„Wyrok śmierci”: przyszłość całego kraju nazwana dzięki pomocy okropnych przewidywań

Czy kiedykolwiek marzyłeś o ucieczce na odległą wyspę, gdzie problemy świata wydają się być zaginione milion mil stąd? Wtedy zawsze możesz znaleźć wyspę na Oceanie Spokojnym, która będzie spokojnie istnieć bez więzień i armii. Minusy? Po pierwsze, Tuvalu może stać się pierwszym krajem na świecie, który zniknie z powodu rosnącego poziomu morza.
Tuvalu, odległe państwo położone 1000 km na północ od Fidżi, w środkowo-zachodniej części Oceanu Spokojnego, tuż pod równikiem, nie jest najłatwiejszym miejscem do osiągnięcia, jednak jego społeczeństwo opiera się na wartościach wspólnotowych, a nie na apodyktycznym oficjalnym rządzie, donosi Daily Mail.
Biorąc pod uwagę odległość i trudność dostępu do tego miejsca, Światowa Organizacja Turystyki ONZ uznała Tuvalu za najrzadziej odwiedzany kraj na świecie w 2023 r. – rocznie jego wybrzeża odwiedza zaledwie około 3700 turystów.
Pod względem powierzchni archipelag, składający się z czterech wysp rafowych i pięciu atoli koralowych, zajmuje powierzchnię około 10 mil kwadratowych, co czyni go czwartym co do wielkości krajem na świecie i 0,8 razy większym od Manhattanu. Pod względem populacji mieszka tam tylko około 10 000 osób.
Dotarcie tam nie będzie łatwe: nie ma bezpośrednich lotów międzynarodowych do Tuvalu, a loty między wyspami Fidżi i z powrotem odbywają się tylko trzy razy w tygodniu.
Ponieważ dotarcie do Tuvalu zajmuje dużo czasu i jest kosztowne, przyciąga ono turystów lubiących przygody, z których niektórzy dzielą się swoimi wrażeniami w mediach społecznościowych.
Jeden z użytkowników TikToka, który odwiedził stolicę Funafuti w zeszłym roku, powiedział o wyspie: „Zdecydowanie jest bardzo spokojnie, wszyscy czują się jak rodzina, wszyscy się znają”.
W zeszłym roku powiedział o Tuvalu: „Zdecydowanie jest tu bardzo spokojnie, wszyscy czują się jak rodzina – wszyscy się znają”.
W bardziej ponurym tonie, jak pisze Daily Mail, wielu z tych, którzy odwiedzili Tuvalu, zauważa fatalną sytuację środowiskową - według prognoz, w ciągu zaledwie 50 lat kraj ten może zniknąć z powierzchni Ziemi z powodu zmian klimatycznych i podnoszenia się poziomu mórz.
W 2022 r. minister spraw zagranicznych Tuvalu Simon Coffee wygłosił przemówienie na szczycie klimatycznym ONZ COP26, stojąc po kolana w wodzie, gdzie kiedyś był suchy ląd. Ponieważ najwyższy punkt kraju znajduje się cztery metry nad poziomem morza, każdy wzrost poziomu morza oznacza, że części niektórych wysp zostaną zmyte, a inne staną się niezamieszkane.
W 2023 r. Australia zaoferowała mieszkańcom tego małego państwa wyspiarskiego szansę na życie, pracę i naukę. W oświadczeniu wydanym na marginesie Forum Wysp Pacyfiku na Wyspach Cooka premier Anthony Albanese powiedział, że Australia zawrze umowę z Tuvalu.
Na mocy paktu Australia miałaby również udzielić pomocy tej wyspie na Pacyfiku w przypadku klęsk żywiołowych, pandemii i zagrożeń dla jej bezpieczeństwa narodowego. Jednak w październiku 2024 r. ostatni premier Tuvalu, Feleti Teo, opublikował raport, w którym obwiniał Australię, Kanadę i Wielką Brytanię o nieproporcjonalnie wysoki poziom emisji paliw kopalnych w Wspólnocie Narodów w porównaniu do ich udziału w populacji.
„Pomimo retoryki o przywództwie klimatycznym i solidarności Pacyfiku, Australia ustępuje jedynie Rosji pod względem eksportu paliw kopalnych... największy na świecie projekt eksportu węgla czeka na zatwierdzenie” – stwierdzili w oświadczeniu autorzy raportu, Fossil Fuel Treaty Initiative.
W raporcie wskazano, że ponieważ bogatsze kraje czerpią największe korzyści z węgla i gazu, są w lepszej sytuacji, aby ograniczyć produkcję paliw kopalnych.
„To będzie dla nas wyrok śmierci, jeśli główne kraje będą nadal rozwijać nowe projekty dotyczące paliw kopalnych” — powiedziała minister spraw wewnętrznych Tuvalu Maina Wakafua Talia. „Jako rodzina Wspólnoty Narodów musimy współpracować, aby zrealizować nasze zobowiązanie paryskie dotyczące ograniczenia ocieplenia do 1,5 stopnia i przewodzić w finansowaniu sprawiedliwej transformacji dla krajów takich jak nasz.
Premier Tuvalu powiedział, że Australia ma „wysoce moralny obowiązek” podjęcia dalszych działań mających na celu ograniczenie emisji i stopniowe wycofywanie paliw kopalnych.
mk.ru