Barcelona „może być zmuszona do przesunięcia powrotu Spotify na Camp Nou po raz PIĄTY” – Blaugrana martwi się o kluczowy wymóg projektu o wartości 1,3 mld funtów

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Kibice Barcelony zostali zasypani wiadomością, że ich powrót na Camp Nou po raz kolejny zostanie opóźniony. Klub podobno przygotowuje plany alternatywnych miejsc spotkań na początek nadchodzącego sezonu.
Na początku tego miesiąca klub zmuszony był wycofać się z planów organizacji Joan Gamper Trophy, meczu pokazowego odbywającego się co roku w sierpniu, na przebudowanym stadionie mogącym pomieścić 105 000 widzów, z powodu problemów z licencją.
Było to czwarte duże opóźnienie w realizacji wartego 1,3 mld funtów projektu, po tym jak klub nie był w stanie dotrzymać poprzednich terminów, tj. listopada 2024 r. oraz lutego i maja tego roku.
Jak podaje hiszpański portal Sport , Blaugrana musi teraz zmierzyć się z kolejnym problemem, gdyż wznowienie wrześniowego meczu LaLiga z Valencią w czwartej kolejce wydaje się „coraz mniej prawdopodobne”, ponieważ klub wciąż czeka na pozwolenie na użytkowanie obiektu od rady miasta.
Rada wcześniej oświadczyła, że nie może przyznać licencji, która jest niezbędna do organizacji meczu, dopóki prace na stadionie nie zostaną w pełni ukończone.
W raporcie wskazano, że klub mógłby rozegrać mecz na Estadi Johan Cruyff, gdzie zazwyczaj rozgrywa swoje mecze Barca Atletic.

Dwuletni projekt kosztował hiszpańskiego giganta oszałamiającą kwotę 1,3 miliarda funtów, ale w jego ramach powstanie szereg nowych przestrzeni korporacyjnych, a także dodatkowe 15 000 miejsc siedzących

Mistrzowie Hiszpanii mieli nadzieję na powrót na swój kultowy stadion na wrześniowy mecz z Valencią w ramach LaLiga

Klub, który planował wrócić na Camp Nou na rozpoczęcie sezonu LaLiga, nie będzie mógł wystąpić
Podczas dwuletniej nieobecności na kultowym stadionie Barca rozgrywała mecze u siebie na Lluis Companys Olympic Stadium, jednak powrót na stadion nie jest możliwy ze względu na wydarzenie, które miało miejsce na arenie w ten weekend.
Jak podają źródła, mistrzowie Hiszpanii wciąż mają nadzieję, że uda im się dotrzymać terminu, jednak zaczęli już opracowywać alternatywne opcje na wypadek, gdyby musieli kazać swoim kibicom czekać na mecz u siebie jeszcze dłużej.
Nawet po ponownym otwarciu Camp Nou będzie miał mniejszą pojemność, spodziewanych jest od 50 000 do 60 000 kibiców, do czasu zakończenia renowacji, co najprawdopodobniej nastąpi na początku sezonu 2026-27.
Nadal konieczne jest dokończenie budowy nowego, trzeciego poziomu, położenie dachu, zagospodarowanie przestrzeni wewnętrznych i zagospodarowanie terenów otaczających stadion.
W zeszłym sezonie Hansi Flick poprowadził klub do pierwszego tytułu mistrzowskiego poza Camp Nou.
Daily Mail