Drugi bezbłędny lot statku kosmicznego otwiera nową fazę programu

Jedenasty zintegrowany lot rakiety nośnej Starship firmy SpaceX odbył się w ten poniedziałek (13), co stanowi ważny kamień milowy w rozwoju największej i najpotężniejszej wyrzutni w historii.
Był to drugi w pełni udany test drugiej wersji statku kosmicznego Starship , po serii niepowodzeń, które spowodowały kompromitację i opóźnienia dla SpaceX w 2025 roku.
Start nastąpił na samym początku okna możliwości, o 20:23 (czasu brazylijskiego, dwie godziny krócej niż w Starbase w Teksasie, gdzie miał miejsce start), a w ciągu zaledwie sześciu minut drugi stopień (sam statek kosmiczny) zakończył pracę silnika i znalazł się na pożądanej trajektorii, czyli ścieżce suborbitalnej, która miała umożliwić mu ponowne wejście w atmosferę nad Oceanem Indyjskim i łagodne zanurzenie się w niej nieco ponad godzinę później.
Pierwszy stopień (znany jako Super Heavy) ukończył swój drugi lot, wcześniej użyty i odzyskany podczas ósmej misji testowej. Spośród 33 silników pierwszego stopnia, które wzbiły się w powietrze podczas tego lotu, 24 zostały zachowane, a kolejnych 9 wymagało wymiany – co pokazuje, że wciąż istnieją wyzwania do pokonania, aby osiągnąć pożądany przez firmę poziom szybkiego i pełnego ponownego użycia.
Tym razem SpaceX zdecydowało się nie próbować powrotu pierwszego stopnia na platformę startową, zamiast tego wykorzystując ją do przetestowania manewru lądowania, który zostanie zastosowany w kolejnej wersji pojazdu. Proces przebiegł dokładnie tak, jak oczekiwano – Super Heavy wylądował w Zatoce Meksykańskiej.
W drugim etapie powtórzono poprzednią misję, przeprowadzając testy wystrzelenia symulatorów satelity Starlink, a także uruchamiając jeden z silników – procedura niezbędna dla przyszłych prawdziwie orbitalnych misji.
Wejście w atmosferę było również ważnym testem dla statku, podczas którego wprowadzono zmiany w jego osłonie termicznej – prawdopodobnie najtrudniejszej technologii, jaką SpaceX opracowało do tej pory, aby uczynić Starship praktycznym pojazdem wielokrotnego użytku. Podczas wejścia w atmosferę osłona jest otulana plazmą i poddawana działaniu temperatur przekraczających 1500 stopni Celsjusza.
Sukces otwiera drogę do rozpoczęcia programu testów w locie trzeciej wersji Starship, z dalszymi ulepszeniami, większą liczbą silników i większymi zbiornikami paliwa. Kilka z nich jest już w budowie, a firma Elona Muska spodziewa się pierwszego lotu Starship 3 do końca roku.
W przyszłym roku plan zakłada zademonstrowanie odzyskiwania drugiego stopnia (czego jeszcze nie zrobiono) i uzupełniania paliwa na orbicie – procedury niezbędnej do realizacji ambicji NASA , która zamierza wykorzystać statek Starship w programie Artemis, mającym na celu transport astronautów na powierzchnię Księżyca .
Ściśle rzecz biorąc, pierwszą załogową misją lądowania na księżycu byłaby misja Artemis 3, zaplanowana na 2027 rok , ale podczas transmisji startu w poniedziałek SpaceX pośrednio pominęło tę datę – co było już szeroko spekulowane – mówiąc, że rozpocznie komercyjny transport ładunków (a nie załóg) na powierzchnię Księżyca w 2028 roku. Firma zamierza również oferować tę samą usługę, ale na Marsa , począwszy od 2030 roku.
Wszystko to jednak zależy od sprawnego przebiegu kolejnych etapów programu testowego. Warto pamiętać, że firma miała trudny rok, z licznymi awariami z rzędu, właśnie podczas przechodzenia między pierwszą a drugą wersją Starship. Kto wie, jakie niespodzianki czekają inżynierów, gdy przejdą do trzeciej.
Rząd USA otwarcie deklaruje rywalizację z Chinami o pierwsze w XXI wieku załogowe lądowanie na Księżycu . Misja Artemis 2, planowana na przyszły rok, zabierze ludzi w pobliże Księżyca po raz pierwszy od 1972 roku, ale lądowanie nie będzie miało miejsca. Tymczasem chiński program kosmiczny kontynuuje prace nad pojazdami podobnymi do tych używanych w dawnym programie Apollo, dążąc do pierwszego lądowania na Księżycu z astronautami przed 2030 rokiem.
Oprócz SpaceX, kontrakt na dostarczenie przyszłych modułów do lądowań załogowych, począwszy od Artemis 5, ma również firma Blue Origin Jeffa Bezosa . Trwają jednak wewnętrzne badania mające na celu udoskonalenie modułu pierwotnie przeznaczonego do transportu towarów, Blue Origin Mark 1, w celu przewożenia astronautów i pokonania Chińczyków w wyścigu na Księżyc.
uol