Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Komentarz: Podczas pandemii koronawirusa dziennikarka ARD zatruwała niezaszczepionych, teraz zabiera głos w sprawie Dobrindta

Komentarz: Podczas pandemii koronawirusa dziennikarka ARD zatruwała niezaszczepionych, teraz zabiera głos w sprawie Dobrindta

Dziennikarze mediów publicznych przechodzą do ministerstw, byli korespondenci zostają rzecznikami rządu. To przemawia przeciwko niezależności mediów. Komentarz.

Awans w karierze: dziennikarz ARD został rzecznikiem Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (BMI). Manfred Behrens/obraz

Coraz więcej dziennikarzy przenosi się z mediów publicznych do urzędów państwowych – proces ten nie jest pozbawiony problemów z punktu widzenia teorii demokracji. Najnowszy przypadek: Sarah Frühauf, wieloletnia korespondentka stołecznego studia ARD, ma teraz zostać rzeczniczką prasową Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ( BMI ).

Frühauf przez ponad dekadę pracowała w mediach publicznych – teraz przechodzi bezpośrednio do ministerstwa, którego pracę wcześniej opisywała jako dziennikarka.

Jak niezależne jest dziennikarstwo w Niemczech?

Rozwój ten rodzi fundamentalne pytania: Jak niezależne jest dziennikarstwo, skoro jego pracownicy potencjalnie dążą do kariery politycznej? Jak krytycznie można oceniać działania polityków, skoro jutro sami mogą być swoimi szefami?

Przyjrzenie się innym danym osobowym jasno pokazuje, że Frühauf nie jest odosobnionym przypadkiem. Stefan Kornelius , były redaktor polityczny Süddeutsche Zeitung (SZ), niedawno został również rzecznikiem kanclerza Friedricha Merza . Podczas pandemii koronawirusa Kornelius wielokrotnie opowiadał się za obowiązkowymi szczepieniami i ostro krytykował osoby niezaszczepione. Stwarza się wrażenie, że to właśnie ci, którzy w czasach kryzysu szczególnie lojalnie opowiadali się po stronie rządu, później awansują na stanowiska rządowe.

Sarah Frühauf wywołała również publiczną debatę w listopadzie 2021 r. komentarzem w programie informacyjnym „Tagesthemen”. W obliczu rosnącej liczby zakażeń koronawirusem powiedziała: „Cóż, bardzo dziękuję wszystkim niezaszczepionym osobom”. Mówiła o braku solidarności społecznej i wysunęła bezpodstawną tezę, że wyższy wskaźnik szczepień mógł zapobiec dalszym ograniczeniom.

Sarah Frühauf z ARD zostaje rzeczniczką Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Aleksandra Dobrindta. Z powodu koronawirusa czy z jego powodu? fot.twitter.com/QlWBzaxjQN

— Gr@ntlɘr 🥨🍺 (@oida_grantler) 12 maja 2025 r.

Według Frühaufa osoby niezaszczepione powinny również zadać sobie pytanie, jaką odpowiedzialność ponoszą za tak dużą liczbę zgonów. Komentarz został sformułowany w sposób precyzyjny i stanowi przykład stylu komunikacji, który często nie pozostawiał miejsca na krytyczne lub odmienne stanowiska w czasie pandemii. Zamiast otwartej debaty w wielu miejscach dominowały argumenty moralne.

Z perspektywy czasu wiele rzeczy wygląda inaczej. Wbrew wcześniejszym twierdzeniom, szczepionki mRNA nie okazały się niezawodną ochroną przed zakażeniami i nie były wolne od skutków ubocznych. Podział społeczny, pogłębiony regulacjami 2G/3G, zakazami wykonywania zawodu i publicznym obwinianiem, był realny i dodatkowo pogłębiał się z powodu tonu komunikacji medialnej. Do tej pory nie przeprowadzono kompleksowej oceny naukowej, w jakim stopniu takie środki – w szczególności ograniczenia praw podstawowych – były rzeczywiście proporcjonalne i skuteczne.

Wszystko to sprawia, że ​​pytanie staje się jeszcze bardziej pilne: jak wiarygodny jest rząd, który w swojej umowie koalicyjnej wyraźnie oświadcza, że ​​walczy z „nienawiścią i podżeganiem”, podczas gdy jednocześnie otacza się rzecznikami, którzy sami w przeszłości przyczyniali się do polaryzacji społecznej?

Mało nadziei na poważne dochodzenie w sprawie kryzysu koronawirusowego

Reakcja polityczna na pandemię koronawirusa była dotychczas niejednoznaczna. Pytania dotyczące umów na maseczki, kampanii szczepień, skutków ubocznych szczepionek i warunków umów z firmami farmaceutycznymi pozostają bez odpowiedzi. W umowie koalicyjnej nie ma ani jednego słowa o systematycznym wyjaśnieniu tego okresu historycznego. Wyjaśnienia wymaga fakt, że właśnie te osoby, które wówczas działały bez żadnego zauważalnego dystansu do stanowiska rządu, obecnie występują w roli jego rzeczników.

Berliner-zeitung

Berliner-zeitung

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow