i prawa - ocenił poseł PiS, były szef MS Zbigniew Ziobro w wywiadzie, którego udzielił w Budapeszcie Telewizji Republika.
W czwartek wieczorem, kiedy były minister sprawiedliwości rozmawiał w Budapeszcie z Telewizją Republika, równocześnie odbywało się posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych, podczas którego rozpatrywany jest wniosek prokuratury o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie Ziobry do odpowiedzialności karnej, a także o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w związku z nadużyciami przy dotacjach z Funduszu Sprawiedliwości.
W opinii Ziobry, który wciąż przebywa w Budapeszcie, posiedzenie sejmowej komisji jest „demagogią, manipulacją zamiast faktów i prawa”. Jego zdaniem zarzuty, które postawiła mu prokuratura, są „wielkim bełkotem, absurdem”. - No ale taką mamy władzę dzisiaj - stwierdził.
nno/ par/ iwo/ mro/
bankier.pl




