Izabela Leszczyna o największym w historii programie profilaktyki. Cytuje znanego księdza

- 5 maja ruszył program profilaktyczny Moje zdrowie
- W ramach programu cyklicznie każdy dorosły będzie mógł wykonać bilans zdrowia
- Na podstawie wypełnionej ankiety pacjent wykona podstawowy lub rozszerzony pakiet badań, a następnie wyniki skonsultuje z lekarzem rodzinnym
- Ministra zdrowia Izabela Leszczyna przekonuje, że to największy w historii program profilaktyczny
W środę 14 maja w Ministerstwie Zdrowie odbyła się konferencja prasowa o programie profilaktycznym Moje zdrowie, który ruszył 5 maja.
- Gdy rozpoczynałam pracę w Ministerstwie Zdrowia ponad rok temu, to pierwsze spotkania były z organizacjami pacjenckimi i każde kończyło się apelem o to, aby powstał prawdziwy, kompleksowy, wbudowany w system program profilaktyczny. Podjęłam takie zobowiązanie i postanowiłam, że profilaktyka będzie jednym z zadań, które będzie dla mnie priorytetowe - mówiła Izabela Leszczyna
Przyznała, że Ministerstwo Zdrowia, mimo nazwy, zbyt mało zajmowało się do tej pory zdrowiem. Nowy program ma to zmienić.
Jak wyjaśniła, pierwszym celem programu są dostępność i kompleksowość.
Przypomniała, że do 19. roku życia dzieci mają regularne bilanse. Natomiast gdy kończymy 20 lat, to trochę zostajemy porzuceni na pastwę samych siebie.
Jak mówiła, są tacy, którzy dbają o zdrowie od lat najmłodszych, a trzeba pamiętać o tym, że starość nie zaczyna się w wieku lat 60 czy 70. Przypomniała słowa księdza Bonieckiego, który mówił, że starość zaczyna się dzisiaj.
Badania jak garnitur szyty na miaręDrugi cel to personalizacja badań, dlatego że każdy z nas jest inny. Zależy to od wielu różnych czynników, m.in. od wieku, płci, stylu życia, obciążeń rodzinnych.
Trzeci cel to konsultacja w podstawowej opiece zdrowotnej, a więc spotkanie z naszym lekarzem rodzinnym, który w tym programie staje się "przewodnikiem" po zdrowym życiu.
- To największy w historii program profilaktyki zdrowotnej Ma pomagać nam zadbać o kompletny przegląd, który nazywamy bilansem dorosłego człowieka i być na ścieżce zdrowego człowieka - podkreśliła Izabela Leszczyna.
Jak mówiła, ten program ma jeszcze jedną właściwość - buduje relacje pacjentów w przychodni POZ.
- O tym, jak ważne są relacja pacjent lekarz, nie musimy nikogo przekonywać. Ostatnie czasy i wręcz tragiczne wydarzenia przypomniały nam o tym bardzo wyraźnie. Budowanie relacji to coś, co ten program promuje i na czym się osadza - stwierdziła szefowa resortu zdrowia.
Dodała, że to jest program wymagający dla pacjenta i lekarza, a "kuponów i sukcesów nie zobaczymy szybko, nie tak, jak zwykle oczekują politycy, czyli w tej kadencji, ale za kilka, kilkanaście lat".
Przekonywała, że program jest także kolejnym puzzlem, który wzmacnia rolę lekarza rodzinnego i POZ.
- Rozpoczęcie tego programu to wejście na ścieżkę profilaktyczną, która ma być jak uszyty na miarę garnitur - stwierdziła Izabela Leszczyna.
Prezes NFZ: 193 mln na "Moje Zdrowie" na ten rokPrezes NFZ Filip Nowak zapewnił, że w budżecie NFZ na ten rok na realizację programu zagwarantowano 193 mln zł, a na przyszły rok będzie to 400 mln zł.
Minister zdrowia wyjaśniła też rok po kroku, że program zakłada to, aby wypełnić ankietę, wykonać badania i iść na wizytę podsumowującą.
- Ankietę można wypełnić na Internetowym Koncie Pacjenta, można w aplikacji IKP, można w przychodni POZ, gdzie pomoże w tym pracownik - zapewniała.
Na podstawie ankiety zapadnie decyzja o tym, jakie badania powinniśmy zrobić. - Jest pakiet podstawowy oraz rozszerzony, który zależy od dodatkowych czynników - mówiła i zachęcała do "uczciwego" wypełnienia ankiety.
Z kolei wizyta podsumowująca jest po to, aby nie zostawić pacjenta samego. wizyty te będą realizowane przez lekarzy rodzinnych oraz pielęgniarki.
- To początek indywidualnego planu zdrowotnego, który ułoży nam lekarz rodzinny - oceniła Izabela Leszczyna.
- Jeżeli masz lata 20 do 49 lat, to bilans osoby dorosłej robisz co 5 lat, a jeżeli w wynikach wyjdzie, że powinniśmy jakieś badanie pogłębić lub powtórzyć za rok, to to jest ten indywidualny plan ułożony z lekarzem. Jak jesteście osobami po 50., to bilans robimy sobie co 3 lata. Bilans nie wyklucza nas z tego wszystkiego, co na co dzień oferuje nam POZ, czy inne programy zdrowotne - zapewniła Minister Zdrowia.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia