Katastrofa związana ze szczepieniami młodzieży stała się faktem. Nie mają już mimiki twarzy!

Mieszkająca w Bursie 38-letnia projektantka wnętrz Elif Avcı udała się do prywatnej kliniki z polecenia przyjaciela, aby poddać się zastrzykowi młodości i doświadczyła jednego z najtrudniejszych doświadczeń w swoim życiu. Wybrała się na tę drogę z nadzieją na prosty efekt estetyczny, ale po zabiegu doznała paraliżu twarzy i niemal całkowicie straciła mimikę twarzy.
Według gazety Sabah, wiadomo było, że Avcı, który trafił do szpitala po nieoczekiwanych problemach zdrowotnych, miał różne aplikacje botoksu na twarzy bez swojej wiedzy i zgody. Eksperci stwierdzili, że interwencje te spowodowały uszkodzenie nerwów twarzowych, powodując paraliż.
„MOJE DOŚWIADCZENIE W KLINIKI BYŁO KOMPLETNYM KOSZMAREM”
Opisując te chwile, Avcı powiedziała: „Po prostu chciałam naturalnego blasku. Jednak to, co przydarzyło mi się w klinice, do której poszłam z pragnieniem stania się piękną, było kompletnym koszmarem. Ten zabieg, który uważałam za prosty, wstrząsnął mną głęboko, zarówno fizycznie, jak i psychicznie”.
Stwierdzając, że nie mógł używać mięśni twarzy po zabiegu, Avcı powiedział: „Chociaż wyraźnie powiedziałem, że nie chcę botoksu, lekarz zastosował intensywny zabieg botoksu na mojej twarzy. Moja twarz zamieniła się w kamień, moja mimika zniknęła. Skonsultowałem się z więcej niż jednym specjalistą. Ich powszechna odpowiedź brzmiała: Na moją twarz zastosowano nadmierną dawkę witamin i zabiegów, a moje ciało zareagowało nadmiernie”.
Avcı przestrzegł przed sugestiami dotyczącymi interwencji estetycznych, zwłaszcza tymi rozpowszechnianymi w mediach społecznościowych, i powiedział:
„Nie podejmuj pochopnych decyzji dla dobra piękna. Zabieg może wydawać ci się bardzo prosty, ale jego konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze, niż się spodziewasz. Możesz być zrujnowany zarówno materialnie, jak i duchowo”.
Źródło: Decyzja
Tele1