Trump pojawił się z dyrektorem generalnym Rolexa na US Open, mimo że cło na poziomie 39% miało uderzyć w import szwajcarskich zegarków
Prezydent Donald Trump pojawił się w ten weekend na turnieju US Open u boku prezesa firmy Rolex, Jean-Frederica Dufoura, kilka tygodni po nałożeniu ceł na kraj, z którego pochodzi producent zegarków.
Trump oglądał finał singla mężczyzn w Nowym Jorku w niedzielę z loży środkowej obsługiwanej przez firmę Rolex, która jest również sponsorem turnieju. Prezydentowi towarzyszyli członkowie rodziny i wysocy rangą urzędnicy Białego Domu, w tym sekretarz skarbu Scott Bessent i rzeczniczka prasowa Karoline Leavitt, jak donosi NBC News.
Trump został zaproszony przez firmę Rolex, jak donosi Associated Press w sobotę, powołując się na osobę znającą szczegóły. Rolex i Biały Dom nie odpowiedziały na prośbę CNBC o komentarz.
Domniemane zaproszenie Rolexa nadeszło kilka tygodni po tym, jak Trump nałożył 39% cło na Szwajcarię, gdzie mieści się siedziba Rolexa. To więcej niż inne kraje regionu po umowach między USA a Unią Europejską i Wielką Brytanią.
Analityk Bernstein, Luca Solca, napisał w zeszłym miesiącu do klientów, że „oferta last minute, na którą wielu liczyło, nie doszła do skutku”.
Solca powiedział, że szwajcarscy producenci zegarków prawdopodobnie będą musieli podnieść ceny w wyniku wprowadzenia podatku. Analityk stwierdził, że podatek w wysokości 39% jest prawie dwa razy wyższy niż wcześniej oczekiwano w tym kraju.
Solca powiedział jednak, że grupa zaobserwowała przyspieszenie dostaw przed wprowadzeniem taryf, co może zapewnić „bufor” cenowy na około sześć miesięcy.
Obecność Trumpa w loży Rolex to jego kolejna interakcja z dużymi korporacjami, które starają się zyskać jego przychylność po jego powrocie na urząd w tym roku. W zeszłym tygodniu prezydent gościł w Białym Domu kilku prezesów dużych firm technologicznych.
Jak podaje Associated Press, niedzielna wizyta Trumpa na tym wydarzeniu sportowym była jego pierwszą wizytą na tym wydarzeniu od 2015 r.
Rolex to prywatna firma założona w 1905 roku z siedzibą w Genewie. Bilety na finał US Open kosztują co najmniej 800 dolarów, a miejsca w pierwszej dziesiątce osiągają ceny rzędu tysięcy dolarów.
cnbc