Cesarz rzymski Marek Aureliusz powrócił do Turcji po 65 latach

Pochodzący z II i III wieku n.e. posąg Marka Aureliusza został przemycony z kraju w latach 60. XX wieku podczas nielegalnych wykopalisk w starożytnym mieście Boubon w dystrykcie Gölhisar w Burdur. Dzieło, będące jedną z najrzadszych brązowych rzeźb Anatolii, przez lata zmieniało właścicieli i ostatecznie trafiło do kolekcji Cleveland Museum of Art w Ohio.
WAŻNE, PONIEWAŻ JEST OPISANY JAKO FILOZOF
Dzieło to, nad którym Türkiye pracuje od ponad 65 lat, zajmuje szczególne miejsce w historii sztuki starożytnej, gdyż przedstawia cesarza rzymskiego Marka Aureliusza jako filozofa.
W ramach wspólnego procesu rozpoczętego w 2021 r. przez Ministerstwo Kultury i Turystyki, Biuro Prokuratora Okręgowego Nowego Jorku na Manhattanie oraz Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA, Turcji zwrócono nie tylko posąg Marka Aureliusza, ale także inne posągi i głowy posągów należące do rzymskich cesarzy pochodzenia bubońskiego, takich jak Lucjusz Werus, Septymiusz Sewer i Karakalla.
WNIOSEK O EKSTRADYCJĘ DO TURCJI UZNANY ZA UZASADNIONY
Prokuratura Okręgowa Manhattanu i Służba Śledcza Bezpieczeństwa Wewnętrznego (HSI) uznały wniosek Türkiye o ekstradycję za uzasadniony, zwłaszcza biorąc pod uwagę informacje dostarczone przez świadków dotyczące nielegalnych wykopalisk w 1967 roku, dokładne dopasowanie negatywnych śladów na cokole do wymiarów stopy posągu oraz odkrycie podobnego sandała podczas wykopalisk w starożytnym mieście Kybra. Podjęły decyzję o przejęciu posągu z Muzeum Sztuki w Cleveland.
Muzeum Sztuki w Cleveland w październiku 2023 roku wniosło pozew kwestionujący nakaz zajęcia mienia wydany przez Sąd Najwyższy Nowego Jorku, podważając tym samym związek posągu z Boubon. Jednak analizy przeprowadzone w laboratoriach Centrum Archeometrii im. Curta Engelhorna w Niemczech jednoznacznie wykazały, że posąg był przez wiele lat zakopany w ziemi z Boubon.
Źródło: AA
Tele1