Sędzia oddalił pozew OSU przeciwko NCAA, którego inicjatorem był Pryor

Sędzia federalny w Ohio oddalił pozew złożony przez NCAA w celu uzyskania odszkodowania dla tysięcy byłych sportowców Ohio State.
W swoim orzeczeniu sędzia okręgowa Sarah Morrison stwierdziła, że były rozgrywający drużyny futbolowej Ohio State, Terrelle Pryor, złożył proponowany pozew zbiorowy przeciwko NCAA, Ohio State, Big Ten i innym zbyt późno.
Pryor, który grał dla Ohio State w latach 2008-2010, pozwał NCAA i innych pozwanych w październiku, oskarżając ich o naruszenie prawa antymonopolowego poprzez zakazanie członkom szkolnych drużyn sportowych czerpania zysków z komercyjnego wykorzystywania ich nazwisk, wizerunków i podobizn.
Powodowie mają zazwyczaj cztery lata na wniesienie roszczeń na podstawie amerykańskiego prawa antymonopolowego.
„Pan Pryor znał istotne fakty leżące u podstaw jego roszczeń antymonopolowych na długo przed upływem czteroletniego okresu przedawnienia” – powiedział Morrison.
NCAA w oświadczeniu z zadowoleniem przyjęła decyzję sędziego i stwierdziła, że „mamy nadzieję, że kolejne sprawy naśladujące tę samą zasadę zakończą się takim samym wynikiem”.
Uniwersytet Stanowy Ohio i prawnicy powoda nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę o komentarz.
Pryor stwierdził w pozwie, że NCAA i inne organizacje nadal zarabiają na wykorzystywaniu jego nazwiska, wizerunku i podobizny w filmach i innych transmisjach.
Były rozgrywający USC, Reggie Bush, złożył podobny pozew przeciwko uniwersytetowi, NCAA i Pac-12 we wrześniu, tak jak wielu byłych gwiazd Michigan przeciwko NCAA i Big Ten .
Morrison orzekł, że Ohio State, jako szkoła publiczna i jednostka administracyjna stanu, jest zabezpieczona przed pozwem.
W tym roku NCAA zrewidowało swoje zasady dotyczące wynagrodzeń sportowców akademickich, po raz pierwszy zezwalając szkołom na bezpośrednie płacenie studentom.
W ramach przełomowego porozumienia organizacja zgodziła się zapłacić 2,8 miliarda dolarów odszkodowania tysiącom obecnych i byłych sportowców od 2016 roku za komercyjne wykorzystanie ich nazwisk, wizerunków i podobizn.
W przygotowaniu raportu wzięła udział agencja Reuters.
espn