Obsada filmu <em>The Legend of Zelda:</em> Czy znaleźli się właściwi ludzie do roli Linka i Zeldy?
Niektóre filmy oparte na własności intelektualnej wręcz proszą się o obecność znanych osób. Robert Downey Jr. nie tylko przypominał Tony'ego Starka z komiksów Marvela, ale sam doświadczył wzlotów i upadków bycia w centrum uwagi, gdy podpisał kontrakt na rolę Iron Mana . Praktycznie wszyscy mężczyźni, którzy kiedykolwiek grali Batmana na dużym ekranie, byli kiedyś gwiazdami tabloidów, podobnie jak pewien osierocony miliarder i playboy o imieniu Bruce Wayne. Czasami sławni ludzie po prostu mają sens.
Ale inne serie, które doczekają się nieuniknionej adaptacji filmowej, czasami potrzebują aktorów, którzy sprawią, że zakrzykniesz: „Kto?!”. Tak jest w przypadku nadchodzącej aktorskiej wersji Legend of Zelda , opartej na kultowych grach wideo Nintendo . 16 lipca twórca Legend of Zelda, Shigeru Miyamoto, zalogował się na oficjalnym koncie Nintendo X (dawniej Twitter), aby ogłosić aktorów, którzy wcielą się w Linka i Zeldę w filmie Wesa Balla Legend of Zelda , którego premiera planowana jest na 7 maja 2027 roku.
„ To ja, Miyamoto” – rozpoczynał się post, który był tłumaczeniem oryginalnego japońskiego tweeta Miyamoto na angielski. „Z przyjemnością ogłaszam, że w filmie aktorskim The Legend of Zelda, Zeldę zagra Bo Bragason-san, a Linka Benjamin Evan Ainsworth-san. Nie mogę się doczekać, aż zobaczę ich oboje na dużym ekranie”.
Jeśli nazwiska „Benjamin Evan Ainsworth” i „Bo Bragason” nie brzmią zbyt znajomo, nie jesteś sam. Obaj to młodzi angielscy aktorzy z niewielkim dorobkiem. Ainsworth zagrał w filmie Mike'a Flanagana „Nawiedzony dwór w Bly” i użyczył głosu Pinokio w remake'u filmu Disneya z 2022 roku, a Bragason wystąpił w serialu Disney+ „Renegade Nell” i brytyjskim dramacie „The Jetty” . Bragason pracował również nad motion capture przy filmie „Kingsglaive: Final Fantasy XV” z 2016 roku, co czyni go jej drugim filmem opartym na grze wideo.
Szczerze mówiąc, dobrze, że w rolę Linka i Zeldy nie wcielają się, no nie wiem, Tom Holland i Zendaya. Świat Hyrule jest dziwny, to kraina fantasy, która zdecydowanie nie przypomina Śródziemia, Westeros ani Arrakis. Gwiazdy mogą zachęcić przeciętną publiczność do obejrzenia kolejnego filmu Nintendo – udało się to w przypadku naszpikowanego gwiazdami filmu „Super Mario Bros.” – ale aby Hyrule było przekonujące w wersji aktorskiej, immersja mogłaby być łatwiejsza, gdyby nie było tam przedstawicieli Diora.
Co więcej, Link słynie z niemowy, nie wspominając o jego irytującym wyglądzie w serialu animowanym z 1989 roku . Zakładając, że Wes Ball trzyma się tego aspektu gier, Link potrzebuje aktora o wyrazistej fizyczności, który potrafi komunikować się za pomocą twarzy i ciała, a nie głosu. Zaufaj nam: nie chcesz słyszeć, jak Link mówi .
esquire