Dlaczego sojusz Big Ten i SEC stał się nieudany – i co to oznacza dla przyszłego formatu rozgrywek College Football Playoff

Big Ten ma pomysły na to, jak powinna wyglądać przyszłość sportu akademickiego. Ma sojuszników. Ma rywali. Ale czy wszyscy mogą się zjednoczyć, aby stworzyć spójne rozwiązanie dla przyszłego formatu College Football Playoff?
Ośmiomiesięczne partnerstwo z SEC zostało nagle nadwyrężone po tym, jak konferencja zerwała szeregi na początku tego miesiąca w trwającej debacie na temat formatu CFP na rok 2026 i kolejne lata. Dyrektorzy sportowi SEC postanowili ponownie przeanalizować format po czterech miesiącach spędzonych na dostosowywaniu się do niepisanej, ale szeroko dyskutowanej propozycji Big Ten: play-off 16 drużyn z czterema automatycznymi kwalifikacjami dla dwóch największych konferencji.
„Rozczarowany” – powiedział dyrektor sportowy Big Ten w wywiadzie dla CBS Sports. „Ale nie zszokowany”.
Zmiana nastąpiła po tym, jak trenerzy SEC wyrazili na wiosennych spotkaniach poparcie dla formatu 5+11 — z 11 miejscami bez podziału na grupy — modelu preferowanego również przez inne silne konferencje: ACC i Big 12. W zeszłym tygodniu dyrektorzy CFP wznowili dyskusję, skutecznie osłabiając wpływ Big Ten na przyszłość tego sportu w fazie posezonowej.
Tymczasem komisarz SEC Greg Sankey pozostał w większości neutralny, zachęcając trenerów i dyrektorów sportowych do dialogu, aby pomóc w ukształtowaniu oficjalnego stanowiska. Nadal ma preferencje: utrzymać pole 12 drużyn i wyeliminować automatyczne kwalifikacje, które obecnie przyznają oferty pięciu najwyżej notowanym mistrzom konferencji.
„Nie dałbym żadnych alokacji” – powtórzył Sankey w wywiadzie dla The Dan Patrick Show 2 czerwca. „Te wszystkie 5-7 rzeczy, które istnieją teraz, po prostu zrobiłbym z tego 12 najlepszych zespołów. Byłem tego pewien. Teraz, kiedy wchodzimy do pokoi, idziemy na kompromisy polityczne… aby osiągnąć wynik”.
Czy to teraz Big Ten kontra świat, czy po prostu czkawka na drodze do rozwiązania, pozostaje do sprawdzenia. Komisarze reprezentują swoich członków, w tym dyrektorów sportowych. Big Ten i SEC mają największy wpływ na przyszły format CFP — kluczowy element trwającego dramatu — po tym, jak 10 konferencji FBS i Notre Dame zasadniczo przekazały kontrolę w memorandum o porozumieniu z 2024 r.
Komisarze nie zaplanowali spotkania uzupełniającego po zeszłotygodniowej sesji osobistej w Asheville w Karolinie Północnej. Mogą się nie spotkać osobiście aż do 24 września w Chicago, w siedzibie Big Ten, źródła zaznajomione z rozmowami poinformowały CBS Sports.
Czas ucieka. CFP musi poinformować partnera medialnego ESPN do 1 grudnia, czy pozostanie przy formacie 12 drużyn, czy rozszerzy go do 14 lub 16 drużyn.
Pomimo zbliżającego się terminu, format nie został szczegółowo omówiony podczas dwudniowej sesji komisarzy w zeszłym tygodniu. Zamiast tego pracownicy CFP przedstawili proponowane aktualizacje metryk używanych przez komitet selekcyjny. Głównym celem zaktualizowanych kryteriów jest siła harmonogramu, punkt sporny dla SEC po tym, jak trzy z jej trzech przegranych drużyn zostały pominięte w zeszłym sezonie.
CFP zatrudniło zewnętrznych konsultantów z Google i profesora z University at Buffalo, aby pomogli opracować nowe wskaźniki. Conferences i Notre Dame zostały poproszone o przejrzenie danych i przekazanie opinii w nadchodzących tygodniach. Oczekuje się, że wkrótce zostaną udostępnione dalsze informacje.
„Potrzebujemy, aby personel CFP wrócił z dodatkowymi informacjami, ale pracujemy w duchu współpracy” — powiedział komisarz ACC Jim Phillips dla CBS Sports. „Możemy się nie zgadzać i możemy mieć pewne silne nieporozumienia w pewnych momentach — i mieliśmy pewne silne nieporozumienia — ale wszyscy rozumiemy, że musimy to rozgryźć. Musi to być coś, co jest dobre dla futbolu akademickiego, co będzie uczciwe i będzie dostępne w całym kraju, czy to [Power Four], czy [Group of Six] i Notre Dame. Jesteśmy zdeterminowani, aby to zrobić”.
Punktem zwrotnym w tej rezolucji jest coś pomiędzy ideałami Big Ten i SEC — nowa linia Masona-Dixona będąca podstawą kompromisu.
„Są zobowiązani do porozumienia się co do formatu” – powiedział w zeszłym tygodniu dyrektor wykonawczy CFP Rich Clark. „Więc ustalą to między stronami, a potem pójdą dalej”.
To, w jaki sposób Big Ten i SEC osiągną ostateczny kompromis, zdefiniuje następne sześć lat play-offów — i prawdopodobnie zadecyduje o tym, czy pozostaną partnerami w tej nowej erze dzielenia się przychodami z graczy.

Od kilku lat było jasne, że Big Ten i SEC oddzieliły się od reszty jako najbogatsze i najpotężniejsze konferencje w kraju. Kiedy konferencje zgodziły się rozstrzygnąć przełomową sprawę House v. NCAA w zeszłym roku i płacić graczom udziały w przychodach, dostrzegły szansę na wprowadzenie sportu akademickiego w nową erę.
Musieli również pogodzić się z faktem, że ich różnice przekształciły się w podobieństwa.
W końcu problemy pierwszego świata, z którymi się borykają, niekoniecznie są tymi samymi problemami, które pojawiają się w Big 12 lub ACC. Tak więc konferencje nawiązały współpracę dzięki rozwijającej się współpracy między komisarzem SEC Gregiem Sankeyem a nowo mianowanym liderem Big Ten Tonym Petittim i przeprowadziły pierwsze w swoim rodzaju szczyty w Nashville i Nowym Orleanie jesienią i wiosną.
Konferencje wymieniały się pomysłami na rozwiązanie nowych problemów związanych z wdrożeniem obszernej ugody Izby Reprezentantów, w tym nowej struktury zarządzania, która ma zostać ujawniona 1 lipca wraz z utworzeniem College Sports Commission. To właśnie na tych spotkaniach dyrektorzy ds. sportu zaczęli dyskutować o przyszłym formacie CFP. Pod przewodnictwem Petittiego wprowadzono nowy model: 4+4+2+2+1+3. Format 16 drużyn przyznawałby 13 automatycznych kwalifikacji: cztery do Big Ten i SEC, dwa do ACC i Big 12 oraz jeden do najwyżej sklasyfikowanego mistrza z Grupy 6.
Jak wynika z dokumentów uzyskanych przez CBS Sports, relacje między Big Ten i SEC były tak silne, że SEC przedstawiła propozycje Big Ten dotyczące przebudowy kalendarza rozgrywek futbolowych podczas prezentacji dla trenerów SEC na wiosennych spotkaniach.
Podczas dwóch szczytów Big Ten-SEC w ciągu pięciu miesięcy dyrektorzy sportowi lig zgodzili się poprzeć format multi-AQ CFP.
Był tylko jeden problem: Sankey, który od dawna popierał bardziej otwarty format, nie zobowiązał się i zamiast tego rozciągnął dyskusje na wiosnę i lato. Tymczasem ACC i Big 12 opracowały własną propozycję, którą przedstawiły komisarzom konferencji Power w maju: rozszerzenie o 16 drużyn z pięcioma automatycznymi kwalifikacjami i 11 miejscami w dowolnym miejscu. Trenerzy SEC zwrócili na to uwagę, sprzeciwiając się planom dyrektorów sportowych Big Ten i SEC, i opuścili swoje wiosenne spotkania, popierając model z większą liczbą miejsc w dowolnym miejscu. Niezgoda trenerów wystarczyła, aby zresetować dyskusje wśród dyrektorów CFP.
Niezależnie od tego, czy była to zaplanowana decyzja Sankeya o przedłużeniu obrad, osłabiła ona plan Petittiego, który miał wygenerować większy dochód wraz z wprowadzeniem meczów play-in przed play-offami — co byłoby możliwe tylko w przypadku, gdyby „Potężna Dwójka” otrzymała wiele AQ.
Konferencja Big Ten nie była zadowolona z rozwoju sytuacji.
8 kontra 9 to „największy” problemKomisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) była mniej zaniepokojona rozszerzeniem CFP, a bardziej przejrzystością kryteriów i wskaźników stosowanych przez komisję selekcyjną przy wyborze zespołów.
Niektórzy w SEC chcą rozwiązać 13-osobowy komitet. CFP jednak nie zmienia swoich protokołów i oczekuje się, że będzie nadal korzystać z komitetu składającego się z dyrektorów sportowych oraz byłych administratorów i trenerów co najmniej do 2031 r.
Mimo to, wołanie SEC o pomoc zostało częściowo wysłuchane. CFP, z pomocą zewnętrznych matematyków, otrzymało zadanie wiosną dopracowania metryk badanych przez komisję, aby poinformować ich o decyzjach. Zmodyfikowane metryki przedstawione na spotkaniach w zeszłym tygodniu dotyczą głównie siły harmonogramu i obejmują zmiany, które bardziej obciążyłyby gry poza konferencją, tym samym negując potrzebę, aby SEC odzwierciedlała dziewięciomeczowy harmonogram konferencji Big Ten, źródła poinformowały CBS Sports.
Rozwój ten jedynie pogłębił podział między dwiema największymi ligami futbolu akademickiego. SEC rozważała przez ostatnie trzy lata, czy rozszerzyć liczbę gier konferencyjnych z ośmiu do dziewięciu i dwukrotnie była blisko tego. Jednak nowe wskaźniki CFP potencjalnie eliminują tę potrzebę, więc wydaje się, że SEC jest w lepszej sytuacji, aby pozostać przy ośmiu grach.
Obecnie Big Ten i Big 12 rozgrywają dziewięć meczów konferencyjnych. ACC i SEC rozgrywają osiem meczów konferencyjnych. Big Ten chce jednolitości w harmonogramie. Jednym z rozwiązań byłoby wymaganie, aby wszystkie drużyny konferencji Power rozegrały 10 meczów z przeciwnikami z konferencji Power. W przeciwnym razie SEC mogłaby kontynuować osiem rozgrywek konferencyjnych i zaplanować przeciwników FCS na mecze poza konferencją. Texas był jedynym zespołem SEC, który nie zaplanował przeciwnika FCS w zeszłym sezonie, podczas gdy połowa Big Ten nie zaplanowała przeciwnika FCS.
„To jest największy z wielkich problemów” – powiedział dyrektor sportowy Big Ten.
Ponownie, relacje są napięte. SEC trzymająca się ośmiu gier niemal całkowicie wyeliminowałaby możliwość pokazu Big Ten-SEC, który był omawiany na poprzednich szczytach. Umowa harmonogramowa postawiłaby wszystkie 16 drużyn SEC przeciwko rywalowi z Big Ten. „Nie miałoby sensu, aby nasi chłopcy dodawali kolejny trudny mecz” – powiedziało źródło Big Ten.
Ostateczne starcie na podwórku Big TenGdy partnerstwa są napięte, a czas ucieka, ostateczne starcie może nastąpić na terenie Big Ten.
Następne osobiste spotkanie komitetu zarządzającego CFP zaplanowano na 24 września w Chicago w biurach Big Ten. Inne spotkanie może odbyć się wcześniej, ale na razie jest ono zaznaczone w kalendarzu jako kluczowa data dla CFP.
Petitti ma przewagę własnego boiska, choć dzieli z Sankeyem prawo głosu w sprawie przyszłego formatu CFP. Wszystkie opcje są na stole. Sankey nie sprzeciwiłby się pozostaniu przy formacie 12 drużyn. Big Ten dąży do 16 drużyn, z czterema automatycznymi kwalifikacjami. Big 12 i ACC nadal chcą formatu 5+11. „Będę nadal podwajał stawkę w tym formacie” — powiedział komisarz Big 12 Brett Yormark dla CBS Sports.
Ostatecznie partnerstwa zostaną wystawione na próbę, ale profesjonalizm zwycięży. W końcu ten sport już tu był. Były komisarz SEC Roy Kramer wspomina burzliwe relacje między komisarzami pod koniec lat 90., w okresie znanym jako era BCS.
„Nienawidziliśmy się, gdy odchodziłeś, i zawsze znajdowaliśmy sposób na ucieczkę” – wspominał Sankey, co Kramer mu niedawno powiedział.
Tylko nie spodziewajmy się w najbliższym czasie jasności co do formatu CFP, nawet mając nad głowami wiszący na 1 grudnia termin.
„Och, coś wymyślimy” – powiedział CBS Sports komisarz MAC Jon Steinbrecher. „Nie mam co do tego wątpliwości. Ale gdzie to się skończy, nie przewidziałbym z miejsca, w którym teraz siedzę”.