Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet | Z Berna do Zurychu: wizyta w kraju pełnym sprzeczności

Mistrzostwa Europy w piłce nożnej kobiet | Z Berna do Zurychu: wizyta w kraju pełnym sprzeczności
W piłce nożnej tak jak w życiu: Szwajcarki skupione wokół Iman Beney (po lewej) mają jeszcze wiele do zrobienia, aby znaleźć się na szczycie po porażce w meczu otwarcia Mistrzostw Europy z Norwegią z Marit Lund.

Laura Kaufmann wierzyła, że ​​nadszedł właściwy czas, ale wielu innych nie wierzyło. Mając mały zespół, chciała stworzyć magazyn drukowany wyłącznie o piłce nożnej kobiet . Miałby to być jeden z pierwszych magazynów tego typu w Europie. Jeśli nie teraz, to kiedy, zadała sobie pytanie Kaufmann, patrząc w przyszłość na Mistrzostwa Europy Kobiet , które rozpoczęły się w środę w Szwajcarii. Jedno z największych wydarzeń sportowych w historii kraju rozpoczęło się w Bazylei porażką reprezentacji 2:1 z Norwegią.

Niedoceniane kobiety

„Zwróciliśmy się o wsparcie do wielu firm” – mówi Kaufmann. „Odzew był żałośnie niski”. Siedząc w małym pokoju na Uniwersytecie Sztuk w Zurychu, gdzie kiedyś studiowała wzornictwo, mówi cierpliwie, uśmiechając się. Czasami treść nie do końca pasuje do jej spokojnego tonu: „Działy marketingu tych firm, w których dominują głównie mężczyźni , najwyraźniej nie są jeszcze tak rozwinięte jak społeczeństwo szwajcarskie”.

Kaufmann zna uczucie niedoceniania. Pracowała jako redaktorka zdjęć i fotografka w szwajcarskim dzienniku, a później fotografowała żeńską drużynę piłkarską FC Zurich. Jej koledzy pozwolili jej na to, prawdopodobnie dlatego, że ich zainteresowanie kobiecą piłką nożną w Szwajcarii było ograniczone. Zbudowała zaufanie u zawodniczek, przedstawiając je jako wyczynowe zawodniczki, a nie przedmioty dla męskiej publiczności. Jej blogi i serie zdjęć cieszyły się szczególną popularnością w mediach społecznościowych. Jej koledzy z działów redakcyjnych byli zaskoczeni, ale ona sama nie.

Wola polityczna

Więc, jak wierzyła, ten magazyn był skazany na sukces. Następnie przeprowadzono kampanię crowdfundingową. I już po kilku tygodniach cel został osiągnięty: ponad 80 000 franków, około 85 000 euro, zebrane przez prawie 900 darczyńców. A teraz, na krótko przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy , magazyn został wydany w początkowym nakładzie 10 000 egzemplarzy. Nazywa się „Frau Müller”. Brzmi tak normalnie i sucho, że wydaje się wręcz prowokujące. „Chcemy być pozytywni i konstruktywni”, wyjaśnia Kaufmann, „a także polityczni”.

Wydaje się, że w Szwajcarii nadszedł dobry czas na eksplorację granic kulturowych . W dużych miastach agencje rządowe, kluby i firmy uruchomiły specjalne programy wokół Mistrzostw Europy. Często koncentrują się one na kwestiach równości . Na przykład w popularnym pubie piłkarskim w Bazylei polityczki rozmawiają o różnicach w wynagrodzeniach z piłkarkami. W Zurychu artyści biorą udział w pieszej wycieczce, aby opisać przedstawienia kobiet w przestrzeni publicznej. A w Bernie odbywają się również sztuki teatralne, czytania i warsztaty dla dzieci.

Debaty społeczne

Piłka nożna jako katalizator debaty społecznej? Przez długi czas było to nie do pomyślenia w Szwajcarii – i to głównie z powodów historycznych. Powody można zbadać w FC Zurich Museum, jednym z najważniejszych szwajcarskich klubów piłkarskich. Wystawa zdjęć, pośród starych trofeów, proporców i osi czasu, opowiada historię szwajcarskiej żeńskiej drużyny narodowej.

Pierwszy obraz na osi czasu, z lata 1970 r., jest pełen symboliki. Pokazuje „pionierów”, szwajcarskich graczy, przed ich pierwszym meczem międzynarodowym w Schaffhausen przeciwko Austrii. Noszą wyblakłe, za duże koszulki w kolorze żółtym i pomarańczowym, a nie w narodowych barwach czerwieni i bieli. Były to koszulki, których młodzi gracze już nie potrzebowali. A jednak kilku graczy wydaje się pewnych siebie i dumnych.

Był to czas, gdy tradycyjne struktury stopniowo się rozpadały, częściowo pod wpływem ruchu z 1968 roku. W wielu krajach Europy Zachodniej kobiety tworzyły sieci kontaktów i domagały się równych praw. Dotyczyło to również piłki nożnej, gdzie kobieca piłka nożna była od dawna zakazana przez związki piłkarskie. Zawodniczki tworzyły teraz drużyny narodowe i wkrótce rozegrały swoje pierwsze mecze międzynarodowe. W Niemczech w 1982 roku, we Włoszech w 1986 roku i w Austrii w 1990 roku. Szwajcarki były wcześniejsze, ze swoją premierą w 1970 roku, chociaż w niektórych kwestiach były obywatelkami drugiej kategorii. Prawo wyborcze kobiet zostało przyjęte w Szwajcarii dopiero w 1971 roku. Rok później dziewczęta i kobiety otrzymały równe prawa w wychowaniu fizycznym.

Feministki wbrew swojej woli

Dalszy rozwój był powolny, jak wie historyczka Marianne Meier: „Stowarzyszenia nie tolerowały kobiecej piłki nożnej, ponieważ uważały ją za współczesną, ale dlatego, że chciały ją kontrolować”. W mediach panował sceptycyzm, jak w magazynie „Tip”: „Kobiety powinny uprawiać sport, który sprawia im przyjemność. Ale jeśli jest to piłka nożna, najlepiej, żeby trzymały ją z dala od opinii publicznej, aby nie narażać się na śmieszność”. Niewielu potrafi prześledzić tę historię w Szwajcarii tak dobrze, jak Marianne Meier. W 2000 roku natknęła się na reklamę w gazecie, w której krajowe piłkarki z początku lat 70. reklamowały spotkanie. Zgłosiła się na ochotnika, uczestniczyła w grupie i rozdawała kwestionariusze na potrzeby swoich badań. „Tylko jedna na szesnastu zawodniczek w tamtym czasie postrzegała piłkę nożną w 1970 roku jako akt polityczny” — mówi Meier. „Niektóre wyraźnie nie chciały być postrzegane jako feministki”. Mimo to były feministkami – ponieważ robiły coś, co mężczyznom wolno było robić przez 100 lat: wykonywały wślizgi, dośrodkowania i zaciskały pięści podczas świętowania gola.

Meier właśnie napisał książkę o tym pokoleniu z badaczką płci Moniką Hofmann i wyprodukował podcast: „The Right to Kick”. Jednak to prawo wcale nie było dane kolejnym pokoleniom, jak pokazuje wizyta na stadionie Wankdorf w Bernie, siedzibie BSC Young Boys. W katakumbach Franziska Schild energicznie wychodzi ze swojego biura i siada w sali konferencyjnej. Na przełomie tysiącleci rozegrała cztery mecze międzynarodowe dla Szwajcarii, a teraz jest odpowiedzialna za kobiecą piłkę nożną w Young Boys.

Stare wzorce do naśladowania

Schild dorastała na przedmieściach Berna. Była jedną z niewielu dziewcząt w szkole, które interesowały się piłką nożną, ale musiała szukać wzorców do naśladowania. W 1994 roku Szwajcarski Związek Piłki Nożnej obchodził swoje 100-lecie – żeńska reprezentacja narodowa nie została nawet wymieniona w publikacji pamiątkowej. „Nawet dzisiaj przestarzałe role płciowe są nadal głęboko zakorzenione w Szwajcarii” – mówi Schild. Podczas gdy kraj jest bogaty i ma trzeci najwyższy produkt krajowy brutto na mieszkańca na świecie, Szwajcaria zajmuje zaledwie 20. miejsce w rankingu równości płci Światowego Forum Ekonomicznego.

Szwajcarski Związek Piłki Nożnej (SFA) był jednym z ostatnich stowarzyszeń krajowych w Europie, które w 2024 r. przyjęły kobiety do swojego zarządu. Ogólnie rzecz biorąc, odsetek kobiet wśród sędziów w szwajcarskiej piłce nożnej wynosi 13 procent, odsetek kobiet wśród trenerów wynosi osiem procent, a odsetek kobiet wśród sędziów wynosi trzy procent. Schild pełniła różne funkcje jako sędzia piłkarski; czasami mylono ją z sekretarką przez telefon. Z zadowoleniem przyjmuje fakt, że była prezydent Szwajcarii Viola Amherd wezwała sport do wzięcia odpowiedzialności: W przyszłości co najmniej 40 procent menedżerów w stowarzyszeniach powinno być kobietami.

Schild zdaje sobie jednak sprawę, że piłkarki nie otrzymają wkrótce takiego samego statusu jak piłkarze w jej obecnym klubie w Bernie. Ale przynajmniej może połączyć struktury. „Nie chcemy żyć własnym życiem” – wyjaśnia. „Wszystkie działy w klubie, czy to marketing, czy media, powinny w równym stopniu koncentrować się na piłce nożnej kobiet i mężczyzn”. Na imprezach sponsorskich lub sesjach autografów piłkarze i piłkarze powinni pojawiać się razem.

Mniej agresji

Od dwóch lat żeńska drużyna piłkarska BSC Young Boys rozgrywa mecze Super League na dużym stadionie Wankdorf, czasami przed ponad 10 000 widzów. To atmosfera różniąca się od czasami agresywnego nastroju w męskiej piłce nożnej. Na trybunach zasiada wiele rodzin, podobnie jak kilka klas szkolnych i grup młodzieżowych. Schild mówi o „tłumie wydarzeń”, ale dla niej to określenie nie ma negatywnego wydźwięku.

Podczas Mistrzostw Europy cztery z 31 meczów odbędą się w Bernie: trzy mecze grupowe i jeden ćwierćfinał. Wokół stadionu Wankdorfa umieszczono drogowskazy i loga sponsorów, a restauracje i bary w centrum miasta reklamują publiczne pokazy. „Jestem pewien, że po Mistrzostwach Europy więcej dziewcząt będzie chciało grać w piłkę nożną” — mówi Schild, który ma również nadzieję na więcej sędziów i komentatorów stadionowych w dłuższej perspektywie, a także na lepsze boiska trawiaste i szatnie dla dziewcząt.

Zawodniczki BSC Young Boys właśnie wygrały mistrzostwa Szwajcarii kobiet. Ale tylko nieliczne z nich mogą zarabiać na życie dzięki piłce nożnej. Jedna zawodniczka z Berna pracuje jako kucharz, inna jako cieśla, a jeszcze inne studiują w niepełnym wymiarze godzin. Według badania z 2022 r. piłkarki w Szwajcarii otrzymywały średnią miesięczną pensję wynoszącą nieco poniżej 400 euro. Oficjalnym hasłem Mistrzostw Europy w Szwajcarii jest „Razem wzrastamy”. Droga na szczyt jest długa.

nd-aktuell

nd-aktuell

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow