Nocna afera w Wimbledonie! Gwiazdor był wściekły. Nie wznowili meczu
Korespondencja z Londynu
To był trzeci set meczu Bena Sheltona z Rinkym Hijikatą i wszystko wskazywało na to, że ostatni. Amerykanin co prawda zmarnował trzy piłki meczowe przy serwisie rywala, ale teraz to on miał serwować po zwycięstwo i awans do trzeciej rundy. Wszystko wskazywało na to, że pomimo późnej pory mecz dobiegnie końca jeszcze w czwartek.
I wtedy, gdy Sheltona od awansu dzieliły tylko cztery punkty przy swoim serwisie, sędzia ogłosił, że... mecz zostaje zakończony i zostanie wznowiony kolejnego dnia. Na trybunach rozległo się buczenie, a Amerykanin ruszył w kierunku sędziego, chcąc wymusić, by spotkanie dokończono jeszcze tego samego dnia. Rozjemca był jednak nieugięty i panowie musieli opuścić kort.
Zobacz nagranie sytuacji, po której Ben Shelton ruszył do sędziego:
Nocna afera w Wimbledonie! Wrócą... na jednego gema?Ta sytuacja wzbudziła wściekłość u tenisisty z czołówki rankingu ATP i trudno mu się dziwić. Prowadził pewnie, miał możliwość zamknięcia meczu przy własnym serwisie, co mogłoby zająć dosłownie kilkadziesiąt sekund, ale nie otrzymał takiej szansy. I to mimo tego, że przez cały mecz nie dał się przełamać ani jeden raz.
Sędzia zdecydował się przerwać mecz ze względu na zapadające ciemności. Wydaje się jednak, że mógł wykazać się nieco większym zrozumieniem i pozwolić panom na dogranie kolejnego gema. Gdyby Shelton został przełamany, wówczas można było podjąć decyzję o przerwaniu gry i byłaby ona nieco bardziej uzasadniona. A w ten sposób obaj panowie wrócą na kort być może tylko na pojedynczego gema.
Co istotne, w ten sposób zwycięzca spotkania straci jeden pełny dzień, który mógłby wykorzystać na odpoczynek przed startem w trzeciej rundzie. Z tego powodu pretensje Bena Sheltona wydają się w pełni zrozumiałe. Podzielali je także kibice obecni na trybunach, którzy wybuczeli decyzję sędziego.
Zwycięzca spotkania Bena Sheltona z Rinkym Hijikatą zagra z lepszym ze spotkania Gaela Monfilsa z Martonem Fucsovicsem. To spotkanie zostało przerwane przy stanie 2:2 z tego samego powodu i także zostanie dokończone w piątek.
przegladsportowy