Reporter, który wszedł do powodzi i relacjonował wydarzenia, został porwany przez nurt.

Ulewy monsunowe, które nawiedziły Pakistan między lipcem a wrześniem, spowodowały w tym roku ogromne zniszczenia. Powodzie po ulewnych deszczach we wschodniej prowincji Pendżab zabiły 159 osób i rannych 300. Władze twierdzą, że większość ofiar śmiertelnych nastąpiła w wyniku zawalenia się dachów.
Szefowa rządu Pendżabu Maryam Nawaz ogłosiła wprowadzenie „stanu wyjątkowego” w niektórych rejonach z powodu pogarszających się warunków pogodowych.
REPORTER PRZYCIŚNIĘTY PRZEZ PRĄD Jeden z najbardziej poruszających obrazów powodzi został uchwycony podczas transmisji z wody przez Alego Musę Rızę, reportera lokalnej stacji telewizyjnej Ruhi TV. „Widzicie, woda mnie popycha” – powiedział reporter na wizji. „Bardzo trudno mi tu wytrzymać. Muszę się znaleźć w bezpiecznym miejscu”, zanim został porwany przez wodę powodziową.
Doniesiono, że Rıza nadawał z wody, aby zwrócić uwagę na trudności, z jakimi boryka się lokalna ludność. Reporter podobno cieszy się dobrym zdrowiem.
Źródło: Centrum Informacyjne
Tele1