Declan Rice wściekle konfrontuje się z Gabrielem po tym, jak nadzieje Arsenalu na tytuł mistrzowski wygasły w Forest

Declan Rice wściekle skonfrontował się z kolegą z Arsenalu, Gabrielem, po bezbramkowym remisie z Nottingham Forest w środę.
The Gunners tracą teraz 13 punktów do Liverpoolu w wyścigu o tytuł Premier League , choć mają rozegrany mecz mniej niż The Reds. Ale prawdę mówiąc, ich nadzieje na tytuł się skończyły, bo zostały wypalone na City Ground.
Zespół Mikela Artety przystąpił do gry po strasznej porażce z West Ham w sobotę. I znów nie udało im się zdobyć gola w East Midlands, ponieważ londyńczycy nadal mają problemy bez uznanego napastnika.
Ponieważ Kai Havertz i Gabriel Jesus nie grali w tym sezonie, większy nacisk położono na stałe fragmenty gry, które Rice zwykle wykonuje. Jednak Anglikowi stale nie udawało się wykonać rzutu wolnego dla kolegów z drużyny w meczu z Forest, a jego ostatnia próba rzutu wolnego tuż przed końcem meczu trafiła w pierwszego zawodnika.
Rice był wyraźnie sfrustrowany po ostatnim gwizdku i miał problemy z opanowaniem gniewu. Podszedł do Gabriela po ostatnim gwizdku i został zauważony, jak gestykuluje i krzyczy na Brazylijczyka, w materiale filmowym pokazanym na TNT Sports.
Nie wiadomo, dlaczego pomocnik specjalnie szukał Gabriela do konfrontacji, ponieważ obrońca nie zareagował na gniew swojego kolegi z drużyny. Szef Arteta również był sfrustrowany wynikiem, choć pochwalił swoją drużynę za występ.
„[Pokazaliśmy] niepodważalny charakter, jak bardzo tego chcieliśmy i próbowaliśmy. Dominowaliśmy w grze. Próbowaliśmy na wiele różnych sposobów. Nalegaliśmy, ale brakowało nam tej iskry, tego ostatniego podania, aby odblokować dobrze zorganizowaną drużynę. Musimy generować więcej strzałów na bramkę”, powiedział BBC Sport.
„Zupełnie inny standard [niż porażka West Ham]. Broniliśmy się z energią, determinacją, walką, chęcią, by coś się wydarzyło. Nie dlatego, że nam tego brakowało. Próbowaliśmy do końca, ale nie byliśmy w stanie tego zrobić.
„To samo było tydzień temu, dwa tygodnie temu, trzy miesiące temu. Jedyne, co możemy zrobić, to wygrać nasze mecze i zobaczyć, ile punktów zdobędziemy. To nie jest przyjemne. Jesteśmy tutaj, żeby wygrać”.
Rozczarowanie Artety znalazło odzwierciedlenie w skrzydłowym Leandro Trossard , który nalegał, że Gunners muszą poprawić się w ataku. Powiedział TNT Sports: „Dzisiaj graliśmy dobrze, dominowaliśmy przez cały mecz. Ale gole padają w polu karnym. Broniliśmy się naprawdę dobrze, ale w ataku musimy stworzyć więcej okazji.
„Wkład jest, ale w pewnym momencie musi znów zaskoczyć, a wtedy przyjdą bramki. Trudno znaleźć rozwiązanie, ale musimy po prostu dalej naciskać. Wiemy, że z zawodnikami, którzy są poza grą, musimy znaleźć rozwiązania. To zależy od każdego. Nie sądzę, żeby chodziło o wysiłek, dziś graliśmy całkiem dobrze. Mam nadzieję, że wkrótce zaskoczy.
„Jesteśmy dobrą grupą. Nie ma magicznego składnika, musimy po prostu iść dalej. Zawsze trzeba wierzyć, ale nie sądzę, żebyśmy musieli patrzeć w przyszłość, musimy po prostu myśleć o następnym meczu”.
Dołącz do naszej nowej społeczności WhatsApp i otrzymuj codzienną dawkę treści Mirror Football. Członkom naszej społeczności oferujemy również specjalne oferty, promocje i reklamy od nas i naszych partnerów. Jeśli nie podoba Ci się nasza społeczność, możesz się wymeldować w dowolnym momencie. Jeśli jesteś ciekawy, możesz przeczytać naszą Politykę prywatności.
Możesz znaleźć tę historię w Moich Zakładkach. Albo przechodząc do ikony użytkownika w prawym górnym rogu.
Daily Mirror