Kiedyś Chiny, teraz ich sąsiad. To ten kraj został największym dostawcą telefonów do USA

Napięcia w relacjach handlowych pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami doprowadziły do sytuacji gdy największe koncerny przenoszą swoją produkcję do fabryk zlokalizowanych w Indiach.

Według raportu firmy analitycznej Canalys dostawy smartfonów z Indii do USA w II kwartale roku wzrosły o 340 proc., a udział tego kraju w całkowitej liczbie sprzedawanych aparatów wzrósł z 13 proc. rok temu do 44 proc.

W tym czasie udział chińskich dostawców spadł z 61 proc. w II kwartale 2024 r. do 25 proc., natomiast Wietnam zanotował wzrost z 24 proc. do 30 proc.

Całkowita sprzedaż aparatów w Stanach Zjednoczonych, w drugim kwartale, była na poziomie 27,1 mln i w ujęciu rdr wzrosła zaledwie o 1 proc. Natomiast nastąpiła zasadnicza zmiana preferencji klientów.

Indyjska przewaga jest w dużej mierze napędzana przez amerykańskiego giganta technologicznego Apple. Gigant z Cupertino utrzymał pozycję lidera i sprzedał na rynku 13,3 mln smartfonów, ale oznacza to spadek o 13,3 proc. Południowokoreański Samsung znalazł nabywców na 8,3 mln aparatów o 30 proc. więcej niż rok temu.

Bardzo dobrze radziły sobie także takie marki, jak: Motorola, która zanotowała sprzedaż 3,2 mln sztuk, wzrost o 2 proc. Google 800 tys. sztuk i wzrost o 13 proc. i TCL 700 tys. sztuk i wzrost o 23 proc.

Jak podkreślają eksperci, to jest już kolejne ostrzeżenie dla amerykańskiego Apple'a. Pilnie musi szukać nowych źródeł przychodów, ponieważ spadająca sprzedaż flagowych smartfonów pokazuje, że klienci zaczynają się odchodzić od tej marki.