Man Utd „wysuwa się na prowadzenie” w wyścigu o transfer Viktora Gyokeresa, ponieważ działania Sir Jima Ratcliffe’a przynoszą efekty

Manchester United jest podobno gotowy podpisać się pod transferem Viktora Gyokeresa za 60 milionów funtów, bezpośrednio w wyniku oszczędności Sir Jima Ratcliffe'a . Szef INEOS tnie koszty od czasu przybycia na Old Trafford , co obejmuje 250 zwolnień i dalsze 200 odejść .
Czerwone Diabły niedawno ogłosiły, że ich całkowite koszty operacyjne spadły o 41,6 mln funtów do 162,1 mln funtów w najnowszych kwartalnych sprawozdaniach finansowych klubu. The Sun twierdzi, że taki zastrzyk finansowy pozwolił klubowi spełnić cenę wywoławczą Sportingu CP za ich talizman. Gyokeres ma klauzulę odstępnego w wysokości 82 mln funtów, ale mistrzowie Ligi Portugalskiej są skłonni zawrzeć umowę za 60 mln funtów. Arsenal również jest mocno zainteresowany szwedzkim napastnikiem, ale mają też na oku cudownego dzieciaka RB Lipsk Benjamina Sesko .
United jest jednak gotowe wyprzedzić Arsenal w wyścigu do Gyokeres, mając pieniądze na ich wydanie, pomimo że sfinalizowano już transfer Matheusa Cunhy i trwają rozmowy w sprawie pozyskania Bryana Mbeumo z Brentford .
Gyokeres był łączony z transferem na Old Trafford w styczniowym okienku transferowym, co oznaczałoby, że ponownie związałby się z byłym szefem klubu Rubenem Amorimem , ale trener United obiecał, że nie podpisze kontraktu z żadnym ze swoich byłych piłkarzy w połowie sezonu.
Nie wykluczył jednak, że w kolejnych oknach transferowych United pojawią się piłkarze Sportingu.
„Nie podpiszę [zawodników Sportingu] w styczniu, to powiedziałem” – potwierdził wcześniej Amorim. „Nie wiem, co będzie latem.
„Pierwszy punkt to wytrzymać do lata. Zawodnicy sportowi są bardzo dobrzy, nie wiem, zobaczymy. Znam fenomen piłki nożnej, zwłaszcza w Anglii, i wiem, jak rzeczy się zmieniają”.
Mówi się, że Gyokeres jest skłonny przenieść się do Manchesteru, mimo że United nie jest w stanie zaoferować mu żadnej formy gry w europejskich rozgrywkach.
Gyokeres nie znalazł się w kadrze Szwecji na przerwę międzynarodową z powodu drobnego urazu, choć selekcjoner reprezentacji narodowej Jon Dahl Tomasson zaprzeczył sugestiom, że nieobecność Gyokeresa jest związana z wszechobecną sagą transferową.
„Nie” – wyrzucił z siebie. „Odczuł niewielki uraz, a nasz zespół medyczny już o tym wiedział i wspólnie postanowiliśmy go wypuścić. Rozmawiałem z Viktorem w zeszłym tygodniu. Nie trenował zbyt wiele w ciągu ostatnich kilku tygodni i odczuwał pewien dyskomfort z powodu niewielkiego urazu.
„Byłem szczęśliwy, że go zobaczyłem i że jest z nami na tym obozie treningowym. To wiele mówi o Viktorze, jak bardzo chce się zaangażować. Myślimy o tym [zastępstwie] i musimy więcej o tym porozmawiać. W idealnym świecie mamy wszystkich dostępnych graczy”.
Daily Express