Straty, tęsknoty i wspomnienia są w tej wystawie

Tugce Ćelik
Wystawa prac malarki Semiramis Öner, która zmuszona została do opuszczenia Turcji po zamachu stanu 12 września , trwa.
Na wystawie w Metrohan w Beyoğlu, która powstała dzięki wkładowi İBB Kültür i İBB Miras, Öner ujawnia refleksje nad procesem, który ewoluował od Turcji osmańskiej do współczesnej. Pod kuratelą Gülseli İnal, Balkız İnal i Beliz İnal, „Memory Founders” wędruje po granicach przeszłości i teraźniejszości, a jednocześnie służy jako iluminator przyszłości. Wystawa obejmuje obrazy wykonane przez artystę na podstawie fotografii, które zebrał na pchlich targach i u antykwariuszy. Na wystawie można również zobaczyć stare przedmioty. Wystawa , która składa się z trzech sekcji i zawiera ponad 40 prac, jest otwarta do 29 czerwca.
REAKCJA NA STRATYÖner wspomina, że po zamachu stanu z 12 września zmuszony był zamieszkać za granicą i mówi: „Te prace stały się sposobem na naprawienie szkód emocjonalnych spowodowanych rozłąką z ojczyzną, kręgiem towarzyskim i bliskimi. Postanowiłem opowiedzieć o postaciach ze starych fotografii poprzez malarstwo”. Öner, który powiedział, że zaczął kolekcjonować przedmioty i fotografie, odwiedzając pchle targi podczas lat spędzonych w Holandii, opisał ten proces następującymi słowami: „Wszystko zaczęło się, gdy opuściłem Turcję. Należę do pokolenia, które musiało opuścić Turcję po 12 września. Separacja oznacza pokazanie reakcji straty. Jest to jak reakcja na śmierć kogoś, kogo bardzo kochasz. Wycofanie się ze swojego życia i nigdy niemożność powrotu do tego życia… Innymi słowy, utrata życia. To rodzaj całkowitego porzucenia przeszłości. Gdy opuszczasz swój kraj, następuje przerwa. Pod koniec tej przerwy zacząłem szukać czegoś na pchlich targach w kraju, do którego pojechałem, gdy miałem czas. Czułem się bardzo dobrze wśród tych starych przedmiotów, ale nie wiedziałem, czego szukam. Lata później zrozumiałem, co to oznacza. Okazało się, że szukałem moich utraconych przyjaciół, mojego kraju i wszystkiego innego. Potem znalazłem talerz, który miała również moja matka. Po raz pierwszy moje motto brzmiało: oto tutaj. Tutaj jest tutaj. To znaczyło, że żyję, wszystko trwa. Zbierałem coraz więcej. Zbierałem wszystko, mapy, ryciny, fotografie, wszystko.”
Öner, który stwierdził, że zaczął kolekcjonować przedmioty od początku lat 1900. do lat 30. XX wieku, mówi, że kiedy mógł wrócić do Turcji, pierwszą rzeczą, jaką zrobił, było poszukiwanie starych fotografii w antykwariatach. Öner mówi: „Znalazłem zdjęcia Stambułu w antykwariatach. Kupiłem je z radością, jakbym znalazł coś należącego do moich krewnych. Stopniowo zacząłem znajdować podobne przedmioty do postaci na fotografiach, takie jak zegarki kieszonkowe, krawaty, muszki i róże naszyte na ręcznie robione sukienki. Robiłem zdjęcia ze starych pudełek i malowałem obrazy wszystkich tych ludzi, którzy odeszli. Chciałem ich uhonorować. To poszło za daleko. Na całej wystawie znajdują się analogowe zegary i aparaty fotograficzne reprezentujące czas. Chciałem pokazać publiczności ich istnienie, umieszczając na obrazach hasła takie jak „Nie zapomnij o mnie” i „Zachowaj moją pamięć”.
UTOPIC WORLDS SCHRONIENIE ARTYSTÓWPierwsza część wystawy zatytułowana „Portrety Stambułu” prezentuje olejne obrazy Önera przedstawiające stare fotografie Turcji, które zbierał od antykwariuszy w Stambule od 1995 r. i obejmują lata 1890–1940. Druga część prezentuje przedmioty widoczne na fotografiach, które stały się obrazami. Podczas realizacji „Portretów Stambułu” artysta, który również zwracał uwagę na przedmioty na fotografiach i traktował je jako powierzone mu dary, umieścił te przedmioty, które znalazł w antykwariuszach i na pchlich targach, na długim stole jadalnym. W trzeciej części widza wita świat pełnej nadziei wyobraźni. Przedstawiając utopię, jaką ma w zamyśle dla Turcji, Öner prezentuje jasny, kolorowy kraj o świetlanej przyszłości i szczęśliwe, pełne miłości portrety. Öner opisuje tę część jako „Utopijne światy są schronieniem artysty w czasach zamętu. Artysta tworzy świat, do którego ucieka i zaprasza widza”.
BirGün