Piłka nożna. Lewy kryzys i nieoczekiwana porażka Polaków ze słabeuszem...

Na zdjęciu: Selekcjoner Michał Probierz będzie się musiał tłumaczyć przed wiceprezesem PZPN-u do spraw szkolenia. Fot. ZZPN
Targana "lewym kryzysem" piłkarska reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe z nisko notowaną Finlandią (w Lidze Narodów spadła do Grupy C z kompletem porażek), z którą do tej pory wygrywała aż 22 razy przy zaledwie 3 przegranych (remisów było 8) i znacznie zmniejszyła szanse wyjazdu na mundial. Na ostatni kwadrans weszli dwaj byli portowcy, Adam Buksa i Jakub Piotrowski, ale nie odmienili losów spotkania, które w 71. minucie zostało przerwane na ponad pół godziny z powodu zasłabnięcia jednego z kibiców, a reanimowali go lekarze reprezentacyjni.
Eliminacje piłkarskich mistrzostw świata (Grupa G): Finlandia - Polska 2:1 (1:0); 1:0 Joel Pohjanpalo (31 karny), 2:0 Benjamin Källman (64), 2:1 Jakub Kiwior (69).
Finlandia: 1. Lukáš Hrádecký - 9. Fredrik Jensen (63, 17. Nikolai Alho), 16. Matti Peltola, 5. Arttu Hoskonen, 15. Miro Tenho, 18. Jere Uronen (71, 22. Ilmari Niskanen) - 8. Robin Lod (79, 4. Robert Ivanov), 14. Kaan Kairinen, 6. Glen Kamara, 11. Oliver Antman (79, 10. Teemu Pukki) - 20. Joel Pohjanpalo (63, 19. Benjamin Källman).
Polska: 1. Łukasz Skorupski - 2. Matty Cash, 16. Mateusz Skrzypczak, 5. Jan Bednarek, 14. Jakub Kiwior, 21. Nicola Zalewski - 10. Sebastian Szymański, 17. Bartosz Slisz, 8. Jakub Moder (80, 6. Jakub Piotrowski) - 23. Krzysztof Piątek (79, 9. Adam Buksa), 11. Karol Świderski (57, 13. Jakub Kamiński).
Żółte kartki: Kairinen - Bednarek, Zalewski. Sędziował: João Pedro da Silva Pinheiro (Portugalia). Widzów: 16 511.
Bezbarwnie grający Polacy najlepszą okazję mieli na początku, gdy strzał Piątka obronił Hrádecký, a dobitkę Casha zablokował fiński obrońca. W 29. minucie Skorupski popełnił duży błąd i sfaulował Loda, a rzut karny wykorzystał Pohjanpalo. w 64. minucie po kontrze, były napastnik Cracovi Källman, chwilę po wejściu na boisko podwyższył prowadzenie. Finowie mogli zdobyć kolejne gole, ale strzał Loda wybił z bramki jeden z Polaków, a Hoskonen głową trafił w poprzeczkę. Biało-Czerwoni honorową bramkę strzelili w 69. minucie, gdy po dalekim wrzucie z autu i ogromnym zamieszaniu, Kiwior nieco przypadkowo wepchnął piłkę do siatki.
(mij)
Holandia - Malta 8:0 (3:0)
TABELA:
1. Finlandia 7 5-5 2 1 12. Holandia 6 10-0 2 0 03. POLSKA 6 4-2 2 0 14. Litwa 2 2-3 0 2 1
5. Malta 1 0-11 0 1 3
Kurier Szczecinski