Beniaminek chce rozbić bank. Transfer za milion euro w Ekstraklasie!
Kowalczyk swoją zagraniczną przygodę rozpoczął po zaledwie 39 spotkaniach w barwach ŁKS Łódź. Dobrze rokujący pomocnik szybko zwrócił na siebie uwagę skautów jedenastokrotnych mistrzów Danii i trafił do tego kraju. W połowie 2023 r. za 1,2 mln euro przeniósł się do Broendby, gdzie jednak nie udało mu się na stałe wpisać do składu pierwszej drużyny, notując tylko trzy występy.
Rozwiązaniem tej patowej sytuacji okazało się wypożyczenie do GKS Katowice, gdzie 20-letni pomocnik znalazł dla siebie miejsce do regularnej gry. Jego obecność na boisku przynosi rezultaty, co potwierdzają trzy strzelone gole i cztery asysty. GKS Katowice, zyskując na jego talentach sportowych, może również liczyć na korzyści finansowe, jeśli zdecyduje się na wykup zawodnika.
GKS Katowice stoi przed wyzwaniem i dylematemZakup Kowalczyka byłby inwestycją w przyszłość, z potencjałem na przynoszenie zysków w przypadku jego odsprzedaży. Jednakże, kluczowym czynnikiem, który zadecyduje o możliwości realizacji tego transferu, jest pozostanie GKS w Ekstraklasie. Jeśli to się nie uda, plany związane z definitywnym pozyskaniem piłkarza mogą okazać się nierealne.
Mateusz Kowalczyk to wychowanek Ząbkovii Ząbki z której w 2021 r. trafił do grup młodzieżowych ŁKS. Po dwóch latach przeniósł się do Danii. Jego wypożyczenie do GKS Katowice obowiązuje do końca czerwca tego roku.
przegladsportowy