Jesteśmy tu, by trzymać niebo naszymi gałęziami

Ethem Kutay TOKER
Hasan Ulaş rozpoczął swoją przygodę z literaturą w 2018 roku, zakładając wraz ze swoim przyjacielem poetą Yusufem Çağlarem Stowarzyszenie Kultury i Sztuki Sardes. Stowarzyszenie przygotowuje się obecnie do wydania 30. numeru magazynu „Artemis Culture, Art, and Literature”. W zeszłym roku magazyn „Artemis” opublikował serię poetycką „Hermos Poetry Series”. Książka Ulaşa „Trees Have No Place to Go” jest jedną z dziewięciu opublikowanych w tym kontekście. Według Ulaşa artyści powinni być pionierami w swojej twórczości, przekraczać granice i dążyć do zmiany reguł gry. Rozmawialiśmy z Ulaşem o jego rozumieniu poezji i sztuki.
Według Ulaşa miejsce urodzenia i zamieszkania kształtuje rozumienie sztuki. Podkreśla, że wioska Sart (Sardes) w Salihli w Manisie, gdzie się urodził, wychował i mieszka, jest cennym miejscem dla literatury i sztuki. Odnosząc się do Sartu, gdzie podobno mieszkał poeta Dionizos i gdzie wędrowała Safona, mówi: „Myślę, że woda tej rzeki poezji, która płynie od wieków, zmieszała się z moją gliną”. Dla Ulaşa, jak każde dzieło sztuki, poezja jest wewnętrznym, uniwersalnym językiem stworzonym przez poetę.
Hasan Ulaş wyjaśnia tytuł swojej książki następująco: „Ponieważ jesteśmy tutaj, zostaliśmy tu zasadzeni. Jesteśmy tutaj, aby utrzymać ziemię i niebo naszymi korzeniami i gałęziami. Jesteśmy drzewami i nie mamy dokąd pójść. Albo nas zetną, albo spalą”.
Ulaş opisuje swój styl narracji następująco: „Sztuka to sposób widzenia i umiejętność tworzenia nowych wzorów z tego obrazu. Konstruuję swoją poezję z tej perspektywy. Niepokoją mnie rzeczy, których masy nie widzą, a nawet jeśli widzą, to ich nie niepokoją, i z tym niepokojem próbuję przeszkadzać innym. Czy to niewidzialny kwiat w rozkwicie, czy płonące drzewo”. Ironia i humor są szczególnie widoczne w wierszach poety. Ulaş opisuje ten aspekt swoich wierszy jako momentami zaburzający umysł czytelnika, tworzący dychotomie między oczami a uszami, wypychający go ze strefy komfortu.
BirGün