Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Polska: Wpływ Trumpa na zwycięstwo wyborcze Nawrockiego

Polska: Wpływ Trumpa na zwycięstwo wyborcze Nawrockiego

Henryk Müller
Henryk Müller
Kolumna autorstwa Henryk Müller
Polska jest jedną z najbardziej udanych gospodarek Europy. Pomimo bajkowego wzrostu, ludzie po raz kolejny wybrali na prezydenta polityka nacjonalistycznego, Karola Nawrockiego. Dlaczego? Co mają z tym wspólnego ludzie Trumpa?
Prawicowy chuligan czy konserwatywny intelektualista?: nowy prezydent Polski Karol Nawrocki

Prawicowy chuligan czy konserwatywny intelektualista?: nowy prezydent Polski Karol Nawrocki

Foto: Paweł Supernak /PAP/dpa

Tak wygląda cud gospodarczy: dekady nieprzerwanego wzrostu gospodarczego, stale rosnące dochody, niskie nierówności dochodowe, rosnąca średnia długość życia i rosnący poziom wykształcenia. W ciągu 20 lat wielkość gospodarki podwoiła się. Niewiele innych krajów osiągnęło taki wzrost w niedawnej historii. Kraj ten zajmuje obecnie 20. miejsce wśród największych gospodarek świata.

Wzrost Polski jest porównywalny do wzrostu „państwa tygrysa” Korei Południowej, jak niedawno wykazał Międzynarodowy Fundusz Walutowy ( MFW ) w raporcie krajowym . Gospodarka obecnie rośnie w tempie rocznym 3 procent, według OECD , Organizacji Demokracji Rynkowych. Można by pomyśleć, że kraj o takich wartościach byłby narodem szczęśliwym, takim, który wyposaża swój rząd w solidne większości.

Ale w zeszłym tygodniu Polska wybrała prawicowego nacjonalistę Karola Nawrockiego (42) na prezydenta . Człowieka o podejrzanej biografii, którego niektórzy przedstawiają jako prawicowego bandytę, inni jako konserwatywnego intelektualistę. Niezależnie od tego, rządzenie stanie się jeszcze trudniejsze dla kłótliwej centrowej koalicji pod wodzą premiera Donalda Tuska (68), byłego przewodniczącego Rady Europejskiej. Szef rządu zamierza poprosić parlament o wotum zaufania. Może to doprowadzić do nowych wyborów. Albo kryzysu konstytucyjnego. Albo do prawicowych rządów dualnych, w których parlament i prezydentura są zdominowane przez nacjonalistyczną partię PiS, która następnie zaczyna rozszerzać swoje wpływy na instytucje państwowe i media, w ciągłym starciu z Komisją Europejską. Widzieliśmy to już. Prawicowi nacjonaliści sprawowali władzę w latach 2015–2023.

Polska zmaga się z niepewną sytuacją polityczną w kraju – w niemożliwych do pokonania czasach.

Wojna o Ukrainę wydaje się zbliżać do wstępnego rozwiązania. Charakter zawieszenia broni określi skalę późniejszego zagrożenia ze strony Rosji . A to oznacza, całkiem bezpośrednio, dla Polski i państw bałtyckich. USA pod wodząDonalda Trumpa (78) nie stoją już twardo przy swoich partnerach. Aby umocnić swoją pozycję w tej niepewnej sytuacji globalnej, Europa potrzebuje jedności i dalszej integracji. Polska odgrywa w tym kluczową rolę – ze względu na swoje położenie geograficzne jako państwa frontowego UE i NATO, duże siły zbrojne i wysokie wydatki na obronę oraz potężną gospodarkę.

Europa potrzebuje Polski i odwrotnie. A Polska potrzebuje solidnych struktur wewnętrznych. Każdy rozłam przynosi korzyści tylko imperialistom w trójkącie megamocy między Moskwą, Pekinem i Waszyngtonem.

Tym pilniejsze staje się pytanie, w jaki sposób Polska, spośród wszystkich krajów, mogła paść ofiarą prawicowych, nacjonalistycznych i nieliberalnych poglądów.

W każdym razie powszechna teoria, że ​​populizm zyskuje na popularności przede wszystkim dlatego, że przegrani globalizacji buntują się, a frustracja bierze górę, nie dotyczy Polski. W każdym razie nie ma na to prawie żadnych obiektywnych dowodów. Polska jest wyraźnie po zwycięskiej stronie globalizacji.

W niedawnym badaniu Eurobarometru 93 procent ankietowanych Polaków stwierdziło, że są „ogólnie zadowoleni” ze swojego życia, co jest najlepszym wynikiem w porównaniu z resztą UE. Procent uważa, że ​​sytuacja w ich kraju jest ogólnie dobra. (Dla porównania, Niemcy : 43 procent.) Niezależnie od tego, czy chodzi o ocenę sytuacji gospodarczej, rynku pracy czy finansów osobistych, Polska osiąga najwyższe wyniki. Nawet w temacie imigracji, który ponownie jest wysoko na liście priorytetów w Niemczech, sondaże wskazują na względne rozluźnienie – pomimo około miliona ukraińskich uchodźców wojennych w kraju liczącym 37 milionów mieszkańców. Co więcej, gdy obywatele są pytani o najbardziej palące problemy w kraju, 26 procent Polaków nie potrafi wymyślić niczego, co przychodzi im do głowy. Wyjątkowo wysoki wynik.

„Kwestia, dlaczego tradycyjny, wspierający państwo nurt nie osiągnął większości politycznej, mimo tej pozytywnej ogólnej sytuacji, jest istotna znacznie poza Polską”.

Pytanie, dlaczego tradycyjny, wspierający państwo mainstream nie zdołał uzyskać większości politycznej w wyborach prezydenckich pomimo tej pozytywnej ogólnej sytuacji, jest znaczące daleko poza Polską. Intelektualiści i działacze wolnościowi w kraju zmagają się ze znalezieniem odpowiedzi. Są zszokowani wynikami wyborów. W zeszłym tygodniu zostałem zaproszony na konferencję w Gdańsku , zorganizowaną przez Centrum Solidarności Europejskiej. Okazją była 45. rocznica strajku w Stoczni im. Lenina, który, patrząc wstecz, okazał się sygnałem startowym do przezwyciężenia dyktatury sowieckiej i podziału kontynentu. Ale prawdziwym tematem konferencji była przyszłość Europy. Oszołomienie w obliczu bezprecedensowego wzrostu narodowych populistów było niewątpliwe.

Oto moja próba wyjaśnienia.

1. Wynik wyborów po raz kolejny wskazuje na to, że rząd radzi sobie z codziennymi sprawami biznesowymi. Powszechnie uważa się, że skłócona koalicja Tuska poczyniła zbyt małe postępy i blokowała się nawzajem w grach politycznych. Przypomina to niemiecką koalicję sygnalizacji świetlnej i ostatnie sukcesy wyborcze AfD. Oczywiście, konstelacja warszawska była o wiele trudniejsza. Poprzedni prezydent Andrzej Duda (53), który był blisko związany z partią Prawo i Sprawiedliwość, zahamował wiele projektów rządowych. Niemniej jednak wyraźnie brakowało woli wykazania się zdolnością do działania, co jest kluczowe dla partii wspierających państwo. Jeśli nie są w stanie spełnić tej roli, otwierają możliwości polityczne na marginesie.

Kontrowersyjną kwestią w Polsce jest opieka nad chorymi i starszymi, gdzie rzeczywiście jest sporo do nadrobienia, jak niedawno wykazała OECD w raporcie krajowym . Są to obszary polityki, które bezpośrednio dotyczą obywateli.

2. Pomiędzy dużymi miastami a regionami wiejskimi otwiera się coraz większa przepaść. Dzieje się tak praktycznie wszędzie na Zachodzie. Gęstość zaludnienia regionu pozwala na wyciągnięcie wniosków na temat jego orientacji politycznej , także w Polsce. Podział na obszary miejskie i wiejskie nie jest jedynym powodem polaryzacji polityki, ale jest jednym z ważniejszych. Rozwój demograficzny zaostrza te napięcia: w społeczeństwach stagnacyjnych lub kurczących się populacja koncentruje się w większych miastach, podczas gdy obszary wiejskie stają się rzadsze. Dla tych, którzy pozostali we wsiach i małych miasteczkach, życie staje się obiektywnie trudniejsze, na przykład dlatego, że lokalny zasięg usług prywatnych i publicznych się kurczy.

Jednakże stwierdzenie rozbieżności między obszarami miejskimi i wiejskimi dotyczy tylko w ograniczonym zakresie Polski. Badanie regionalne pokazuje, że wszystkie regiony skorzystały na polskim cudzie gospodarczym w ostatnich latach, choć nie w tym samym stopniu. Co godne uwagi, wzrost produktywności na obszarach wiejskich mniej więcej dotrzymywał kroku postępowi w miastach.

3. Kwestie tożsamości odgrywają kluczową rolę. Podczas gdy aktywność społeczna jest coraz bardziej skoncentrowana w większych miastach, frustracja rozprzestrzenia się na obszarach wiejskich. Ludność czuje się tam pozostawiona w tyle przez tych, którzy się wyprowadzili i ignorowana przez krajową politykę i media. Fakt, że miasta stają się bardziej zróżnicowane, ponieważ przyciągają imigrantów z Niemiec i zagranicy, spotyka się z niezrozumieniem na obszarach wiejskich. Odwołanie do symboliki narodowej i retoryki jest skuteczne, ale gdzie indziej ma efekt odstraszający. Rozwiązywanie takich konfliktów tożsamościowych na płaszczyźnie politycznej jest trudne. Kwestie dystrybucji można rozwiązać za pomocą strategii państwa opiekuńczego i polityki regionalnej. Kwestie tożsamości są zasadniczo obce otwartemu społeczeństwu i jego liberalnym instytucjom.

W Polsce wszedł w grę jeszcze jeden czynnik, który mógł mieć decydujące znaczenie w wyborach. W końcu liberalny kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski (53) otrzymał tylko dwa punkty procentowe mniej głosów niż zwycięzca Nawrocki. Zagraniczna ingerencja w kampanię wyborczą odegrała znaczącą rolę. Jednak tym razem w grę wchodziła mniej Rosji niż ruch Donalda Trumpa Make America Great Again. A jego emisariusze próbowali szantażować: Albo zagłosujesz na Nawrockiego, polską wersję gwiazdy MAGA – albo my, Amerykanie, nie będziemy cię już chronić przed Rosjanami. Sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego Kristi Noem (53) byłabardzo jasna podczas wystąpienia w Polsce. „Jeśli wybierzesz lidera, który współpracuje z prezydentem Donaldem J. Trumpem, (...) nadal będziesz mieć silną obecność USA tutaj, obecność militarną”.

A jeśli nie? Cóż, w takim razie, jak głosi podtekst, bezpieczeństwo Polski zależałoby od jej europejskich partnerów – Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i innych uważanych za groźnych lub niewiarygodnych (lub jednych i drugich).

Jak powiedziałem, Polska potrzebuje Europy i odwrotnie. Zaufanie, którego wymaga ta relacja, jest wyraźnie możliwe do rozszerzenia – po obu stronach.

Najważniejsze daty ekonomiczne na nadchodzący tydzień

Poniedziałek

Pekin – Bitwa o cła – Chińskie władze przedstawiają dane dotyczące handlu zagranicznego za maj – drugi miesiąc od rozpoczęcia wielkiej ofensywy celnej Trumpa.

Cupertino – Następne wielkie rzeczy – konferencja deweloperów Apple WWDC. Firma iPhone tradycyjnie prezentuje dalsze udoskonalenia swoich urządzeń.

Wtorek

Chicago – Po serii niefortunnych zdarzeń – Producent samolotów Boeing informuje o swoich dostawach w maju.

Środa

Warszawa – początek końca? – premier Tusk składa wniosek o wotum zaufania w parlamencie.

Waszyngton – Termin dla Fed – publikacja wskaźnika inflacji w USA w maju. Bank centralny jest pod presją prezydenta Trumpa, aby obniżyć stopy procentowe. Jak dotąd Fed opierał się temu ruchowi – ze względu na trwającą presję inflacyjną.

AGM Sezon I – Roczne Walne Zgromadzenia Akcjonariuszy NXP Semiconductors, Hawesko, Kontron, Caterpillar, American Airlines.

Czwartek

AGM Sezon II – Roczne Walne Zgromadzenia Akcjonariuszy Jenoptik, Pirelli, Tesco, Zoom.

Piątek

Wiesbaden – Szczegóły – Federalny Urząd Statystyczny ogłasza stopę inflacji na maj 2025 r.

AGM Sezon III – Roczne Walne Zgromadzenia DWS, Strabag, Atos.

Niedziela

Kananaskis – Co pozostało z Zachodu? – Szczyt G7 w Kanadzie (do wtorku). Pod przewodnictwem premiera Kanady Marka Carneya (60) spotykają się przedstawiciele największych państw zachodnich. Liczą na jedność – i boją się skandalu.

manager-magazin

manager-magazin

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow