Marcus Freeman ma nadzieję kontynuować tradycje, w tym rywalizację i niezależność

Należę do wielu osób, które były pod wrażeniem tego, co Marcus Freeman zbudował w South Bend w ciągu pierwszych trzech sezonów jako główny trener Notre Dame . W rzeczywistości byłem tak pod wrażeniem tego, jak trenował w tym sezonie, że powiedziałem po przegranej Notre Dame w meczu o tytuł mistrza kraju z Ohio State , że myślę, że mógłby wkrótce wygrać mistrzostwa, jeśli zdecyduje się zostać w South Bend.
Postanowiliśmy więc przenieść „ Big Noon Conversations ” do South Bend i przeprowadzić wywiad z Freemanem na premierę trzeciego sezonu programu. Podczas gdy Freeman przygotowuje się do czwartego sezonu jako główny trener Fighting Irish, on i ja poruszyliśmy wiele kwestii podczas naszej 30-minutowej rozmowy. Rozmawialiśmy o niezależnym statusie Notre Dame, przyszłości rywalizacji z USC , wyciągnięciu wniosków z jego wczesnych porażek jako głównego trenera i kontynuowaniu tradycji programu.
Oto najciekawsze fragmenty mojej rozmowy z Freemanem.
Fragmenty wywiadu zostały zredagowane w celu skrócenia.
Klatt: Muszę ci powiedzieć, a nie chciałem ci tego mówić, zanim usiądziesz, bo nie chciałem kraść tego tekstu i nie chcę ci tego mówić. To moje ulubione miejsce w futbolu akademickim, szatnia na stadionie Notre Dame.
Freeman: Doceniam to. Musimy się upewnić, że ta wiadomość zostanie przekazana trochę bardziej.
To niesamowite, a oni robili trochę tego zanim zostałeś głównym trenerem, ale mieszając stare z nowym, wychodząc przez drzwi i przechodząc przez tunel i całą historię. A jednak to nowoczesny program, który się wyróżnia. Czuję to wszystko, kiedy wchodzę do tego budynku i to jest po prostu kwintesencja futbolu akademickiego, co jest naprawdę fajne.
Chcemy, żeby tak było. Nie możesz uciec od rzeczy, które uczyniły to miejsce wyjątkowym. Akceptujesz to. Celebrujesz to. Pokazujesz to. Ale chcesz też nadal być istotnym. Chcesz nadal być nowym, modnym i przyciągać młode talenty. Notre Dame robi to wspaniale.
Mówisz „przyciągnąć młode talenty”. Fascynuje mnie to, że kiedy wchodzę, historia uderza mnie i ją uwielbiam. Ale kiedy przyprowadzasz tu młodego dzieciaka, ile czasu zajmuje mu zrozumienie, czym jest to miejsce?
Zależy, kto to jest. Czasami ich rodzice to rozumieją, co może rezonować z młodą osobą. Ale wielu z tych młodych ludzi teraz nie ma pojęcia o starym Notre Dame - historii i tym, jak ten program został zbudowany. O sukcesie, jaki odniósł, i o 11 mistrzostwach krajowych. Nie wygraliśmy mistrzostw od [1988]. Jak sprawić, by to było nadal istotne? Ważne jest, abyśmy wyjaśnili młodej osobie, co czyni to miejsce wyjątkowym.
Zrób to dla mnie. Powiedzmy, że jestem ojcem i mam dziecko, albo jestem dzieckiem, które rekrutujesz. Jak wyjaśnisz wyjątkową, niepowtarzalną naturę tego miejsca?
Myślę, że to wykracza daleko poza program futbolowy. Spędzamy czas rozmawiając o historii futbolu Notre Dame, jak został zbudowany i dlaczego jesteśmy niezależni. Szukaliśmy drużyn do gry i byliśmy gotowi jechać lub jechać pociągiem z wybrzeża na wybrzeże, z Navy lub Boston College aż do Southern Cal, aby znaleźć przeciwnika. Tak powstał program futbolowy Notre Dame, w niezależności. Dlatego chcemy zachować tę niezależność tak bardzo, jak to możliwe. To sprawia, że to miejsce jest tak wyjątkowe.
Ale często mówię o edukacji, nawiązywaniu kontaktów i ludziach, którzy są powiązani z Notre Dame, ponieważ to właśnie sprawia, że to miejsce jest tak inne. Każdy, kto przychodzi do naszego programu, aspiruje do bycia wybranym w pierwszej rundzie. Jeśli jesteś wystarczająco dobry, zostaniesz wybrany w pierwszej rundzie. Mamy ich mnóstwo do pokazania. Ale co jeszcze zapewniają ci uniwersytety? I to jest to, o czym musimy się upewnić, że stale edukujemy młodych ludzi. Po pierwsze, odsetek osób, które są tymi wybranymi w pierwszej rundzie lub są tymi wybranymi w drafcie, ale także świadomość, że futbol się skończy. Skończy się, zanim się obejrzysz. Więc co jeszcze zapewniają ci te wyższe uczelnie?
To właśnie chcemy, aby ludzie zrozumieli, co wyróżnia to miejsce. Lubią mówić w kategoriach gwiazdek. To pięciogwiazdkowy program piłkarski; rozumiemy to. Ale jest też pięciogwiazdkowa edukacja, a oto korzyści z uzyskania wykształcenia na tym uniwersytecie.
Poruszyłeś kwestię niezależności, o której chciałem z tobą wspomnieć. W pewnym sensie wspomniałeś o tym, ale jak ważne jest dla was zachowanie niezależności?
To jest to, na czym zbudowano ten program piłkarski. Dopóki będziemy mogli, będziemy [pozostać niezależni]. Mam duże zaufanie do naszej administracji i Pete'a Bevacqu, naszego AD, że zawsze utrzyma nas w pozycji, która pozwoli nam odnieść sukces. Więc dopóki będziemy mogli zachować tę niezależność, tak będzie. Ale jeśli kiedykolwiek będziemy w niekorzystnej sytuacji, ponieważ nie będziemy w konferencji, jestem pewien, że on, wraz z naszym prezydentem, podejmie decyzję o dołączeniu do jednej z tych konferencji i umieści nas tak, abyśmy nie byli negatywnie dotknięci przez bycie niezależnymi.
Jakie jest największe zagrożenie dla tego? Gdzie pojawia się wada?
Będąc w niekorzystnej sytuacji, jeśli chodzi o awans do fazy posezonowej, ponieważ nie jesteś w play-off lub jeśli nadejdzie czas, w którym drużyny nie będą cię planować, ponieważ Big Ten lub SEC powiedzą „rozegramy dziewięć meczów i mecz crossoverowy, a kogo obchodzi Notre Dame”. Cóż, wtedy nadejdzie moment, w którym będziemy zmuszeni dołączyć do konferencji. Dopóki ten moment nie nastąpi, co nie wydaje się prawdopodobne, będziemy niezależni tak długo, jak to możliwe.
Czy uważasz, że niezależność pasuje do przyszłości tego sportu, biorąc pod uwagę to, co powiedziałeś o grach crossoverowych i harmonogramie?
Widzę, że to zmierza w tym kierunku. Nie wiem, kiedy to nastąpi. Ale kiedy zaczniesz dodawać pieniądze z telewizji i harmonogram, w futbol akademicki jest zaangażowanych wiele pieniędzy. Może nadejść czas, gdy zewnętrzny podmiot odbierze futbol akademicki NCAA. Nie wiem, przyszłość jest niepewna. Widzę system futbolu akademickiego, w którym wszyscy są niezależni i, podobnie jak w NFL, ktoś inny ustala harmonogram gier i kiedy gracie ze sobą. Nagle nie będzie to już oparte na umowach telewizyjnych z twoją konferencją. Będzie oparte na lokalizacji regionalnej i takich rzeczach.
Niedawno zawarliście umowę o harmonogramie z Clemson , co uważam za świetne. Chcielibyśmy zobaczyć więcej takich gier z udziałem marek premium. Czy są jakieś inne drużyny, z którymi chcielibyście grać co roku?
Czuję, że próbujesz zdobyć pewną drużynę, która jest w centrum uwagi (śmiech). Myślisz o rywalizacji i jestem pewien, że możesz cofnąć się do czasów, gdy grałeś w futbol amerykański w szkole średniej, a nawet wcześniej. Myślę o moich latach w szkole średniej. Pochodziłem z Ohio i grałem w szkole średniej o nazwie Huber Heights Wayne. Naszym głównym rywalem był Centerville Elks. Chłopaki, którzy przybyli z Centerville, których możesz znać, to AJ Hawk, Kirk Herbstreit, Mike Nugent i kilku naprawdę świetnych graczy. To była ogromna rywalizacja. Potem idziesz do Ohio State i grasz z Michigan co roku.
Rzecz w grach rywalizacyjnych jest taka, że nikogo nie obchodzi, jaki jest wynik. Wygrywasz ten mecz, postrzegasz ten sezon jako sukces.
Michigan w zeszłym roku z Ohio State.
Amen. Więc dla nas, jednym z nich, który ciągle się tu pojawiał przez ostatni miesiąc, jest rywalizacja z USC. Zanim jeszcze dotarłem do Notre Dame, mam w głowie wspomnienia świetnych zagrań w rywalizacji USC-Notre Dame. Myślę, że ważne jest kontynuowanie tej rywalizacji.
Jeśli zapytają mnie o zdanie, chcę grać z USC co roku. Obie strony muszą się ze sobą splątać. Chodzi o dopasowanie obu instytucji. Oni są w konferencji, my nie, kiedy gramy - wszystkie te różne rzeczy. Ale myślę, że ważne jest, abyśmy kontynuowali tę rywalizację.
Właśnie zaliczyliście niesamowity bieg w College Football Playoff. Graliście o mistrzostwo kraju. Co teraz wiecie o głównym trenerze Notre Dame, co chcielibyście mu powiedzieć po przegranej z Marshall w pierwszym roku w 2022 roku?
Prawdopodobnie jedno bardzo jasne stwierdzenie: Największe rzeczy w życiu wymagają czasu i nie ma czegoś takiego jak natychmiastowa gratyfikacja, jeśli mówisz o stworzeniu czegoś wspaniałego. Uczysz się o wiele więcej ze strat. Nie możesz przegrać, bo nie będziesz miał pracy. Ale przegrana jest częścią ciągłego rozwoju. Nikt tego nie lubi, ale jest desperacja, którą każdy człowiek naturalnie ma, gdy jest w dołku, gdy przegrał i czuje się zawstydzony. Myślę, że największy rozwój jako lider osiągnąłem dzięki niektórym z tych trudnych strat.
Ale gdybyś powiedział mi, kiedy zostałem zatrudniony jako główny trener, że zagram w meczu o mistrzostwo kraju w trzecim roku, powiedziałbym: „No jasne, to niesamowity początek”. Ale gdybyś powiedział też, że miałeś dziewięć porażek na swoim koncie, zanim to zrobiłeś, uff, trudno to przełknąć. Ale to było to, co było potrzebne. To doświadczenie, przez które musiałem przejść i przez które musieliśmy przejść jako program, aby znaleźć się w sytuacji, w której jesteśmy teraz. Musimy nadal wykorzystywać te doświadczenia z przeszłości jako nowy fundament na przyszłość.
Czy jest jakiś moment lub gra, w której czujesz, że nauczyłeś się najwięcej?
Myślę, że każda porażka mogła mnie czegoś nauczyć. Pierwsza porażka z Oklahoma State , prowadzimy bardzo. Prowadzimy 21 punktami, szykując się do przerwy, oni kończą z punktami, a my prowadzimy 14 punktami w przerwie. Myślę sobie: „Stary, to łatwe, ta sprawa z głównym trenerem”. A potem nagle znajdujesz sposób, żeby przegrać ten mecz i mówisz: „Och, to nie jest takie łatwe, jak myślałeś”. Gramy z Ohio State w pierwszym meczu w następnym roku. Prowadzimy, myślę, w trzeciej kwarcie, 10-7, może. Prowadzimy w trzeciej kwarcie i myślę sobie: „Jesteśmy dobrzy”. Skończyło się na przegranej, [ale myślałem], że będziemy świetni.
Potem przegrywasz z Marshallem. I myślę, że ta przegrana, nigdy nie wygrałem meczu jako główny trener, i zaczynasz tracić trochę wiary, na przykład: „Czy wiem, co jest potrzebne? Co się dzieje? Jesteśmy lepszym zespołem niż graliśmy. Co będzie potrzebne?”
Więc uczysz się na tych porażkach. Potem przegrywasz z Northern Illinois w zeszłym roku. Lekcja, którą z tego wyciągnąłem, to jak radzić sobie z sukcesem. Nie byliśmy gotowi. Nie byłem gotowy na radzenie sobie z sukcesem jako główny trener. To był pierwszy raz w ciągu moich trzech lat jako główny trener, kiedy wygraliśmy ten ważny mecz wcześnie. … To był pierwszy raz, kiedy wygraliśmy ten ważny mecz. Wszyscy mówią, że masz łatwy harmonogram, idziesz do play-offów. Potem nie przygotowujesz się psychicznie i fizycznie w odpowiedni sposób. Bogowie futbolu nauczyli nas wspaniałej lekcji. Myślę, że z każdą porażką uczysz się czegoś innego.
Nie udało ci się pokonać Ohio State w National Championship Game. Czego nauczyłeś się w tym meczu?
W tych największych grach i tych największych momentach musisz grać najlepiej, jak potrafisz. Nie możesz popełniać błędów przeciwko drużynie takiej jak Ohio State. Myślisz o tym pierwszym ataku, myślę, że to był 19-akcyjny atak. Wykonujemy zadanie, jesteśmy fizyczni, schodzimy i zdobywamy punkty. W obronie nie graliśmy najlepiej. Zasługa Ohio State. Mieli kilku elitarnych rozgrywających. Grali naprawdę, naprawdę dobrze. Chciałbym, żebyśmy mogli wrócić i zagrać najlepiej, jak potrafimy. Wyniki mogą być takie same, ale były momenty w tym meczu, kiedy myślałem, że tak nie gramy przez cały rok.
Ale posłuchaj, walczyliśmy do samego końca. Przegrywaliśmy 14 punktami w połowie, 21 [później] i to był mecz różnicą ośmiu punktów. Ta grupa się nie podda. Nigdy. Kiedy o tym myślę, to jest coś w stylu: OK, czego nie zrobiłem, aby przygotować ich w odpowiedni sposób na tę okazję? Czego nie zrobiłem jako główny trener, aby upewnić się, że jesteśmy gotowi zagrać najlepiej, jak potrafimy w tym momencie? Czy gra była za duża? Czy zrobiłem ją za małą? Myślę o wielu różnych powodach. Chcę, aby każdy w naszym programie myślał w ten sposób: „Czego nie zrobiłem, aby upewnić się, że jestem przygotowany, aby wykorzystać tę okazję?” Naprawdę trudno jest tam dotrzeć.
Więc to jest coś, co zawsze będę pamiętał. Wprowadziliśmy pewne zmiany. Już omówiliśmy tę grę. Jeśli jesteśmy w takiej sytuacji, oto kilka różnych rzeczy, które robimy, przygotowując się do niej. Pod koniec dnia musisz grać najlepiej, kiedy grasz najlepiej.
Zainteresowałeś się trochę NFL tym biegiem. Zamiast pytać cię konkretnie o to, oto jak wolałbym zadać ci to pytanie: Jakie są te dwie rzeczy, które musimy naprawić w futbolu akademickim, aby upewnić się, że Marcus Freemans tego świata zostanie?
Zawsze myślę o naszych pracownikach i o tym, jak ja, jako główny trener, robię najlepszą możliwą robotę, aby upewnić się, że nasi pracownicy lubią przychodzić do pracy tutaj. Częścią tego jest próba nieprzepracowywania ich. Czasami trenerzy uniwersyteccy mogą przepracowywać swoje sztaby. Będziemy ciężko pracować. Nie mówię, że będzie łatwo. Nic wielkiego w życiu nie jest łatwe. Ale jak możemy nadal patrzeć na kalendarz i sprawić, aby był jakiś czas równowagi dla asystentów trenerów? To oni są w trasie 24/7. Musimy stworzyć jakiś rodzaj równowagi dla tych trenerów i myślę, że to robimy. Widzę, że zmierzamy w kierunku, który próbuje stworzyć jakiś rodzaj równowagi dla asystentów trenerów, od mojego pierwszego roku do teraz mojego czwartego roku, i to jest ważne.
Ale jak możemy utrzymać strukturę futbolu akademickiego, która pomaga młodym ludziom stale stawać się samowystarczalnymi? Wracam myślami do mojego czasu w Ohio State. Byłem dość dużym rekruterem. W mojej głowie pojawiła się myśl: „Wejdę tutaj i zacznę”. Cóż, masz trzech linebackerów, dwóch z nich to wybory w pierwszej rundzie - AJ Hawk i Bobby Carpenter - a trzeci to wybór w trzeciej rundzie, Anthony Schlegel. Nie byłem wystarczająco dobry, aby zacząć. Musiałem uczyć się przez dwa lata, aby zaakceptować swoją rolę i kontynuować pracę, mimo że nie grałem tak dużo, jak chciałem. Jak ja, jako jednostka, mogę wykorzystać swoje szanse i stać się lepszym? W ten sposób stajesz się samowystarczalny. Pokonujesz wyzwania. Nie miałem myśli, aby wstać i pójść gdzie indziej.
To była najważniejsza rzecz, której musiałam się nauczyć. Zostać tam, przezwyciężyć przeciwności, wykorzystać okazje, które dostałam, ukończyć studia i zdobyć dyplom. Po prostu nie chcę struktury, która jest tworzona, gdzie gdy sprawy stają się trudne, łatwo jest się podnieść i pójść gdzie indziej. Myślę, że ważne jest, abyśmy stworzyli zasady i jakiś rodzaj struktury, która będzie nadal promować samowystarczalność młodych ludzi i pokonywanie przeszkód.
Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Notre Dame, pomyślałem: „Nie chcę lubić Notre Dame”. Ale kiedy przyjechaliśmy tu kilka lat temu, żeby przygotować się do komentowania meczu Notre Dame z Wisconsin , byłeś wtedy koordynatorem defensywy, przeprowadziliśmy kilka wywiadów i ja chodziłem i mówiłem: „To nie jest takie fajne”. Potem poszliśmy do Grotto, Bazyliki, weszliśmy do szatni i wyszedłem na boisko. Pomyślałem: „Do diabła, to miejsce jest takie niesamowite”. Nadal tak uważam. To naprawdę wyjątkowe miejsce.
Tak jest. To zaszczyt być częścią tego miejsca. Trzeba uważać, jak bardzo się tym chwalisz, bo ktoś, kto tu nie był, żeby to zrozumieć, może być zaskoczony, bo ludzie mają tyle pasji do tego miejsca. Wracam myślami do czasu, zanim zostałem koordynatorem defensywy. Mówiłem: „Kibice Notre Dame przesadzają. Ci goście są szaleni”. A potem, kiedy tu przyjeżdżasz, to jest taka pasja do tego miejsca i uniwersytetu.
Joel Klatt jest głównym analitykiem rozgrywek futbolu akademickiego w FOX Sports i gospodarzem podcastu „ The Joel Klatt Show”. Obserwuj go na @joelklatt i zasubskrybuj „Joel Klatt Show” na YouTube .
Chcesz otrzymywać świetne historie prosto do swojej skrzynki odbiorczej? Utwórz lub zaloguj się na swoje konto FOX Sports, śledź ligi, drużyny i graczy, aby codziennie otrzymywać spersonalizowany newsletter .

Fox News