Widmo nowej restrukturyzacji. W budżecie nie ma pieniędzy na wsparcie przemysłu węglowego

W kwietniu wicepremier Nowak napisał list do prezydenta Putina, w którym zwrócił się do niego z prośbą o wsparcie przemysłu węglowego, który znalazł się w kryzysie, a także o dotacje na transport węgla koleją. Po otrzymaniu rezolucji „Zgadzam się” kompleks energetyczny odetchnął z ulgą, ale okazało się, że radość była zbyt wczesna.
Elena Petrova, Tatiana Sviridova
Minister finansów Anton Siłuanow nie zamierza przeznaczyć 60 miliardów rubli na dotowanie transportu węgla na wschód dla Rosyjskich Kolei Państwowych. Szef wydziału mówił jasno i zrozumiale: w kasie nie ma na to pieniędzy.
Pod koniec kwietnia wicepremier Aleksandr Nowak, który w rządzie nadzoruje sektor energetyczny, zwrócił się do głowy państwa z prośbą o wsparcie przemysłu węglowego. Tam dzieje się źle. 60% przedsiębiorstw ponosi stratę, która wyniosła już łącznie 112,6 mld dolarów , a trzydzieści kilkadziesiąt kopalń znajduje się w trakcie restrukturyzacji. Jak powiedział portalowi „Nowyje Izwiestia ” przewodniczący Niezależnego Związku Zawodowego Górników Aleksandr Siergiejew , znaczenie słowa „rehabilitacja” jest proste:
— Czy kiedykolwiek wyrywano ci zęby? I zapisują to jako „higienę jamy ustnej”. Dlatego czytaj: restrukturyzacja i naprawa oraz naprawa, czyli likwidacja przedsiębiorstwa górnictwa węglowego. Smutny żart.
List wicepremiera Aleksandra Nowaka do prezydenta Putina. Zdjęcie: newizv.ru
Jak się okazało, prezydent otrzymał nie jeden, a dwa listy. W pierwszym przypadku władze energetyczne informują głowę państwa o stanie rzeczy. Aleksander Siergiejew czyta nam na głos list Nowaka:
„JSC Russian Railways zapewni przedsiębiorstwom węglowym 12,8% zniżki (odczytano w piśmie) na eksportowe przewozy węgla w kierunku zachodnim i południowym od 1 maja 2025 r. do 31 grudnia 2025 r. Ministerstwo Transportu i Ministerstwo Energii powinny wznowić działanie współczynników redukcji. Punkt siódmy. Ministerstwo Finansów zapewni przydzielenie dotacji dla JSC Russian Railways z budżetu Federacji Rosyjskiej w celu rekompensaty utraconych dochodów w celu realizacji punktów 5 i 6”.
— A Putin w odpowiedzi napisał, że Ministerstwo Finansów powinno to zapewnić i że on „się zgodził”. Niech Siluanow teraz krzyczy, co chce. Wezwą Miszustina, Nowaka i Siłuanowa ponownie do Putina i powiedzą, że Siłuanow nie robi tego, na co się zgadzacie. Dajmy im to rozwiązać, mówi górnik.
Ministerstwo Finansów nie ma środków na wsparcie przemysłu węglowego. Foto: Sergey Savostyanov/TASS. newizv.ru/TASS
Jest wiele rzeczy do ustalenia. Jak podaje RBC, sam Anton Siłuanow również napisał list, również skierowany do Kremla, do prezydenta. Budżet federalny nie ma środków na pokrycie strat poniesionych przez Rosyjskie Koleje, jeśli kolej będzie musiała udzielać zniżek spółkom węglowym dostarczającym węgiel na eksport, pisze branżowe czasopismo Gas and Money. Do końca roku będzie to wymagało 60 miliardów rubli. Nie ma też pieniędzy na odroczenie płatności podatków, o które wnioskowało Ministerstwo Energii.
Dotacje dla Kolei Rosyjskich zostały anulowane trzy lata temu. Istniały przez długi czas, ale w 2022 roku, w związku ze wzrostem cen węgla, zostały wycofane. Jednak sytuacja spółek węglowych uległa gwałtownemu pogorszeniu.
— Górnicy chcieliby otrzymywać te dotacje, ale nie zmienią one zasadniczo sytuacji. Głównym problemem są niskie ceny na rynkach światowych i fakt, że rubel się umocnił. Żadne dotacje nie zrekompensują tych czynników. Oczywiście, że poprawiłoby to sytuację, ale problemu nie rozwiązałoby – twierdzi Aleksander Titow, starszy ekspert Instytutu Energetyki i Finansów .
Odmowa Ministerstwa Finansów udzielenia dotacji przemysłowi węglowemu jest bezpośrednio związana z lobbingiem firm naftowych. Zdjęcie: Alexander Manzyuk. newizv.ru/TASS
Z powodu sankcji narastają trudności w gospodarce cywilnej. Tort budżetowy się kurczy, a każdy sektor gospodarki broni swoich interesów.
— Ministerstwo Energii jest strukturą, której głównym celem jest rozwój kompleksu energetycznego. Dlatego Ministerstwo Energii zawsze opowiada się za wsparciem wszystkich gałęzi przemysłu, zarówno węglowego, jak i naftowego. Ministerstwo Transportu zawsze stoi po stronie Kolei Rosyjskich; nie interesują go firmy energetyczne. Nie ma tu więc żadnej nieuczciwej gry, to taka logiczna historia - Ministerstwo Energetyki, za pośrednictwem Nowaka, popiera wszystkich, a Ministerstwo Finansów powiedziało „nie” - opisuje sytuację Aleksandr Titow.
Jednakże Ministerstwo Finansów nie ma obecnie powodów, aby lobbować na rzecz interesów przemysłu węglowego. Zdaniem dr. szefa działu analitycznego firmy inwestycyjnej Rikom-Trust, państwo jest o wiele bardziej zainteresowane wsparciem przemysłu naftowego, który zapewnia jedną trzecią dochodów budżetu federalnego. N. Oleg Abelev :
— Odmowa przyznania dotacji Kolejom Rosyjskim jako środka wsparcia przemysłu węglowego jest bezpośrednio i wyraźnie związana z lobbingiem prowadzonym przez firmy naftowe. Zwłaszcza w obecnych warunkach, przy niskich cenach ropy naftowej, państwo musi po prostu stymulować wolumeny produkcji przy tak niskich cenach. Wiadomo, że ktoś będzie cierpiał. Jeśli przyjrzymy się pracownikom sektora naftowego i węglowego, jasne jest, że to właśnie górnicy mogą ucierpieć z tego powodu i ucierpią jako pierwsi.
Eksperci uważają, że górnictwo węglowe nadal otrzyma pewne wsparcie, ale nie 60 miliardów i nie od razu. Istnieje możliwość, że państwo przyjmie postawę wyczekującą, aby ocenić, jak sytuacja będzie się rozwijać w drugiej połowie roku. Istnieje możliwość, że wojna celna między USA i Chinami ustanie. Administracja Trumpa jest do tego zmuszana przez amerykańskie sądy. Dla koncernów węglowych i samych górników istnieją dwie opcje: albo równowaga zostanie przywrócona na korzyść Chin, albo rosyjskie spółki węglowe staną w obliczu bardzo dużych problemów.
— Chiny ponownie będą aktywnie dostarczać produkty energetyczne do Stanów Zjednoczonych i wzrośnie zapotrzebowanie na węgiel. Wówczas wzrośnie popyt na węgiel rosyjski, w tym węgiel koksujący. W przeciwnym razie myślę, że wiele firm będzie musiało zmierzyć się z dużymi zwolnieniami, cięciami w programach inwestycyjnych itd. – mówi Oleg Abelew.
30 kopalń wymaga rewitalizacji. Zdjęcie: Maksym Kiselev. newizv.ru/TASS
Monitoring przeprowadzony przez Ministerstwo Energii i Ministerstwo Rozwoju wykazał, że zagrożonych jest 30 przedsiębiorstw węglowych o łącznej wielkości wydobycia 30 mln ton i zatrudnieniu 15 tys. osób. Spośród nich tylko trzy kopalnie są częścią spółek zintegrowanych pionowo, co sprawia, że ich sytuacja finansowa jest bardziej stabilna kosztem innych spółek holdingowych.
27 kopalni jest niezależnych. Nie zajmują się żadną inną działalnością poza wydobyciem węgla, więc nie mają żadnego innego źródła dochodu. W tej sytuacji również nie udziela się pożyczek. Dlatego szefowie krajowego kompleksu energetycznego proponują utworzenie z wyprzedzeniem, na podstawie VEB.RF, „specjalnego instrumentu restrukturyzacji i rehabilitacji przedsiębiorstw przemysłu węglowego”. Brzmi to dobrze – mówi Aleksandr Siergiejew – ale oznacza jedno: 27 spółek węglowych zbankrutuje, a państwowa spółka VEB.RF zostanie wyznaczona na ich zarządcę.
Sytuacja z wynagrodzeniami jest wciąż pod kontrolą, ale zdarzają się wyjątki.
— W małych przedsiębiorstwach, których właściciele żyli tylko z tego, że „wydobyli-wywieźli-załadowali-sprzedali, a kasę schowali”, „Inskaja”, pamiętacie? W przypadku małych firm mogą pojawić się problemy. Ale nawet duże przedsiębiorstwa, jeśli wstrzymają produkcję, wysyłają ludzi do pracy za 2/3 ich pensji. Jak dotąd nie ma większych opóźnień w ich upowszechnianiu, mówi Aleksandr Siergiejew.
Gazeta „Nowyje Izwiestija” poinformowała o sytuacji w kopalni „Inskaja”, gdzie górnicy kilkakrotnie protestowali, a nawet ogłosili głodówkę z powodu niewypłacania wynagrodzeń. Mimo wysiłków administracji Kuzbasu, górnicy nigdy nie zobaczyli pieniędzy.
Górnicy na Moście Garbatym w pobliżu Pałacu Rządowego. Zdjęcie: ngr-ru.ru/
W Kuzbasie i innych regionach górniczych kraju dobrze pamięta się pierwszą restrukturyzację przemysłu. W tym czasie pakiet kontrolny akcji głównych przedsiębiorstw znajdował się w rękach państwa. Tak, górnicy rzeczywiście uderzyli hełmami o Most Garbaty, domagając się wynagrodzeń i blokując linię kolejową. Jednak państwo traktuje tę branżę poważnie. W celu przeprowadzenia prywatyzacji powołano komisję pod przewodnictwem wicepremiera Borysa Niemcowa. „Przydzielono państwowe fundusze, a ludzi, jeśli było to konieczne, przesiedlono. „Jedyna branża, która została zrestrukturyzowana w cywilizowany sposób” – wspomina Aleksander Siergiejew.
Oczekuje się również drugiej pierestrojki i liczą, że jeśli kopalnie zostaną zamknięte, to zrobią to szybko i że odszkodowania zostaną wypłacone. Lider związku nie widzi innych perspektyw:
— Prywatyzujemy dochody i nacjonalizujemy straty. Nie sądzili, że popyt na węgiel spadnie, że węgiel będzie można wykorzystać nie tylko jako źródło energii, ale także jako surowiec w chemii węglowej. Przez 25 lat nikt o tym nie myślał. Zbudowali domki letniskowe i jachty, a teraz zwracają się do państwa o pokrycie strat.
Aleksandr Siergiejew powołuje się na doświadczenia Chin, gdzie w ciągu dziesięciu lat rozwinięto przemysł chemii węglowej i produkuje się już 15 milionów ton metanolu z węgla.
W naszej Palestynie toczy się kolejna walka – o państwowe pieniądze.
— Jeszcze parę spotkań się odbędzie i Ministerstwo Finansów znajdzie pieniądze. I to wszystko. Takie samo stanowisko zajmują Koleje Rosyjskie. Około 60% wszystkich ładunków przewożonych przez Koleje Rosyjskie stanowi węgiel. A oni mówią, że nie będziemy transportować po takich stawkach. A jeśli nie nosisz ze sobą niczego, to nie będziesz nosił niczego. Niech eksperci się tym zajmą i podejmą decyzję polityczną.
newizv.ru