Walka o władzę w AfD: Matthias Helferich wyrzucony z partii

AfD w Nadrenii Północnej-Westfalii tymczasowo zawiesiła Mathiasa Helfericha w prawach członka partii. Według informacji z Welt am Sonntag, sąd arbitrażowy uznał za udowodnione, że członek Bundestagu zlekceważył i naruszył zasady partii kilkoma oświadczeniami.
Skupiono się przede wszystkim na oświadczeniach i wpisach, które zdaniem stanowego komitetu wykonawczego są rasistowskie, nieludzkie i antydemokratyczne. Jeden post na Instagramie, w którym Helferich opublikował zdjęcie z frazą „Pozbądź się bestii” i hashtagiem „remigracja”, wywołał szczególne oburzenie. Najwyraźniej dotyczyło to obywateli Niemiec z przeszłością migracyjną. Wniosek stwierdza, że Helferich „szczególnie rażąco naruszył godność człowieka” i „skaził termin w najbardziej odrażający sposób”.
Światopogląd Helfericha wielokrotnie budzi krytykę w partiiKrajowy komitet wykonawczy AfD NRW poszedł jeszcze dalej: Helferich celowo łamał podstawowe zasady cywilizacyjne i prowadził politykę „przypominającą najciemniejsze rozdziały niemieckiej historii”. Jego wypowiedzi nie tylko były pogardliwe wobec ludzkości, ale także podważały podstawowy konsensus demokratycznych społeczności.
Matthias Helferich jest od lat uważany za jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w partii. Już na początku wyróżniał się ostrymi, prowokacyjnymi wypowiedziami i nacjonalistycznym światopoglądem, który wielokrotnie wywoływał kontrowersje nawet w partii. Podczas gdy krytycy nazywają go ideologicznym podpalaczem, zwolennicy radykalnego skrzydła AfD czczą go jako konsekwentnego zwolennika „prawdziwej polityki opozycyjnej”.
Helferich od lat porusza się na marginesie tego, co można powiedzieć – na przykład na wewnętrznych czatach określał siebie jako „przyjazną twarznarodowego socjalizmu ”, co doprowadziło do tymczasowego wycofania go z listy Bundestagu w 2021 r. Od przedterminowych wyborów federalnych w lutym tego roku jest członkiem frakcji parlamentarnej AfD w niemieckim Bundestagu.
W dniu rozprawy w siedzibie AfD w Düsseldorfie przed budynkiem zebrało się około 100 zwolenników – wielu z nich to byli członkowie „Młodej Alternatywy”, która została uznana za skrajnie prawicową i została rozwiązana.
Wydalenie jest początkowo sprawą pierwszej instancji. Helferich natychmiast ogłosił, że odwoła się do Federalnego Sądu Arbitrażowego partii. W swojej pisemnej odpowiedzi podkreślił, że uważa się za ofiarę wewnętrznej walki o władzę w partii. Oskarżenia zostały sfabrykowane, a jego wypowiedzi wyrwane z kontekstu.
Przewodniczący stanowy Martin Vincentz odpowiada: Nie chodzi o partyjne intrygi polityczne, ale raczej o usunięcie „niszczycielskiego wichrzyciela” z partii. AfD potrzebuje „jasnych i rozpoznawalnych granic wykluczenia”.
Berliner-zeitung