Olise usypia kocioł: Bayern Monachium pokonuje Boca Juniors i martwi się o Musialę

Pssssst.... Michael Olise to zrobił.
(Zdjęcie: AP)
Sprawy FC Bayernu na Klubowych Mistrzostwach Świata wyglądają obiecująco: po zaciętym zwycięstwie 10-0 nad Auckland nastąpiło zwycięstwo 2-1 nad Boca Juniors. Choć drużyna z Monachium jest wyraźnie lepszą drużyną, czeka ją długa, ciężka walka. A zwycięstwo może ich drogo kosztować.
FC Bayern Monachium awansował do 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. Mistrzowie zasłużenie pokonali Boca Juniors z Argentyny 2-1 (1-0) w Miami po dobrej grze przez większą część meczu. Ich mecz z Benficą Lizbona we wtorek (godz. 21:00 CEST/sob. 1 i DAZN) w Charlotte zadecyduje o tym, kto wygra grupę. Możliwymi przeciwnikami w 1/8 finału są Chelsea, Flamengo lub Tunis.
Strzelec gola Harry Kane dał Bayernowi, który dominował od dłuższego czasu, prowadzenie w 18. minucie przed 63 587 widzami na Hard Rock Stadium. Boca wyrównała w gorącej atmosferze za sprawą Miguela Merentiela (66.), ale silny Michael Olise odpowiedział (84.). Następnie stanął przed kibicami i wykonał cichy gest.
Minus: Musiała musi znowu odejśćJednak dla zespołu z Monachium, który świętował festiwal bramek zwycięstwem 10-0 nad Auckland na początku gigantycznego turnieju w USA, była gorzka pigułka do przełknięcia: rezerwowy Jamal Musiala musiał opuścić boisko z powodu kontuzji tuż przed ostatnim gwizdkiem. Młoda gwiazda dopiero co wróciła do formy tuż przed Mistrzostwami Świata po tygodniowej przerwie.
Po lepszym treningu w warunkach rywalizacji z Auckland Kompany dokonał trzech zmian w składzie na mecz z Boca. Serge Gnabry, Leon Goretzka i Konrad Laimer zastąpili Sachę Boeya, Aleksandara Pavlovica i Thomasa Müllera. „Wykorzystają każdą taktykę, jaką mają, aby wytrącić nas z gry” — ostrzegał Kane przed meczem. „Musimy być na to przygotowani. To niebezpieczna gra”.
Bayern rozpoczął od swojego typowego dominującego występu przeciwko 35-krotnemu mistrzowi Argentyny, który zremisował 2-2 z Benficą w zaciętym meczu otwarcia, w którym dostał trzy czerwone kartki. Pierwszy gol padł już po ośmiu minutach. Jednak rzut rożny wykonany bezpośrednio przez Michaela Olise'a został anulowany po analizie wideo z powodu wcześniejszego faulu.
Bayern rozkwita dzięki szansomJednak gol Kane'a, którego energicznie przebił w polu karnym, był idealnie celny. Bayern miał wszystko pod kontrolą, ale nie udało mu się powiększyć przewagi. Kingsley Coman (20'), Olise (32') i Kane (35') nie zdołali zdobyć gola z wolnych pozycji. Na drugim końcu boiska Boca rzadko zagrażała.
Po przerwie Bayern nie przestawał naciskać. Ale po raz kolejny to rzucający się w oczy Olise (52') zmarnował bardzo dobrą okazję – podobnie jak Kane chwilę później. To miało się na nich zemścić. Wtedy Boca ruszył do przodu, a Merentiel spokojnie wykończył akcję. Po raz pierwszy Monachium było niepewne. Nawet zmiany Musiali i Leroya Sané, który jest dostępny do 1/8 finału przed dołączeniem do Galatasaray, początkowo nie przyniosły oczekiwanego efektu – dopóki Olise nie strzelił gola i nie uśpił stadionu.
Źródło: ntv.de, tno/sid
n-tv.de