Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Russia

Down Icon

Starcie gamingowych tytanów na GPW. Duże wzrosty kontra mocne spadki

Starcie gamingowych tytanów na GPW. Duże wzrosty kontra mocne spadki
  • Po tym, jak CD Projekt zaprezentował demo technologiczne "Wiedźmina 4", inwestorzy rzucili się na akcje największego polskiego producenta gier, windując wycenę na nowe, kilkuletnie szczyty. Nie przeszkadza im fakt, że gra nie ujrzy światła dziennego przed 2027 rokiem.
  • Natomiast po tym, jak zarząd PCF Group poinformował o rezygnacji z pracy nad dwoma projektami, podaż na akcjach spółki przebiła najśmielsze oczekiwania, sprowadzając kurs na historyczne minima. Końca spadków póki co nie widać.
  • CD Projekt jest notowany w indeksie WIG20 z wyceną rzędu 26 mld zł. Kapitalizacja PCF Group spadła do 200 mln zł, mimo że w 2020 roku spółka debiutowała na GPW z wyceną rzędu 1,4 mld zł.

5 czerwca 2025 roku akcje CD Projektu notowane są 36 procent wyżej niż w ostatnim dniu grudnia roku 2024. W przypadku PCF Group stopa zwrotu od początku bieżącego roku jest ujemna (-30 proc.).

Demo zaprezentowane, emocje rozgrzane, akcje skupowane

CD Projekt zaprezentował 3 czerwca demo technologiczne "Wiedźmina 4", co zaskakująco mocno pobudziło inwestorów obecnych na stołecznym parkiecie. Wersja demonstracyjna pokazuje, jak spółka rozwija technologię, która będzie kreować świat "Wiedźmina 4".

- Zaprezentowanie wczesnych efektów naszej pracy bezpośrednio na silniku Unreal Engine 5, działającym w 60 klatkach na sekundę na PlayStation 5, to dla nas ważny krok i dowód na świetną współpracę obu zespołów (CD Projekt opracowuje nową technologię razem z Epic Games - przyp. red.). Ale to dopiero początek - przed nami jeszcze sporo pracy. Z niecierpliwością czekam na kolejne postępy i inspirujące rozwiązania, które powstaną w ramach tej współpracy podczas dalszego tworzenia "Wiedźmina 4" na silniku Unreal Engine 5 - wskazuje joint CEO CD Projektu Michał Nowakowski.

W trakcie prezentacji pokazano szereg narzędzi Unreal Engine 5 opracowywanych z myślą o otwartym świecie "Wiedźmina 4". Wśród technologii znalazły się m.in.:

  • Unreal Animation Framework, odpowiadający za naturalne, płynne ruchy postaci w zatłoczonych scenach;
  • FastGeo Streaming, opracowany przez CD Projekt wspólnie z Epic Games, umożliwiający szybkie wczytywanie otoczenia;
  • Nanite Foliage, pozwalający wypełnić lasy i pola gęstą roślinnością bez wpływu na wydajność;
  • ML Deformer, który wzbogaca animacje postaci o subtelne detale dotyczące pracy mięśni.

Demo zostało zaprezentowane we wtorek, 3 czerwca. Wówczas jedna akcja CD Projektu wyceniana była po około 220 zł. Dziś mamy czwartek (5 czerwca) i za jeden walor zapłacić trzeba 260 zł, po tym jak w reakcji na zaprezentowaną wersję inwestorzy w dwa dni podnieśli wycenę kolejno o 7 i 9 procent. Obecnie kapitalizacja CD Projektu wynosi około 26 mld zł.

Debiutowali w najlepszym możliwym momencie. Teraz szorują po dnie

Po drugiej stronie gamingowej rzeki znajduje się inny producent cyfrowej rozrywki notowany na GPW, z którym swego czasu wiązano duże nadzieje, czyli PCF Group.

Pod koniec maja bieżącego roku grupa zaraportowała stratę netto w pierwszym kwartale 2025 roku, ale prawdziwie złe wiadomości miały dopiero na szeroki rynek nadejść. Otóż 1 czerwca zarząd spółki zdecydował o wstrzymaniu i zawieszeniu prac nad dwoma projektami gier: "Gemini" i "Bifrost". Jednocześnie podjęto decyzję o redukcji zespołu deweloperskiego o ponad 50 osób.

Jak podała spółka, wydawca nie przedstawił warunków realizacji dalszych etapów produkcji projektu "Gemini" obejmujących okres po zakończeniu dotychczas obowiązującej umowy wykonawczej. Wrocławska spółka nie otrzymała też informacji ze strony wydawcy co do woli kontynuacji projektu.

"Doprowadziło to do powstania istotnej niepewności dotyczącej intencji wydawcy w sprawie dokończenia projektu "Gemini". Biorąc powyższe pod uwagę, zarząd ocenia, że dalsza współpraca pomiędzy grupą i wydawcą nad jego realizacją jest wątpliwa" - czytamy w raporcie bieżącym PCF Group.

Z kolei decyzja o zawieszeniu dalszych prac nad projektem "Bifrost", realizowanym w modelu self-publishing, (czyli ze środków własnych) to pokłosie opisanych wyżej problemów. Poskutkowały one brakiem perspektyw na zapewnienie zasobów organizacyjnych i środków na dalsze finansowanie produkcji i wydanie "Bifrost".

PCF Group zadebiutowało na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w grudniu 2020 roku, a więc roku „covidowym”, który okazał się hossą dla spółek gamingowych. Wówczas to relatywnie duże IPO cieszyło się sporym zainteresowaniem inwestorów, a redukcja w zapisach dla detalicznych wyniosła aż 98 procent.

Niedługo po debiucie kurs zanotował historyczne maksimum na poziomie ponad 85 zł, obecnie jedna akcja kosztuje około 5 zł, co daje wycenę na poziomie zaledwie 200 mln zł.

wnp.pl

wnp.pl

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow