Barcelona pokonała Real Madryt 4-3

Barcelona, przegrywając 2-0, pokonała Real Madryt 4-3 na własnym boisku w meczu hiszpańskiej ekstraklasy (La Liga).
Piłkarz reprezentacji narodowej Arda Güler rozpoczął mecz w pierwszej jedenastce.
Przed meczem Real Madryt zajmował drugie miejsce z dorobkiem 75 punktów, a Barcelona była na pierwszym miejscu z dorobkiem 79 punktów.

Real Madryt otrzymał rzut karny w piątej minucie po tym, jak bramkarz Barcelony Szczęsny sfaulował Mbappe. Mbappe dał swojej drużynie prowadzenie 1-0 dzięki rzutowi karnemu.
Mbappe podwoił prowadzenie w 14. minucie, kiedy po asyście Viniciusa zmierzył się ze Szczęsnym.

Pięć minut później Barcelona wyrównała po dośrodkowaniu Pedriego z rzutu rożnego, po którym Eric Garcia podwyższył prowadzenie na 2-1.
Barcelona wyrównała wynik w 32. minucie za sprawą Lamine Yamal.
Dwie minuty później, w czasie sprzeczki pomiędzy Mbappe i Ceballosem, Pedri interweniował i podał piłkę do Raphinhi. Brazylijska gwiazda, stojąc sam na sam z Courtois, posłała piłkę do siatki. Barcelona odrobiła stratę 2-0 i objęła prowadzenie 3-2.
W 44. minucie arbiter podyktował rzut karny, gdy Mbappe leżał na ziemi. Po analizie VAR, decyzja o karze została anulowana z uwagi na spalonego.
W 45. minucie Raphinha wykorzystał błąd defensywy Realu Madryt i posłał piłkę do siatki pięknym strzałem po podaniu Ferrana Torresa: 4-2.
Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Barcelony 4-2.
Oto wszystkie bramki z szalonej pierwszej połowy, w której padło aż 6 goli! #ELCLÁSICO pic.twitter.com/UDnxyZyXVL
— S Sport (@ssporttr) 11 maja 2025 r.
Na początku drugiej połowy Ardę Gülera i Ceballosa zastąpili w Realu Madryt Brahim Diaz i Modrić.
Real Madryt po przegrywaniu meczu nasilił ataki, a Mbappe zdobył kolejnego gola w 70. minucie, kompletując hat-tricka i ustalając wynik na 4-3.
Na trzy tygodnie przed końcem sezonu lider LaLigi, Barcelona, powiększyła liczbę punktów do 82, zwiększając tym samym dystans dzielący ją od Realu Madryt do siedmiu punktów.
Barcelona zostanie mistrzem, jeśli wygra jeden z trzech pozostałych meczów ligowych.
Diken