Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Słodko-gorzki debiut Milana Pawelca w mistrzostwach świata

Słodko-gorzki debiut Milana Pawelca w mistrzostwach świata

Młody Polak, który w swoim pierwszym sezonie w klasie Moto2 regularnie walczy w czołówce mistrzostw Europy, zadebiutował w MŚ przed ponad 200 tysiącami kibiców, którzy pojawili się na trybunach toru na przedmieściach czeskiego Brna.

Choć musiał uczyć się nowej dla siebie elektroniki i dosiadał motocykla w ubiegłorocznej specyfikacji, zawodnik z Nowego Tomyśla pokazał bardzo konkurencyjne tempo, sobotni, drugi trening kończąc ze stratą zaledwie 2,3 sekundy do lidera.

W niedzielę najmłodszy zawodnik w stawce bez kompleksów walczył z dużo bardziej doświadczonymi rywalami, podczas swojego pierwszego wyścigu w MŚ Moto2 awansując z 29. na 25. miejsce, a następnie jadąc na czele grupy przed dwoma innymi motocyklistami.

Na zaledwie trzy okrążenia przed metą jeden z nich zdecydowanie zbyt optymistycznie zaatakował Polaka, uderzając w jego motocykl i doprowadzając do upadku, za co został zresztą później ukarany przez sędziów.

Choć jego motocykl wymaga odbudowy, Milan Pawelec niemal prosto z Grand Prix Czech poleci na hiszpański tor Motorland Aragon, gdzie w najbliższą niedzielę razem z zespołem AGR będzie walczył w dwóch kolejnych wyścigach mistrzostw Europy Moto2.

"Debiut w mistrzostwach świata był dla całego naszego zespołu ogromnym wyzwaniem i oznaczał mnóstwo nauki, na którą mieliśmy bardzo mało czasu — mówi Milan Pawelec. — Byliśmy jednak w stanie robić regularne postępy, a podczas wyścigu walczyłem w grupie i czułem się dobrze przed ostatnimi okrążeniami. Niestety błąd rywala przedwcześnie zakończył mój debiut w mistrzostwach świata, ale mimo tej pechowej końcówki to był dla mnie wyjątkowy weekend. Bardzo dużo się nauczyłem, a jednocześnie jestem bardzo dumny z tego, że mogłem reprezentować biało-czerwone barwy przed tak liczną grupą polskich kibiców, którym z całego serca dziękuję za tak gorący doping i wiele miłych słów. Dziękuję także całemu zespołowi, mojej rodzinie i naszym partnerom, bez których wsparcia mój debiut w mistrzostwach świata nie byłoby możliwy. Lekcje wyniesione z Brna na pewno zaprocentują w trakcie drugiej połowy mojego debiutanckiego sezonu w mistrzostwach Europy, dlatego nie mogę się już doczekać niedzielnych wyścigów w Aragonii".

przegladsportowy

przegladsportowy

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow