Jimmy Kimmel: Powrót nocnego programu

Zaktualizowano 23 września 2025 r. - 4:59 Czas czytania: 3 min.
Program telewizyjny Jimmy'ego Kimmela został anulowany z powodu komentarzy na temat zabójcy Charliego Kirka. Teraz Disney zmienia decyzję.
Amerykańska stacja telewizyjna ABC ogłosiła, że program „Jimmy Kimmel Live!” powróci we wtorek (czasu lokalnego). Po „szczegółowych rozmowach” z firmą macierzystą Disney, stacja zdecydowała się wznowić emisję programu późnym wieczorem od wtorku.
ABC odwołało program w zeszłą środę po tym, jak Kimmel skrytykował administrację prezydenta Donalda Trumpa w programie. Oskarżył go o wykorzystywanie zabójstwa konserwatywnego aktywisty Charliego Kirka do celów politycznych. Amerykański regulator medialny, FCC, odpowiedział otwartą groźbą pod adresem stacji nadawczych. Kilka stacji nadawczych następnie zawiesiło program.
Według ABC i Disneya, zawieszenie miało na celu „uniknięcie dalszej eskalacji napiętej sytuacji w tak emocjonalnym dla naszego kraju momencie”. Firmy dodały, że komentarze Kimmela były niestosowne i niedelikatne. W kolejnych dniach odbyły się „intensywne rozmowy” z Kimmelem. „Po tych rozmowach postanowiliśmy wznowić pokaz we wtorek” – powiedział rzecznik Disneya. Nie jest jasne, czy powrót Kimmela będzie obwarowany jakimiś warunkami.
Sprawa wywołała ogólnokrajową debatę na temat wolności słowa. Krytycy obawiali się, że rząd stopniowo ogranicza wolność słowa, a Kimmel był tego kolejnym przykładem. Nie było jasne, czy program w ogóle będzie kontynuowany.
Gwiazdy takie jak Tom Hanks i Meryl Streep ostrzegały przed „rządowymi ograniczeniami wolności słowa”. Popierali go również koledzy Kimmela z nocnych programów telewizyjnych: Stephen Colbert, Jimmy Fallon , Seth Meyers i John Oliver. Krytykę wyrazili nawet niektórzy politycy Partii Republikańskiej, w tym senator Ted Cruz. Ostrzegali, że interwencja rządu przeciwko niepożądanym głosom jest niebezpieczna, ponieważ może stanowić precedens dla konserwatystów.
Prezydent USA Donald Trump pochwalił anulowanie programu na platformie Truth Social za „dobrą wiadomość dla Ameryki” i zakwestionował talent Kimmela. Prowadzący, podobnie jak inni prowadzący talk-show późnym wieczorem, regularnie krytycznie ocenia politykę prezydenta USA. Trump wezwał również innych nadawców do podobnego usunięcia talk-show ze swoich ramówek. W Niemczech jest nie do pomyślenia, aby kanclerz ingerował w politykę kadrową stacji telewizyjnej za pomocą tak dramatycznych zapowiedzi. Trump ponownie oskarżył również niektórych nadawców o stronniczość i zakwestionował ich licencje nadawcze.
Prezydent początkowo nie odpowiedział na powrót programu Kimmela w poniedziałek. Nie odpowiedział również na pytanie dziennikarki w tej sprawie, które zadała mu po jego wyjściu z konferencji prasowej.
Debacie wokół programu emitowanego późnym wieczorem towarzyszyła również presja ze strony firm zarządzających lokalnymi stacjami telewizyjnymi, które nadają treści ABC, w tym program Kimmela. Firma medialna Nexstar, która nadaje treści ABC w kilkudziesięciu lokalnych stacjach, ogłosiła, że nie będzie już nadawać programu Kimmela. Sinclair – kolejny operator lokalnej stacji – poszedł w jego ślady.
t-online