Oficjalnie: To koniec Martina Vaculika w Stali Gorzów
Vaculik nie ma rewelacyjnego sezonu. W PGE Ekstralidze legitymuje się dopiero piętnastą średnią (2,046 pkt. na bieg). Jest co prawda najlepszym zawodnikiem Stali, ale oczekiwania są znacznie większe.
W Grand Prix jest fatalnie. Głównie z powodu kontuzji (w praktyce wypadły mu dwa turnieje) zajmuje 14. miejsce z iluzorycznymi szansami na pierwszą siódemkę, która daje utrzymanie w cyklu. Szansy Vaculik będzie musiał szukać w finale eliminacji, a więc turnieju Grand Prix Challenge.
W Stali Vaculik jest właśnie piąty sezon z rzędu, ale tak słabo jak teraz nie szło mu nigdy. W przeszłości Słowak jeździł jeszcze w Gorzowie w latach 2017-2018. W sumie ma na koncie siedem lat spędzonych w Stali. Kto za niego w Gorzowie? Wszystko wskazuje, że Jack Holder z ... Orlen Oil Motoru Lublin, gdzie właśnie może trafić Vaculik.
przegladsportowy