Kamil Grosicki show! Cudowny dublet. Sami zobaczcie te gole
Motor Lublin pozostaje rewelacją tego sezonu Ekstraklasy, ale jako beniaminek wciąż nie jest pewny miejsce w górnej części tabeli. Tym razem bez Samuela Mraza w pierwszym składzie [pojawił się na boisku w pierwszej połowie przez kontuzję kolegi] nie udało się strzelić w Szczecinie ani jednego gola.
Kamil Grosicki z dubletem, efektowne zwycięstwo PogoniBezstronnym fanom Ekstraklasy oraz miejscowym kibicom ze Szczecina gorszy występ RKS-u wynagrodził Kamil Grosicki. Pierwsza bramka padła niecodziennych okolicznościach. Pomocnik przymierzył bardzo precyzyjnie w kierunku bramki z lewej strony boiska, gdy Tratnik nie zdecydował się wrócić do swojej bramki. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Początkowo wydawało się, że strzelcem może być Adrian Przyborek, który po strzale dobiegł pod słupek, ale po powtórkach wiadomo było, że 18-letni zawodnik nie dobił piłki.
A to nie był koniec show Grosickiego. Dał o sobie znać jeszcze po przerwie, gdy w 52. minucie zdecydował się na indywidualną akcję. Gdy znalazł odpowiednio dużo miejsca przed polem karnym, oddał strzał. Znów pomógł słupek, a następnie nastąpiła wielka radość.
36-latek zszedł z boiska, a po chwili było już 3:0. Wynik ustalił Koulouris po niewybaczalnym błędzie defensorów z Lublina.
przegladsportowy